reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Badania - jakie i kiedy?

My przeżywamy właśnie stres związany z diagnozą dot. zagrożenia związanego z wysoką przeziernością fałdu karkowego. W piątek na usg zmierzyli ok. 2,5 i stwierdzili, że to graniczna miara. Wczoraj powtórzyliśmy usg u specjalisty w tym zakresie i wyszło jeszcze gorzej ok. 3,8 mm. Słabo też widoczna jest kośc nosowa. Wysłali nas na test pappa i teraz tydzień do 2 stresu. Jestem załamana :(
 
reklama
Jezu, dziewczyny, piszecie takie rzeczy, że włosy na głowie mi stają. Nie przypominam sobie, żeby przy pierwszej ciąży mierzyli Wiwi fałdy. Może wtedy nas kobietki tak nie straszyli.
Wiecie tak naprawdę to jest mi wszystko jedno czy to będzie chłopiec czy dziewczynka (mojemu mężowi również) - chcemy tylko żeby było zdrowiutkie (z Wiwi mieliśmy ogromne problemy).
 
O Jezu! Bajla az mi sie "gesia skorka" zrobila na ciele. Musisz czekac az tydzien? Nie da sie zrobic tego wczesniej? Moze idz szybko gdzies prywatnie,wtedy z dnia na dzien sa wyniki. Pozdrawiam i trzymam kciuki za zdrowie dzidziusia.
 
Niestety nie da się tego przyśpieszyć :( Test "pappa" polega na pobraniu krwi, która jest przesyłana do Niemiec i dlatego to tyle trwa. Z jednej strony to straszne, że jest taka rozwinięta technika w tych badaniach. Też jestem zdania, że kiedyś kobiety były spokojniejsze jak nie było tych wszystkich nowoczesnych metod. Oprócz wielkiego stresu dla ciążarnej (co nie jest wskazane) i rodziny i tak nic takimi badaniami nie są w stanie pomóc. Niestety nikt jeszcze nie wymyślił metod leczenia, a badnia nie dają 100% pewności, więc pewnie czeka nas 26 tyg. stresu większego lub mniejszego, zamiast cieszyć się jak dzidziuś rośnie (a rośnie książkowo i ja czuję się świetnie)
Zresztą chyba mieliśmy pecha, że trafiliśmy na takie badanie - żadna z moich koleżanek nie miała takiego badania i wszystko było ok.
 
A mnie wcale nie robili badania przezierności karku - powinnam się niepokoić???:( Czasem mam wrażenie, że im więcej człowiek czyta na temat tych przeróżnych badań, tym gorzej :mad:
Bajla - trzymam gorąco kciuki, żeby wszystko było dobrze.
 
Ja też nie miałam w terminie robionej przezierności. Dopiero w tą sobotę lekarz mi wymierzył. Też nie wiem czy się mam martwić czy nie tym bardziej, że mam w bliskiej rodzinie zespół Downa.

Bajla: trzymam bardzo mocno kciuki. BĘDZIE DOBRZE!!!!!!!! :) :) :)
 
Pytia uwierz mi, że lepiej jeżeli tego nie badałaś...przynajmniej możesz o tym tyle nie myśleć. A teraz to już nawet za późno i lepiej dla Ciebie i dzidzi (bada się to tylko pomiędzy 11-14 tyg.)
Kasia raczej nie powinnaś się martwić jak lekarz nie wzbudził Twojego niepokoju po badaniu. A ile Ci zmierzył?

Dziękujemy Wam za kciuki :) Wierzymy, że nasz smerf będzie zdrowy!!!
 
Chyba masz rację Bajla. Wolę się nie zamarwiać i wierzyć, że moje dzieciątko jest zdrowiutkie i nic mu nie dolega.
 
z tego co mówłia mi specjalista w warszawie która robiła mi usg 3d że wyniki nie są jednoznaczne tzn warto zrobić jeszcze biochemię nie wiem czy to jest to samo co ten test PAPPA czy jakoś tak w każdym razie w warszawie mają najnowszą aparaturę którą badają takie rzeczy tj. min czy dzidziek może mieć zepół downa więc nie wiem czemu wysyłają to do Niemiec?! :(

 
reklama
Bajla: niecałe 2mm i powiedział, że jest w normie. Mimo wszystko jednak niepokój pozostaje, bo jednak jesteśmy w rodzinie już "naznaczeni". Będzie ok!!!!!!!!
Czytałam rano, że można też robić test potrójny w drugim trymestrze między 15 a 18 tygodniem? Wiecie coś na ten temat?????
 
Do góry