reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Badania do invitro - przygotowania 🙏🏻✊🏻

Cześć dziewczyny ja po wizycie u lekarza Antek waży 2700 i Pan doktor powiedział że za dwa tygodnie mogę już robić wszystko i rodzic 🙈 Trzymam za Was kciuki żebyście też doczekały tego pięknego momentu, były silne i wytrwałe 😘😘😘
Super 😍
Moja Wiktoria tydzień temu na wizycie była już główką w dół więc jest gotowa, a Pani doktor powiedziała że jest duża (przeraziłam się bo nie do końca wiedziałam jak to zinterpretować 🤣)
Niesamowite jak ten czas zleciał 🙈 a ja z każdym dniem mam coraz większy lęk przed rozwiązaniem 😁
 
reklama
Super 😍
Moja Wiktoria tydzień temu na wizycie była już główką w dół więc jest gotowa, a Pani doktor powiedziała że jest duża (przeraziłam się bo nie do końca wiedziałam jak to zinterpretować 🤣)
Niesamowite jak ten czas zleciał 🙈 a ja z każdym dniem mam coraz większy lęk przed rozwiązaniem 😁
Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie tego dnia 🙈 nie wiem dlaczego ale najbardziej przeraża mnie możliwość nacięcia lub pęknięcia 🙈
 
Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie tego dnia 🙈 nie wiem dlaczego ale najbardziej przeraża mnie możliwość nacięcia lub pęknięcia 🙈
Mnie też chyba to najbardziej przeraża 🙄
Generalnie boję się strasznie, ale staram się sobie tłumaczyć że jak przyjdzie już ten moment to moje myślenie będzie wyłączone i będę myśleć tylko o tym żeby urodzić 😁
Nie chodziłam na żadną szkołę rodzenia bo w mojej miejscowości nie ma a do szpitala będę miała 30km (bo u mnie przez Covid porodówka się zamknęła i już nie otworzyli spowrotem) więc chyba dlatego tak mnie to wszystko przeraża a dni uciekają jak szalone i z każdym dniem strach narasta 🥴😥
 
Cześć dziewczyny, dołączam do Was nieśmiało…podchodzę do pierwszego invitro właśnie. Jestem w trakcie stymulacji ( 7 dzień), na ten moment 11-12 pęcherzyków, punkcja prawdopodobnie w poniedziałek (będę wiedzieć w sobotę). My się zdecydowaliśmy na badanie zarodków, wiec transfer (jeśli będzie co transferować) dopiero w kwietniu. Staram się z chłodna głowa do tego wszystkiego podchodzić, póki co jakoś wychodzi, zobaczymy co dalej…sciskam Was wszystkie mocno i gratuluje tym którym sie udało!:)
 
Cześć dziewczyny, dołączam do Was nieśmiało…podchodzę do pierwszego invitro właśnie. Jestem w trakcie stymulacji ( 7 dzień), na ten moment 11-12 pęcherzyków, punkcja prawdopodobnie w poniedziałek (będę wiedzieć w sobotę). My się zdecydowaliśmy na badanie zarodków, wiec transfer (jeśli będzie co transferować) dopiero w kwietniu. Staram się z chłodna głowa do tego wszystkiego podchodzić, póki co jakoś wychodzi, zobaczymy co dalej…sciskam Was wszystkie mocno i gratuluje tym którym sie udało!:)
Cześć miło cię poznać😉… nie ma się czego wstydzić… jesteśmy tu aby się wspierać, pomagać…nie znamy się ale każdą z nas łączy jedno…marzenie o posiadaniu dziecka😊 życzę Ci powodzenia na tej trudnej i ciężkiej drodze ale uwierz mi, ze marzenia się spełniają ❤️
 
Ja jakoś wole się nastawiać ze przy pierwszym podejściu nie wyjdzie, wole się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować…jakoś mi ciezko wierzyć ze zaskoczy od razu😮 zreszta patrząc na mój wiek to chyba nie ma prawa sie tak od razu udać😂 zastanawiam się tez ile takich prób każda z nas jest w stanie przetrwać…choć jak czytam wasze historie to stwierdzam, ze kobiety maja jednak niesamowite pokłady mocy♥️♥️♥️
 
Ja jakoś wole się nastawiać ze przy pierwszym podejściu nie wyjdzie, wole się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować…jakoś mi ciezko wierzyć ze zaskoczy od razu😮 zreszta patrząc na mój wiek to chyba nie ma prawa sie tak od razu udać😂 zastanawiam się tez ile takich prób każda z nas jest w stanie przetrwać…choć jak czytam wasze historie to stwierdzam, ze kobiety maja jednak niesamowite pokłady mocy♥️♥️♥️
Cześć ☺️
Dokładnie czułam podobnie jak ty, ciężko było mi uwierzyć że pierwszy raz się uda po trzech latach starań, iui tym bardziej jeszcze że grubość mojego endometrium nie było zadowalające a tu jednak pyk i się udało i wkrótce zostanę mamą.
Przyznam że cała procedura to był ciężki czas dla mnie i męża i na prawdę my kobiety mamy niesamowicie dużo siły.
Życzę Ci więc dużo siły i cierpliwości i trzymam mocno kciuki ❤️ Jakbyś miała jakieś pytania to zawsze chętnie odpowiemy 🙂
 
Ja jakoś wole się nastawiać ze przy pierwszym podejściu nie wyjdzie, wole się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować…jakoś mi ciezko wierzyć ze zaskoczy od razu😮 zreszta patrząc na mój wiek to chyba nie ma prawa sie tak od razu udać😂 zastanawiam się tez ile takich prób każda z nas jest w stanie przetrwać…choć jak czytam wasze historie to stwierdzam, ze kobiety maja jednak niesamowite pokłady mocy♥️♥️♥️
Pamiętaj, że cuda się zdarzają😉najważniejsze to się nie poddawać…w moim przypadku walka trwała 2 lata i za piątym razem się udało☺️Dziś jestem w 27 tygodniu🥰i w brzuszku rośnie moja najwspanialsza i wyczekiwana córeczka ❤️czas niesamowicie leci i wierzę, że dzieki naszej kobiecej sile i wytrwałości każdą z nas to szczęście spotka ❤️
 
reklama
Pamiętaj, że cuda się zdarzają😉najważniejsze to się nie poddawać…w moim przypadku walka trwała 2 lata i za piątym razem się udało☺️Dziś jestem w 27 tygodniu🥰i w brzuszku rośnie moja najwspanialsza i wyczekiwana córeczka ❤️czas niesamowicie leci i wierzę, że dzieki naszej kobiecej sile i wytrwałości każdą z nas to szczęście spotka ❤️
No ten czas to strasznie pędzi 🙈 ja od dziś już mogę rodzić i jestem troszkę przerażona 😆
 
Do góry