reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
dziewczyny przepraszam że się wtrącam do waszego wątku:zawstydzona/y:
ja miałam wywoływany poród tzw indukcje uszy do góry nie taki diabeł straszny jak go malują nie cierpiałam zbytnio i w 4 godzinki się uwinełam z urodzeniem:tak:
trzymajcie się będzie dobrze:tak:
 
reklama
Dziewczyny naprawdę nie ma się czego bać jeśli chodzi o wywoływanie- nie mam pojęcia czy mój poród byłby łatwiejszy gdyby był normalnie o czasie ale ważne że dzidzia jest ze mną i jest zdrowa- naprawdę zapomniałam już ból. jak zobaczyłam mojego Oliwiera i pomyślałam już wtedy że dla takiego widoku mogę przeżywac takie bóle non stop:tak:

A czy słyszałyście ze wywoływany bardziej boli że się tego boicie?

Ja miałam dzidzię wysoko (bo się podwyższył na koniec ciąży) a całość porodu poszla w niecałe 3 godziny, 2:45:-) owszem bolało ale chyba nie ma porodu co by nie bolał;-) rodziłam bez znieczulenia. Opis możecie w Opisach porodow przeczytac.
 
Ja czytałam w gazecie i na innych forach. Czuje się nie za bardzo boli mnie brzuch a ja boje się zadzwinić do lekarza.
 
Ja też słyszałam że wywoływany poród ciut bardziej boli, bo oksytocyna nie działa w naturalnych dawkach... Do tego z reguły trwa ciut dłużej zwłaszcza w sytuacji gdy Maluszek jest jeszcze wysoko. Lepiej jak szyjka skraca się i rozwiera samoistnie, a nie popędzana od początku kroplówką...Ale jak nie ma innej rady to trzeba tak pomóc mamie i Maluszkowi...
 
Gratulacje dla rozpakowanych mam. Nie było mnie z Wami ponad tydzień, a tu tyle zmian :tak::-D
 
Myślałam że jakimś cudem uda mi się uniknąć tego wątku :zawstydzona/y: , jak widać nie pozostaje mi nic tylko dopisać się i razem z Wami dzielnie wyczekiwać przyjścia na świat naszych pociech
 
Dziewczyny - nie martwcie sie, ze brzuszki nie opadły. Ja jeszcze w trakcie samego porodu mialam brzuszek tak jak przez całą ciążą:tak: A co do wywolywania - chodzi tylko o reakcje na oksytocyne. Nawet wtrakcie samoistnego porodu moga wam podac oksytocyne, jesli skurcze beda slabe, wiec nie ma co sie martwic na zapas.

Jestem z Wami, samam przenosilam tydzien, wiec wiem, przez co przechodzicie. choc dla mnie gorszy byl 39 i 40 tc niz 41:-D:tak:
 
reklama
Dziewczyny ból to każdego osobne odczucie, to co dla kogoś jest straszne dla Was takie mooże nie być. Napewno skurcze są silne ale żeby az tak dużo bardziej niż normalne??:confused:
Ze mną w sali leżała dziewczyna ktora 2 dni przed porodem miała skurcze co 7 minut i to takie że spać nie mogła, męczyła się z porodem tak naprawdę 3 dni!!
Mi podali oksytocyne i męczyłam się razem z początkowymi skurczami może 5 godzin?? lepiej ja wyglądałam po swoim porodzie wywoływanym niż ona po tych 3 dniach:-)
zobaczycie przyjdzie maluch na świat i wszystkoooo zapomniecie:-D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry