reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Anna81 jestes dzielna kobitka. Dobrze ze z dziudziusiem jest coraz lepiej. Jak bedziesz mogla to oczywiscie wklej zdjecie. Moze dopisz sie tez do listy do watku zamknietego:)?
Czyli mamy kolejna rozpakowana marcoweczke!
 
reklama
Popieram.Moja corcia na USG zawsze byla oceniana jako sredniak.Potem "macajaco" (bo juz USG po 31 tc nie mialam) moja ginka jak i ordynator w szpitalu uznali ze dziecko jest spore,a okazalo sie ze moja kruszynka wazyla 2800g. Aczkolwiek wczoraj polozna srodowiskowa uznala ze jak na 37tc1d to srodek norma nie kruszynka.
 
Miło mi ogłosić ze mamy kolejną rozpakowaną marcóweczkę:-)
Iwona napisała: URODZIŁAM O 8.48 MARYSIA WAZY 2810 I MA 52 CM

wiec jak na razie 3:1 prowadzą księżniczki:tak:
 
Anna81 trzymaj się dzielna z Ciebie kobitka a z malutka będzie coraz lepiej :) zobaczysz pozdrawiam cieplutko. Iwona gratuluję
 
Miło mi ogłosić ze mamy kolejną rozpakowaną marcóweczkę:-)
Iwona napisała: URODZIŁAM O 8.48 MARYSIA WAZY 2810 I MA 52 CM

wiec jak na razie 3:1 prowadzą księżniczki:tak:

Chciałam poprawic: 4:1 prowadza ksiezniczki:) Jeszcze córa Anny81.
 
Iwona, Anna81, gratuliuję Wam serdecznie:-)

Anna81, bardzo się cieszę, że z córcią jest ok, jeszcze pewnie z 500 gram maleństwo podrośnie i bedziesz mogła ją zabrać do domciu:tak:
 
a pamietam jescze ze dostalam w udo zastrzyk na obkurczanie macicy od razu dali mi ketonal bo zaczynalo mulic mnie jak na mega okres haha zastanawiam sie tylko nad karmieniem...bo caly czas karmilam mlodego ale widac nic zlego ten lek nie zrobil...w domu mialam do pomocy mame i meza potem jeszcze tesciowa, ale to glownie przy kapieli tak zajmowalam sie malym sama wkoncu nikt inny cyca nie da :-)

pamietam 5 dobe jak dali nam na obiad nuraczki caly oddzial wyl tzn...noworodki teraz sie smieje z tych kolek ale razem z kolezanka po cc przenosilysmy maluchu na rekach i powiem szczerze ze brzuch nie bolal...jedyny dyskonfort jaki mialam pozniej to czasem ciagniecie takie jak sie narobilam w domu haha


a wlasnie ja mialam dziwne takie uczucie ze zoladek spadl mi bardzo nisko hahah a na wysokosci gdzie byl wczesniej taka pustka byla.... ale to chyba kazda kobieta ma tak po porodzie...
wyszlam na 7 dobe ze szpitala (tak powinno sie przebywac dlugo, ale teraz wypuszczaja nawet na 3 podobno lepiej dochodzi sie w domu, z drugiej strony w wawie np miejsce dla kolejnej rodzacej jest...




juz gdzies pisalam ze dla mnie trauma byly te skrzepy gigant jak piesc, ale gdybym wiedziala ze to normalne ze moze tak sie stac (ktos by mnie ostrzegl)wogole bym sie nie stresowala
 
reklama
Witajcie marcóweczki. Gratuluje wszystkim rozdwojonym. Odzywam się po bardzo długiej przerwie (nie wiem czy w ogóle mnie jeszcze pamiętacie) ponieważ od 29 stycznia leżałam w szpitalu. Niestety nie udało się utrzymać mojej ciąży do końca (dystrofia płodu, wzrastające opory w łożysku i zła przepływowość). Urodziłam w 34 tygodniu ciąży. Córeczka przyszła na świat 10 lutego przez cesarskie cięcie (termin miałam na 30 marca). Ważyła zaledwie 1400g ale za to była długa - 45 cm. W tej chwili przebywa w inkubatorze i jej stan jest z dnia na dzień lepszy - waży już 1500 g. Oddycha sama i jest bardzo ruchliwa. Jak będę miałą chwilkę czasu to wkleję zdjęcie Karolinki. Na razie biegam pomiędzy domem a szpitalem. Pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie się.
Anna, moje serdeczne gratulacje! Trzymam kciuki za Karolinkę, niech szybko wraca do domu. Mam nadzieję, że najtrudniejsze chwile macie za sobą!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry