Cześć kochane
Po przerwie wracam, musiałam odpocząć od tematu po 3 IUI i po nie udanym pierwszym transferze
Ale wracam! 30.01 (poniedziałek) mam transfer drugiego ostatniego zarodka
W między czasie robiłam jeszcze wyniki.
(Do tej pory miałam wszystko w normie)
Wkońcu coś się znalazło, wyniki wykazały obecność mutacji MTHFR C677T (w układzie heterozygotycznym) może to dziwnie zabrzmi ale się trochę ucieszyłam że może jest jakiś punkt zaczepienia... bo takie szukanie igły w stogu siana mnie dobijało a zawsze wszystko było dobrze u mnie i u męża... Jestem obstawiona lekami: estrofem, progesteron, lutinus, encorton, acard i zastrzyki neoparin 40mg.
Co o tym myślicie? Czy ktoś tu jest z taką mutacją?
Gratuluję wszystkim staraczką którym się udało!
I trzymam kciuki za wszystkie które są na tej długiej i krętej drodze co ja