- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
miotlica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2008
- Postów
- 1 506
Mnie trochę puchną dłonie i stopy - nie jakoś szczególnie mocno, ale nie jest to nic fajnego. Mój gin twierdzi, że to częste pod koniec w ciąży, radzi ograniczyć sól i kontrolować ciśnienie i mocz. Nie wiem, co innego można na to poradzić. W przyszłym tyg. idę właśnie z moczem do analizy i w piątek 27 lutego mam wizytę u gina i wyniki moczu - mam nadzieję, że białka nie będzie...
madzik_
Fanka BB :)
Madzik, a jakbyś na te swędzące miejsca spróbowała coś co daje się maluchom na podrażnienia? Jakiś alantan albo linomag? Natłuszczają i są hipoalergiczne.
vinniki dzięki za radę o tym to nie pomyslałam.. Swędzenie jest okropne i te krostkiiiwrrrrr
A co do puchnięcia to niestety ja nie pomogę bo ja mam od samego początku ciąży, też szybko przytyłam, za szybko.. 22 KG +:-( nie używam, wcześniej przed ciążą tez nie , wcale soli. Odkąd tak jak Monik napisała nie używam gotowych produktów (nawet takie gotowe przyprawy typu fix albo wędlina jakaś słona) to widzę też ze jest lepiej i waga nie rośnie. Wszystko najbardziej naturalne. Lekarz tez powiedział mi abym piła tyle na ile mam pragnienie, faktycznie waga nie leci w góre. Wcześniej kazał mi pić przynajmniej 1,5 litra dziennie ale mi się to nie udawało(1,2l na dzien). Miałam problemy z brakiem pragnienia na wodę(zawsze) i piłam na przymus.. W 3 trymestrze powiedział ze już nie nalezy przesadzać z ilością płynów. Powiedział ze najwyraźniej taka genetyka :-(
miotlica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2008
- Postów
- 1 506
Dziewczyny, pomyślałam, że przydałby się osobny wątek o cesarskim cięciu. Wiele z nas wie już, że taki będzie sposób wydania na świat naszych Maleństw i sądzę, że warto, żebyśmy powymieniały się pytaniami czy doświadczeniami (te, które już cc mają za sobą). Ciekawa też jestem, ile z nas będzie rodzić „po cesarsku” więc dopisujcie się i z jakiego powodu ta cesarka.
miotlica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2008
- Postów
- 1 506
To zaczynam pierwsza: na 99% będę mieć cesarkę ponieważ Mała jest ułożona miednicowo. 27 lutego mam ostatnie USG, żeby sprawdzić położenie dziecka i jeśli się nie zmieniło to ustalimy termin cięcia. Długo w ogóle nie dopuszczałam do siebie myśli, że urodzę inaczej niż naturalnie, ale tak bywa: jedne chcą cesarki i jej nie mają, inne nie chcą – a mają.
W związku z tym mam klika pytań – będę wdzięczna za odpowiedzi choćby na kilka z nich:
1. Czy do cesarki trzeba się jakoś szczególnie przygotować? Np. czy trzeba ogolić okolice intymne tak jak do porodu naturalnego - chyba nie, prawda? Czy robią wcześniej w szpitalu jakieś dodatkowe badania czy przyjmują i od razu jest cięcie?
2.Jaki rodzaj znieczulenia podają: zzo czy ogólne? Nie wiem jeszcze jak to jest u mnie w szpitalu, ale jeśli jest wybór, to które lepsze? Myślałam, że zzo bo przynajmniej zobaczy się od razu Dzidziusia, ale po tym co pisała Kaczuszka (cięli mimo, że znieczulenie do końca nie zadziałało??!!) to już nie wiem…
3.Jak długo trwa sama operacja? Ile trzeba potem leżeć „plackiem” i z cewnikiem? Właśnie mnie ten cewnik stresuje strasznie – czy jego zakładanie boli?
4.Czy po cesarce można od razu karmić? Jeśli tak, to chyba jakoś na leżąco. Jak szybko można realnie wstać i chodzić? Jak pielęgnować ranę po operacji, kiedy zdejmują szwy?
5.Czy to prawda, że po cesarce nie można długo nic podnosić powyżej 3 kg? Czy w związku z tym nawet własnego dziecka nie będę mogła podnieść?
6.Jak długo tak naprawdę dochodziłyście do siebie po cesarskim cięciu? Kiedy można założyć pas ciążowy?
Wybaczcie ten potok pytań, to jeszcze i tak nie wszystkie. Piszcie dziewczyny.
W związku z tym mam klika pytań – będę wdzięczna za odpowiedzi choćby na kilka z nich:
1. Czy do cesarki trzeba się jakoś szczególnie przygotować? Np. czy trzeba ogolić okolice intymne tak jak do porodu naturalnego - chyba nie, prawda? Czy robią wcześniej w szpitalu jakieś dodatkowe badania czy przyjmują i od razu jest cięcie?
2.Jaki rodzaj znieczulenia podają: zzo czy ogólne? Nie wiem jeszcze jak to jest u mnie w szpitalu, ale jeśli jest wybór, to które lepsze? Myślałam, że zzo bo przynajmniej zobaczy się od razu Dzidziusia, ale po tym co pisała Kaczuszka (cięli mimo, że znieczulenie do końca nie zadziałało??!!) to już nie wiem…
3.Jak długo trwa sama operacja? Ile trzeba potem leżeć „plackiem” i z cewnikiem? Właśnie mnie ten cewnik stresuje strasznie – czy jego zakładanie boli?
4.Czy po cesarce można od razu karmić? Jeśli tak, to chyba jakoś na leżąco. Jak szybko można realnie wstać i chodzić? Jak pielęgnować ranę po operacji, kiedy zdejmują szwy?
