reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Atopowe zapalenie skóry - AZS

No to kiepsko :(
Hydrokortyzon to też steryd.
Z ubrankiem mimo wszystko bym spróbowała, na początku może to być trudne, ale warto spróbować - niestety wtedy to Ty będziesz musiała podawać mu picie i smarować w nocy.
Mam nadzieję, że lekarz coś Wam doradzi. Co do Elidelu i Protopicu, to może dlatego nie działały, że skóra była wtórnie zakażona np. bakteriami lub grzybami. Wtedy to nie ma szans zadziałać, wręcz może jeszcze pogorszyć sprawę. Dlatego trzeba z tym wchodzić dopiero po przeleczeniu antybiotykiem i sterydem, kiedy skóra jest w niezłej formie.
A jakie leki przeciwalergiczne doustne stosujecie? Może warto tu poeksperymentować?
I jeszcze jedno - pisałaś, że uczulenie wyszło prawie na wszystko. Na wziewy też? Bo teraz zaczyna się już pylenie, plus wilgotna pora roku sprzyja grzybom i pleśniom. Nie wiem, jak u Was, ale u nas AZS zawsze pogarsza się jesienią, zimą, a apogeum ataku następuje na wiosnę. Uspokaja się dopiero latem, bywa że odchodzi na kilka miesięcy całkiem. Jeśli Twoje dziecko ma uczulenie głównie na wziewy, to pewną pociechą może być to, że za dwa-trzy lata będzie już mogło przyjmować takie szczepionki przeciwalergiczne.

Daj znać po lekarzu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Na wziewne tez ma alergie, chyba na wszystkie. teraz z lekow bierze tylko fitoxide. nie wiem czy mu moge cos na swedzenie oprocz tego dac. musze sie lekarki dopytac. u nas najgorzej jest w lipcu zawsze mu wtedy wychodza takie bable z ropa po calym ciele jakby ospe mial dlugo to zchodzi i nie radze sobie z tym biedak musi siedziec w domu. chcialabym zeby mu choc troche sie uspokoilo. biedny jest taki dzielny.
 
kiepsko ta skóa wygląda :/
To faktczynie dziwne ze Elidel nie działa, u większości i u mnie przeważnie dawał rezultat. Raz tylko musiałam stosować przez tydzień Locoid Lipocream, czy jakoś tak, z zalecenia lekarza. "Jeśli Elidel po 10 dniach nie przyniesie rezultatu, zacząć stosować Locoid nie dłużej niż 7 dni." Jest dużo tańszy, ok 13zł. Możesz tego spróbować. Jednakże jeśli jest tam zakażenie to powinnaś najpierw Baktroban użyć (jeśli się pojawia ropka, to 100% zakażenie).
Spróbuj też malucha wykąpać w Zabłockiej soli bądź solance termalnej. Zabłocka Sól Termalna 1 kg [WYPRZEDAŻ] cena 12.30 PLN , jest przeznaczona dla atopików. Ja tak 2 razy w tygodniu córkę w niej kąpię. Przynosi ulgę w drapaniu i skóra wydaje sie lepiej nawilżona, nawet czasami lepiej aniżeli jak stosuję emolient.
Inny lekarz proponował kartoflankę lub kąpiel w nadmanganianu potasu. U nas niestety nie pomogło.
Napisz później czy coś pomogło.
 
U nas sól też się sprawdza, tylko używałam soli bocheńskiej (o tej zabłockiej pierwszy raz słyszę, dzięki za info) albo zwykłej kuchennej soli morskiej - wpadłam na to po tym, że u nas rewelacyjnie dziłają morskie kąpiele. Tylko obawiam się, że jak dziecko Kimis szczypie nawet Cetaphil to nie ma mowy o tym, żeby wytrzymał sól w kąpieli :(
Kimis a skąd jesteś? Wydaje mi się, że u Was sytuacja jest na tyle poważna, że powinnaś się pojawić na jakiś czas w dermatologicznym szpitalu dziecięcym, może tam by Wam pomogli. Ciekawe, co tak bardzo doskwiera Wam w lipcu? Może dziecko cierpi na fotoalergię?

U nas w tej chwili jest niemal idealnie - po 3 dniach przeleczenia sterydem od tygodnia stosuję Protopic 2 razy dziennie. Od soboty będzie już tylko raz dziennie, zobaczymy, czy dobry stan skóry się utrzyma. Młody nie drapie się prawie wcale. :)
 
Byłam wczoraj jeszcze z małym u dermatologa. Buzię ma okropną. Dostał masć z gentamycyną, na buzię do zaleczenia potem ma mieć protopic. Na resztę ciała w miejsca zmienione masć zmocznikiem i hydrocortyzonem apotem maść zparafiną. oprócz tego od alergologa nadal flixotide, avamys, aerius syrop i krople do oczu bo mu łzawią i dieta...biedny dzieci w poczekalni jadły ciastka drożdżowki aon wafelki kukurydziane. chcialabym zeby mozna mu bylo dieterozszezyc bo sie chudy robi(i nadal maly)
 
Kimis - skąd ja to znam - wafelki kukurydziane w poczekalni. No nic, trzeba wierzyć, że będzie lepiej. Trzymam kciuki za poprawę.
 
