Deizzi
Fanka BB :)
Też dołaczam do płączących... Ignaś zasnął dopiero koło 1. Antoś wieczorem jeszcze cały kubek z wodą wylał i musiałam go przebierać, ścierać, a Mały płakał bo o głodzie sobie przypomniał. Liczyłam że chociaż rano dłużej pośpimy a Antoś jak nigdy wstał o 6 rano. I za kolorowanie sie wziął. Czuje się jakbym w ogóle nie spała dzisiaj. Niech ten 8 i 9 tydzień szybko minie i niech Małż z pracy wraca