Ja tez miałam długie. Zrosty na jajniku + endometrioza.. staraliśmy się 7 miesięcy - dopóki nie odpuściłam wszystkie testy były negatywne. Przestałam się nakręcać i w ogóle się nie spodziewałam tego, ze mogłam zajść w ciąże! Głowa tez bardzo dużo robi i znam dużo znajomych z PCOS które maja dzieci/są w ciazy
jeszcze muszę dodać, ze przed staraniami poddałam się operacji na zrosty i endometrioze + byłam pod okiem dietetyka (suplementacja i zdrowe odżywianie razem z mężem). Jak zaczęliśmy się starać przed covidem trwało to dobre 1.5 roku i nic (brałam luteinę i inne leki na to żeby było łatwiej jak to lekarz określił, wybuchła pandemia i woleliśmy przeczekać.. później wyszło, ze mam zrosty i endo.. to był rok gdzie stawialiśmy na nasze zdrowie i przygotowanie. Jak odpuściłam i zaczęłam się bawic zaszłam w ciąże.
Znajomi walczyli z PCOS 4 lata ale tez sie doczekali bobasa