Mam coraz mniejszą nadzieję. Miała być poprawa jak skończy 3 lata potem 4... a jak na razie to jest chyba coraz gorzej. uwiezylabym gdybym spotkala Kogos kto przezyl to samo i jego dziecku siepoprawilo. zeby tak nie cierpial. denerwuje mnie to ze w sklepach teraz jest "dobrobyt" a ja jedyne co mu moge kupic to wlasnie wafelki kukurydzienelub ryzowe chrupki czaaaasem banana. zero slodyczy jogurtow - ktore sama lubie i musze potajemnie jesc. smutne to
 
No wiem :( A mleko ryżowe może? Ja kombinowałam z niego różne deserki, zagęsczając np. mąką ziemniaczaną albo kleikiem kukurydzianym. My byliśmy na bardzo ostrej diecie (bezglutenowa, bezmleczna, bezjajeczna, bezcukrowa, mięso - tylko niektóre gatunki, zero wędlin, duże ograniczenia w owocach i warzywach, oczywiście wykluczone orzechy, kakao, soja i wiele innych) i stopniowo udawało się rozszerzyć. Teraz mój syn nie je mleka, cytrusów, czekolady, soji, ale poza tym już większość może. Mam koleżankę, która miała straszliwą alergię w dzieciństwie, i wziewną, z duszeniem się, i skórną (potworne rany, naprawdę) w tej chwili ma 25 lat, gładką skórę, nadal bierze leki przeciwalergiczne, stosuje też szczepionki, ale dietę udało się rozszerzyć. Mogła mleko sojowe, a teraz przechodzą też produkty z mleka krowiego (byle nie za dużo), pomidory (po których kiedyś dostawała straslziwych parchów).
Skąd jesteście?
 
jesteśmy z okolic Krakowa.co do diety to daje mu kaszke ryzowa lub kukurydzina na wodzie, owoce:jablka i w sezonie brzoskwinie, warzywa tylko buraki i pomidor(z wlasnej hodowli , mieso to wieprzowina i indyk czasem krolik. Nie moze pszenicy i zyta, mleka , jajek, soi, orzechow.ma uczulenie bardzo duze na pylki i troche na kurz. produkty kupujemu w sklepie( chrupki ryzowe lub kukurydziane) mieso w masarni, a bulki i ciastka w BEZGLUTENIE. bardzo bym byla wdzieczna za rady przepisy.

wczoraj dermatolog zalecila mycie buzi emulsja cetaphil. ale ona ma w skladzie sls i parabeny a to chyba nie dobre? nie wiem czy kupic. do tej pory przecieram mu buzie plynem micelarnym biodermy Sensibio.


nie mam sie kogo doradzic z rodziny bo moj syn to pierwszy przypadek chyba alergika. ze znanych mi dzieci to glownie uczulenie na jeden skladnikk np mlekoczy jajka. nie znam nikogo z tak rozlegla alergia.
 
reklama
Kimis bardzo Ci w takim razie polecam mleko ryżowe, ma dodatek wapnia co też jest ważne. Niestety nie wiem, gdzie można je kupić w Kraku, bo jestem w Warszawy, ale u nas bywa w supermarketach Leclerc, Carrefour, Auchan, w delikatesach no i oczywiście w sklepach ze zdrową żywnością, ale najtańsze jest w Leclercu. Ja oprócz tego, że daję je do picia, to robiłam z niego desery a la budynie - gotowałam to mleko zagęszczająć mąką ziemniaczaną, lub kleikiem ryżowym albo kukurydzianym, albo płatkami ryżowymi, wlewałam np. w formę na babkę i czekałam, aż nabierze kształtu (albo po prostu do miseczki), potem można przybrać brzwskwiniami, czy no. podprażonym jabłkiem, posypać ciemnym cukrem albo cukrem pudrem (ja kupowałam ciemny cukier w kryształkach), wygląda to bardzo atrakcyjnie i dziecku smakuje. Zabierałam to ze sobą na kinderbale jako tort dla mojego synka. Niestety, przez długie lata musiałam mu wszystko ze sobą taszczyć. Dopiero teraz jest większy luz.

Co do Cetaphilu do mycia nie mam zdania. Ja buzię myję tylko wodą, jak się bardzo zabrudzi to wodą z emulsją dla alergików Musteli.

A te bułki i ciastka z bezglutenu nie mają w składzie nic zakazanego? Bo ja pamiętam, że miałam z tym problem, że większość gotowych bezglutenowych produktów zawierała albo jajka, albo mleko czy soję, lub jakąś chemię, której też mieliśmy unikać. Wczytywałaś się w skład? Przepraszam, jeśli to głupie pytanie.
Ja sama z mamą kombinowałam, jak upiec ciastka czy placki, było to trudne, bo bezglutenowe rzeczy strasznie się rozpadają. Jak wybrzebię przepisy to wyślę Ci na prv.

Kraków niestety to kiepska okolica dla alergików. :( Radziłabym Ci zorientować się w przychodni, jakie są szanse na sfinansowanie wyjazdu do sanatorium. Myślę, że zmiana klimatu mogłaby naprawdę pomóc.
 
Do góry