reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

'bejbi blues' - czyli co męczy mamusie

Ponoć mała jest dobrze przystawiana ... kładę ją na takiej specjalnej poduszce-fasolce Motherhood i pamiętam zawsze o słowach "dziecko przystawiamy do piersi nie pierś do dziecka" :) hehe
ale boli jak bolało, odciągałam kilka dni laktatorem i wtedy podleczyłam, wróciłyśmy do piersi i od nowa ...
mam też tą lanolinę z Ziaji i ona mi najbardziej pomaga :)

Nie mam już pomysłów co może być przyczyną :(
 
reklama
Myślałam, że oszaleję.. Od 23 do 2 nosiłam klocka, M pomóc nie chciał, bo przecież do pracy rano, nakrzyczałam już na niego, że jak tak będzie leżał i palcem nie ruszy to ta sytuacja trwać będzie 2 razy dłużej. Bo jak ja robiłam mleko to on mógł małą ponosić chociaż. Przykro mi tylko, że przy dziecku była awantura i znów Laura na tym tylko ucierpi :-(
 
A ja wczoraj odciagnelam mleczko i zostawiłam młodego z tesciami. Wraz z mężem wyruszylismy na miasto. Nie długo co prawda, ale od razu człowiekowi lepiej.
i wiecie czego mi brakuje? Bliskości z mężem. Tego by sie przytulić, pocalowac - uprawiać sex! Codziennie śni mi sie ze uprawiam sex z moim mężem. A tu jeszcze połóg sie nie skończył. No i jak to będzie jak juz sie skończy?! Toz zaczniemy cos robic i wtedy mały na pewno sie obudzi :) czuje lekka desperacje.
 
mikowata, też się nad tym zastanawiam... i też tego mi brakuje,boje się też tego pierwszego zbliżenia bo boję się że będzie boleć(mowie jak dziewica:D) i mi te szwy tam rozerwie. No i myśl że dziecko obok w łóżeczku leży też dziwne uczucie... heh
 
I taka głupia myśl: Boże a co jak znajdzie sobie kogoś innego? :D staram sie nie koncentrować głownie na dziecku, ale i na męża zwracać uwagę :) z sexem troche kombinowania będzie, ale mam nadzieje, ze pożycie jednak będzie udane :)
 
03.2013 też mialam problem z karmienie, popekały mi sutki i leciala mi doslownie krew przy karmieniu, smarowalam lanolina ale nic nie goilo sie no i jak bylam na sciagnieciu szwow kobitka poradzila mi zeby kupic nakladki silikonowe na piersi, kupilam z aventu dalam ponad 30 zl ale po ok poltora tygodnia karmienia nimi wyleczyly sie sutki tzn zagoily i teraz juz karmie mała bez nakladek, nic juz nie boli bo sutki sie wyleczyly i zahartowały ;-) takze moze sprobuj te nakladki silikonowe , na poczatku dziecko musi sie nauczyc z nich jesc ale pare prob i na pewno da rade :-)
 
madzia nakładki nie są złtym środkiem na wszystko niestety - tez myślałam że może przez ten silikon to skojarzy z butelką i będzie ssać :( a tu lipa bo to jeszcze gorzej płynie:(

Ja już praktycznie zrezygnowałam żeby ją zmuszać do tego cycka - ile dam radę psychicznie tyle będę ściągać laktatorem - a jak nie to mm i trudno - tak wyszło. jest mi cholernie przykro a łzy w oczach mam nawet jak to piszę ale zmusić jej nie zmuszę, przegłodzić nie mam sumienia:(
 
03.2013 bardzo fajny artykul, podniosl mnie na duchu:)

trytytka ja mam tak samo. nie przystawie juz malego do piersi bo za dlugo juz daje butelke. on wije sie i placze przy cycu strasznie. nakladki tez nie pomagaja, probowalam roznych rozmiarow. sciagam caly czas mleko i bede sciagac tak dlugo jak tylko bede mogla, na razie 80% dziennie to moj pokarm, a 20% formulki.
Mi tez bylo bardzo przykro, ze nie wychodzi mi z cycem, bo bylam pewna ze tak bede karmic, nawet do glowy by mi nie przyszlo ze maly sie nie przyssie. Teraz powoli emocje opadaja, ja bardziej jestem wyluzowana, maz mnie wspiera bardzo, mowi, ze to nie ma znaczenia jakie mleko, wazne zebym ja byla szczesliwa i synek i wszystko bedzie dobrze.
wczoraj byla u mnie polozna ktora myslalam, ze tez strasznie nastawiona jest zeby mi pomoc z tym cycem, ale wczoraj stwierdzila ze i tak robie duza robote i nie mam sie czym przejmowac. Powiedziala, ze teraz juz troche za pozno, ze w szpitalu powinni mi bardziej pomoc na samym poczatku, bo jak maly dostal raz butelke to mu coraz trudniej.
takze wyluzujmy bo kazda z nas jest najlepsza matka na swiecie!!!!
 
reklama
a ja mam taki klopocik z moja pociecha. wczoraj bylismy na badaniu bioderek, Gucio ma 10 dni i po badaniu wyszlo bioderko prawe grupa Ib i lewe IIa i kazalo go pieluchwac, nastepne badanie 6 maja.

czy to nie za wczesnie na takie badanie, tak mi sie smutno zrobilo - bylo idealnie, az sie poklocilam ze wszystkimi, mama chciala jechac do domu, a do mezulka sie nie odzywam :baffled: ja to chyba perfekcjonistka jestem :blink::zawstydzona/y: dzisiaj wrzucilam na luz i chyba odstawie te pileuchy i poczekam na tego 6 maja i jak cos wyjdzie to wtedy zaczne dzialac...
 
Do góry