Badania do invitro - przygotowania 🙏🏻✊🏻

[Agata19921993]

Cześć Dziewczyny Ale tu cisza...co tam u was ? Jak postępy ?

U nas dobrze… czas bardzo szybko leci…wydawało by się, że dopiero co był transfer a dzisiaj już 21 tydzień w poniedziałek mam pierwsze spotkanie z położna a we wtorek jedziemy na prenatalne zobaczyć czy malutka jest zdrowa ( mam nadzieje, ze tak bo już ja czuje jak się rusza coraz mocniej ) ale ta obawa zawsze jest. A co tam u was dziewczyny?

 

[Katalinazed]

My już dopinamy wyprawkę na ostatni guzik, ubranka poprane i wyprasowane bo robi się coraz ciężej w końcu to już 31+5. Niesamowite jak ten czas i w końcu do nas dochodzi że staniemy się rodzicami kiedy brzuszek jak balon i te ruchy nie tylko czuć ale i widać. Ostatnio oglądaliśmy program in vitro nauka czy cud oboje płakaliśmy jak bobry przypominając sobie przez co przechodziliśmy przez te 3 lata starań nie wiem czy zadecydujemy się kiedyś na drugie dzieciątko...

 

[Katalinazed]

Cześć Dziewczyny Jak tam u was ? Kiedy jakieś transferki żebym wiedziała kiedy kciuki mocno trzymać ? I jakby któraś była chętna zostało mi trochę leków.

 

[KasixK]

Cześć kochane
Po przerwie wracam, musiałam odpocząć od tematu po 3 IUI i po nie udanym pierwszym transferze
Ale wracam! 30.01 (poniedziałek) mam transfer drugiego ostatniego zarodka
W między czasie robiłam jeszcze wyniki.
(Do tej pory miałam wszystko w normie)
Wkońcu coś się znalazło, wyniki wykazały obecność mutacji MTHFR C677T (w układzie heterozygotycznym) może to dziwnie zabrzmi ale się trochę ucieszyłam że może jest jakiś punkt zaczepienia... bo takie szukanie igły w stogu siana mnie dobijało a zawsze wszystko było dobrze u mnie i u męża... Jestem obstawiona lekami: estrofem, progesteron, lutinus, encorton, acard i zastrzyki neoparin 40mg.
Co o tym myślicie? Czy ktoś tu jest z taką mutacją?

Gratuluję wszystkim staraczką którym się udało! I trzymam kciuki za wszystkie które są na tej długiej i krętej drodze co ja

 

[Agata19921993]

Cześć kochane
Po przerwie wracam, musiałam odpocząć od tematu po 3 IUI i po nie udanym pierwszym transferze
Ale wracam! 30.01 (poniedziałek) mam transfer drugiego ostatniego zarodka
W między czasie robiłam jeszcze wyniki.
(Do tej pory miałam wszystko w normie)
Wkońcu coś się znalazło, wyniki wykazały obecność mutacji MTHFR C677T (w układzie heterozygotycznym) może to dziwnie zabrzmi ale się trochę ucieszyłam że może jest jakiś punkt zaczepienia... bo takie szukanie igły w stogu siana mnie dobijało a zawsze wszystko było dobrze u mnie i u męża... Jestem obstawiona lekami: estrofem, progesteron, lutinus, encorton, acard i zastrzyki neoparin 40mg.
Co o tym myślicie? Czy ktoś tu jest z taką mutacją?

Gratuluję wszystkim staraczką którym się udało! I trzymam kciuki za wszystkie które są na tej długiej i krętej drodze co ja

Trzymam za was mocno kciuki… będzie dobrze

 

[Katalinazed]

Cześć kochane
Po przerwie wracam, musiałam odpocząć od tematu po 3 IUI i po nie udanym pierwszym transferze
Ale wracam! 30.01 (poniedziałek) mam transfer drugiego ostatniego zarodka
W między czasie robiłam jeszcze wyniki.
(Do tej pory miałam wszystko w normie)
Wkońcu coś się znalazło, wyniki wykazały obecność mutacji MTHFR C677T (w układzie heterozygotycznym) może to dziwnie zabrzmi ale się trochę ucieszyłam że może jest jakiś punkt zaczepienia... bo takie szukanie igły w stogu siana mnie dobijało a zawsze wszystko było dobrze u mnie i u męża... Jestem obstawiona lekami: estrofem, progesteron, lutinus, encorton, acard i zastrzyki neoparin 40mg.
Co o tym myślicie? Czy ktoś tu jest z taką mutacją?

Gratuluję wszystkim staraczką którym się udało! I trzymam kciuki za wszystkie które są na tej długiej i krętej drodze co ja

Trzymam mocno kciuki

 

[Renia1237]

Dawno mnie tu nie było
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny

Ja do soboty żyłam na "obrotach" i pełna sił, a od soboty nie mam siły i coraz bardziej się stresuje i boję chyba dlatego że ciągnie mnie podbrzusze i pobolewa a lekarz dopiero za tydz a dziś już 33+4, niesamowite jak ten czas zleciał a Ty @Katalinazed jak się czujesz?

 

[Katalinazed]

Dawno mnie tu nie było
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny

Ja do soboty żyłam na "obrotach" i pełna sił, a od soboty nie mam siły i coraz bardziej się stresuje i boję chyba dlatego że ciągnie mnie podbrzusze i pobolewa a lekarz dopiero za tydz a dziś już 33+4, niesamowite jak ten czas zleciał a Ty @Katalinazed jak się czujesz?

Ja różnie raz pełna energii raz słabsza, szybko się męczę. Wyprawka prawie już gotowa nic tylko teraz czekać niesamowite to wszystko jest...

 

[Katalinazed]

Cześć dziewczyny ja po wizycie u lekarza Antek waży 2700 i Pan doktor powiedział że za dwa tygodnie mogę już robić wszystko i rodzic Trzymam za Was kciuki żebyście też doczekały tego pięknego momentu, były silne i wytrwałe

 

[Agata19921993]

Cześć dziewczyny ja po wizycie u lekarza Antek waży 2700 i Pan doktor powiedział że za dwa tygodnie mogę już robić wszystko i rodzic Trzymam za Was kciuki żebyście też doczekały tego pięknego momentu, były silne i wytrwałe

Cudowne wiadomości Szczęśliwego rozwiązania ja z Marysia jeszcze 100 dni zanim się zobaczymy