Hm.. Agata ja nie wiem. .my mamy polski paszport poszłam po akt urodzenia młodej potem poszłam go przetłumaczyć i z tym do ambasady i wszystko załatwione, jakoś więcej papierów nie rządali ani nic.. . Oni ten akt urodzenia przesłali do Polski tam młoda została wpisana w dokumenty, następnie wydali polskie akty urodzenia. Gdy przeszedł paszport to dostałam 3 darmowe blankiety tego polskiego aktu urodzenia. łacznie kosztowało mnie to 70euro. plus zdjęcia chyba 10-15euro.
Na paszport czeka się 2 tyg, ale nasz był już po tyg i oni dzwonią do Ciebie że już jest i można go odebrać.
Miss zdrówka dla biednej meduzy... oj wiem coś o tym jak maluchy chore to takie biedne.
A moja od tyg kaszle w nocy i ma podejrzenie alrgii ale jeszcze 2-3 tyg mamy odczekać i wtedy na testy.
A u nas jest jeszcze taka sprawa że my nie jesteśmy małżeństwem
to jeszcze musiałąm im dostarczyć papierek że nie jestem mężatką, ale wystarczył dowód w którym pisze panna, potem musiałam napisać taki świstek iż na prawdę jestem panna.. etc. ale to pisałam przy konsulu on mi dyktował to podpisałam i wszystko ok.
Latania było mało najgorsze są te kolejki w polskiej ambasadzie bo tylko w jednym okienku to się załątwia a tam zawsze tyle ludzi że można oszaleć!
a i dodatkowo nie wolno wchodzić do ambasady z wózkiem!!! boją się że bombe im tam ktoś wniesie
Ja miałam zawsze młodą w nosidełko no ale dziecku sie nudziło.. a taka kolejka ze nogi mi w D.. wchodziły, a w plecy to myślałam, że odpadną.. ale wiadomo kultura jest wszędzie
Oki zmykam do mojego łobuza.. może wyskoczymy na dwór..
jeju jak ja Ci zazdroszczę domku z ogródkiem miss!
my mamy w prawdzie duży tarasik.. ale wolę zieleń
ALe za to przed domem alejka i trochę zieleni dobre i to.. . Ale tak bym puściła młoda i by sobie poleciała
My szukamy domku jakiegoś fajnego ale jak narazie to albo zbyt wyszukany (cenowo) albo takie byle co.. .
Dobra już uciekam !
Miłego popołudnia!