reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Bardzo Nurtujące Problemy

Mój mleko modyfikowane pije raz dziennie i to do snu a z tego co się orientuję to po mleku jedynie mogłyby być problemy z twardą kupką, mi lekarka zawsze mówi ze jak kupki są luźne to może być wirus, zęby albo coś z jedzenia typu nowości w pokarmie, warzywa świeże sezonowe
 
reklama
Sandra ostatnio cierpiala na zaparcia ale dostała przez dwa dni naraz po 2 starte jabłuszka i już jest ok(najlepszy sposób):tak: A doprowadziły do tego niestety babcie oczywiście nieświadomie.:wściekła/y: Ale juz dostaly ochrzan i będzie ok. A zorientowalam sie bo najpierw teściowa powiedziala mi ze Sandra nie chce pić herbaty ani mleka (zmiana smoczka) to zjadla zaraz po sniadaniu zupke taka jak to moja tesciowa określa treściwą potem w domu jej dała mięska i cieszyła się że Sandrusia łakomie zjadła babci mięsko ---zadowolona jak niewiem . A na drugi dzień przyszła do Sandry moja mama bo zmieniają się na dyżurach i patrze co ona robi (godzina 10 rano ) a ona wyciąga mięsko w słoiczku uduszone wcześniej w domu i kluseczki no bo Sandrusia lubi ale po ochrzanie schowała mięsko do lodówki a Sandra dostała na drugie sniadanko sereki danonki. I tak to dowiedziałam się ze samdrusia przy babciach to najlepiej mięsko wcina i trwało to ok tygodnia a póżniej biedna miała zaparcia --- to ci babcie :-) ale tak to jest jak sie chce wnuczce nieba przychylic
A jak u was spisuja sie babcie ? Bo mnie za bardzo nie chca sluchac :tak:
 
u nas jakoś nie ma problemu z babciami, podporządkowały się, i jak cos nowego mają podać, to tylko za moja zgodą. Jak mala odwozimy, to pytam co będzie na obiadek:tak::tak::tak:. Drugie śniadanko i podwieczorek z reguły dostarczam ja.:-D Chociaż ostatnio babcie coraz częściej maja zapełnione lodowki danonkami, kaszkami mannymi i innymi tego typu deserkami, zawsze są owoce dla Otylki i oczywiscie kinderki, bo która babcia nie da czegoś slodkiego wnusi:tak:. Podpatrzyły co ja przywoże, co wiecej dzwonią do siebie i pytaja o wzajemne jadłospisy, aby nie powtorzyć sie, jak się zmieniają:-D
 
No ja na dobre przekonam się już niebawem...i obawiam się że może być trochę zgrzytów ...
a co do kupek - u nas 2 to minimum, ma taką przemianę moje dziecko że po śniadaniu i w okolicach kolacji to norma...ale dziś robił trzy - 2 troche rzadsze i ja podejrzewam śliwke którą zjadł, myślę że po dużej ilości soków, owoców i śliny z ząbkowania takie kupki mogą się zdarzać...
cociaż wicie co jeszcze myślę - dziś pierwszy raz wypił kubek kakao (wcześniej najwyżej próbował) - może to po tym go pogoniło??? niby wiem że kakao raczej zatwardza, ale jakby okazało się że nie może tak samo jak nabiału to by było niefajnie...jednak chyba obstawiam śliwkę (taka wielka była :)) zweryfikujemy to przy okazji...
 
Oj czytacie w moich myślach dziewczyny, właśnie miałam się pytać o kupki . Zosia też ostatnio wali na potęge . Zaczełam się już martwić ale faktycznie pije dziennie jednego dużego kubusia no i do tego dochodzi masa przeróżnych owoców , pewnie to jest przyczyną .........

Jeśli chodzi o mleko modyfikowane to ja już przestałam próbwać Zosi dawać bo moje próby były bez rezultatu :-( za nic w swiecie nie wypije . Daje jej za to witaminki w płynie .
 
Stokrotki a wiesz że Karol dopiero parę dni temu przekonał się do modyfikowanego - chyba potrzebował 4 miesięcy żeby zapomnieć że mamine smakuje lepiej :) ciesze sie ze sie przekonal bo on zwyklego nie moze no i w kółko były kaszki a teraz mamy wieksze możliwości
 
A Marta jakiś miesiąc temu obraziła się na mleko modyfikowane, które piła wcześniej chętnie. Coś jej się odwidziało, i jak widziała butelkę, to od razu "nie!" i wiała gdzie pieprz rośnie, tylko wieczorem czasem się udało jej dać jak była śpiąca. Więc zaczęłam rano dawać jej mleko z kartonu, nie było żadnych problemów, więc zaczęłam i wieczorem jej dawać, pije bardzo chętnie. Tylko też jej chyba będę musiała witaminki dawać, muszę spytać pediatrę przy okazji.
 
U nas też 2 kupki dziennie to norma.
Co do mleka, to przecież dzieci nie muszą go koniecznie PIĆ. Kaszka, jogurt, serek, budyń itp. dostarczają tego samego, a nawet więcej niż samo mleko. Oczywiście nie mówię o alergikach, bo w tym przypadku jesteście ograniczeni. Ale w pozostałych przypadkach, a zwłaszcza w przypadku maluchów pijących już zwykłe mleko, spokojnie można zrezygnować z butelki z mlekiem.
 
reklama
a dziś Karol zjadł ze 3 łyżeczki Danio bo się dorwał jak na stole stało a ja mu nie zabroniłam bo myslalam że taka odrobina mu nie zaszkodzi i się usrał po pas potem :( (sorki za wyrażenie) tzn mimo wszystko mam nadzieje ze po danio a nie po kakao bo fajnie by bylo zeby chociaz kakao mógł
 
Do góry