5.Czy to prawda, że po cesarce nie można długo nic podnosić powyżej 3 kg? Czy w związku z tym nawet własnego dziecka nie będę mogła podnieść?
6.Jak długo tak naprawdę dochodziłyście do siebie po cesarskim cięciu? Kiedy można założyć pas ciążowy?
Wybaczcie ten potok pytań, to jeszcze i tak nie wszystkie. Piszcie dziewczyny.
malineczka24
Początkująca(y)
GRATULACJE
dla nastepnych dwóch mamusiek...
dla nastepnych dwóch mamusiek...
tanu
Entuzjast(k)a
dołaczam sie do gratulacji....
wszystkiego dobrego na nowej drodze
wszystkiego dobrego na nowej drodze
reklama
aniolek20k
Fanka BB :)
jestem kwietniowka ale postanowilam udzielic sie w tym watku mam nadzieje ze niemacie nic przeciwko:-)
chcialabym odp na kilka pytan
1. nietrzeba sie golic, u mnie w szpitalu jest tak ze przyjmoja tego dnia co zaplanowane cc, i po rozpakowaniu rzeczy biora na usg, ktg i cc
2. czesciej teraz stosuje sie zzo, ja mialam i bylam zadowolona odrazu zobaczylam i przytulilam coreczke. Mi najpierw wpili igle w noge i zapytali czy czuje jak powiedzialam tak to po chwili znowu to zrobili juz nieczolam i zaczeli ciac.
3. sama operacja trwa ok 30 min., plackiem lezalam 24h, chociaz juz po 18 przyniesli mi dziecko do karmienia i zostawili ja ze mna na łuzku mimo iz niemoglam sie ruszyc(ale to zalezy od szpitala). Cewnik wyjeli jak mialam wstac z łuzka i zaczac chodzic czyli po 24h, zakladanie tego ustrojstwa nieboli, chociaz zalezy pewnie od podejscia poloznej.
4. ja dostalam mala do karmienia po 18h i niebylo z tym problemu . Chodzilam szyko po wstaniu najpierw mozolnie prz scianie zato wieczorem prawie biegalam po oddziale, coprawda rana bolala ale da sie wytrzymac, ja wyszlam ze szpitala po 4 dniach i nastepnego dnia poszlam sama na miasto na zakupy, szyw mialam chyba rozpuszczalne bo nic mi niesciagali, byl chyba 1 ale to polozna na w domu na wizycie mi wyciagnela. Rane najlepiej szarym mydlem mi tak lekarz zalecil i bylo wszystko ok.
5. Moja mala byla 3600 i odrazu ja na rekach nosilam, wiekszych ciezarow niedzwigalam przez jakis czas ale core oczywiscie ze bralam na rece
6. Ja doszlam bardzo szybko po wyjsciu ze szpitala prawie odrazu, rana boli ale ja zachowywalam sie i zylam normalnie (tesciowa miala mi to za zle bo twierdzila ze po cc powinnam 2tyg lezec)
Ja sie boje ze bede miala znowu cc bo chcialabym sn sprobowac, J byla ulorzona miednicowo a synus caly czas wraca do pozycji poprzecznej tak wiec wszystko mozliwe ze znowu bede cieta
niema sie czego bac naprawde cc wolalabym uniknac ale to niejest nic strasznego
chcialabym odp na kilka pytan
1. nietrzeba sie golic, u mnie w szpitalu jest tak ze przyjmoja tego dnia co zaplanowane cc, i po rozpakowaniu rzeczy biora na usg, ktg i cc
2. czesciej teraz stosuje sie zzo, ja mialam i bylam zadowolona odrazu zobaczylam i przytulilam coreczke. Mi najpierw wpili igle w noge i zapytali czy czuje jak powiedzialam tak to po chwili znowu to zrobili juz nieczolam i zaczeli ciac.
3. sama operacja trwa ok 30 min., plackiem lezalam 24h, chociaz juz po 18 przyniesli mi dziecko do karmienia i zostawili ja ze mna na łuzku mimo iz niemoglam sie ruszyc(ale to zalezy od szpitala). Cewnik wyjeli jak mialam wstac z łuzka i zaczac chodzic czyli po 24h, zakladanie tego ustrojstwa nieboli, chociaz zalezy pewnie od podejscia poloznej.
4. ja dostalam mala do karmienia po 18h i niebylo z tym problemu . Chodzilam szyko po wstaniu najpierw mozolnie prz scianie zato wieczorem prawie biegalam po oddziale, coprawda rana bolala ale da sie wytrzymac, ja wyszlam ze szpitala po 4 dniach i nastepnego dnia poszlam sama na miasto na zakupy, szyw mialam chyba rozpuszczalne bo nic mi niesciagali, byl chyba 1 ale to polozna na w domu na wizycie mi wyciagnela. Rane najlepiej szarym mydlem mi tak lekarz zalecil i bylo wszystko ok.
5. Moja mala byla 3600 i odrazu ja na rekach nosilam, wiekszych ciezarow niedzwigalam przez jakis czas ale core oczywiscie ze bralam na rece
6. Ja doszlam bardzo szybko po wyjsciu ze szpitala prawie odrazu, rana boli ale ja zachowywalam sie i zylam normalnie (tesciowa miala mi to za zle bo twierdzila ze po cc powinnam 2tyg lezec)
Ja sie boje ze bede miala znowu cc bo chcialabym sn sprobowac, J byla ulorzona miednicowo a synus caly czas wraca do pozycji poprzecznej tak wiec wszystko mozliwe ze znowu bede cieta
niema sie czego bac naprawde cc wolalabym uniknac ale to niejest nic strasznego
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: