Żółwik super.
My z M mamy już powoli dość grających zabawek, niektóre mają tak denerwujące(delikatnie mówiąc) muzyczki, że nam uszy pękają, a Kajetanek właśnie te najbardziej lubi.
Ale masakra to się dopiero zacznie jak się nauczy sam uruchamiać, brrrrrrrr...
My z M mamy już powoli dość grających zabawek, niektóre mają tak denerwujące(delikatnie mówiąc) muzyczki, że nam uszy pękają, a Kajetanek właśnie te najbardziej lubi.
Ale masakra to się dopiero zacznie jak się nauczy sam uruchamiać, brrrrrrrr...