reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Antykoncepcja po porodzie.

A ja zamierzam nie stosowac zadnej antykoncepcji :) Ale to tylko z tego powodu ze przed zajsciem w ciąże mialam problemy z plodnoscia i ogolnie musialam sie leczyc dlugo zeby zajsc. Bez leczenia nie mam raczej szans na drugiego dzieciaczka, ale jesli by sie pojawil to będę bardzo szczęsliwa, dlatego własnie nie zamierzam sie zabezbieczac w zaden sposób.
 
reklama
A ja zamierzam nie stosowac zadnej antykoncepcji :) Ale to tylko z tego powodu ze przed zajsciem w ciąże mialam problemy z plodnoscia i ogolnie musialam sie leczyc dlugo zeby zajsc. Bez leczenia nie mam raczej szans na drugiego dzieciaczka, ale jesli by sie pojawil to będę bardzo szczęsliwa, dlatego własnie nie zamierzam sie zabezbieczac w zaden sposób.

też tak myśleliśmy a Oskarek nie był planowany więc może i wam się niespodzanka jakaś trafi jak chcielibyście drugie to po co się truć:-)
 
ja tabletki brałam przez 7 lat, aż zaczeły sie bóle wątroby itp...po roku od odstawienia zaszłam w ciąże, po porodzie zażywałam te, które można brać karmiąc piersią ( Azalia), ale tylko przez 4 miesiące...następnie nie stosowałam żabnych środków, a po 5 miesiącach druga ciąża...
Po połogu będę chciała spiralę, ale nie wiem czy to będzie dla mnie odpowiednie ze względu na moja anatomię, no i czy lekarz uzna to za dobre rozwiązanie...ale wydaje mi sie to najlepszym sposobem dla nas...
 
A ja ten wątek czytam, ale w sumie nie mam nic do napisania, bo nigdy nie stosowałam żadnych środków anty, chyba że pojedyncze przypadki prezerwatyw przed ślubem. Ale to na prawdę może z 4 razy. Ogólnie prowadziłam obserwację NPR. I sądzę, że nie skuszę się na żadną metodę mechaniczną itd. Dalej będę się obserwować i mierzyć temp wyznaczając okres płodny, poza tym z mężem jakoś wydaje mi się znamy siebie nawzajem i on zrozumie jak przez cały połóg i dopóki nie odnajdę się z nowymi cyklami będzie musiał się powstrzymać :)
 
A ja zaraz po połogu po pierwszym porodzie wybrałam się do lekarza właśnie po zabezpieczenie bo nie chcieliśmy od razu dzidzi drugiej i pani doktor sama pierwsza mnie zapytała czy chcę antykoncepcję. I dostała Azalię, tabletki do stosowania przy karmieniu, bez tygodniowych przerw na miesiączkę, opakowanie za opakowaniem. Nie narzekam na nie. I jak mówi NASTAZJA, że trzeba co do minuty to w moim przypadku nie prawda. Przy dziecku ciężko być dostępnym co do minuty i zdażało się że brałam póżniej niż było przypomnienie albo wcześniej jak mi się przypomniało a czasami wogule zapomniałam i wziełam na drugi dzień rano i obyło się bez wpadki. Stosowałam je 20miesięcy i odstawiłam i po 4miesiącach starań zaszłam w drugą ciążę, więc myślę że to nawet szybko się nam udało.
 
I jak mówi NASTAZJA, że trzeba co do minuty to w moim przypadku nie prawda. Przy dziecku ciężko być dostępnym co do minuty i zdażało się że brałam póżniej niż było przypomnienie albo wcześniej jak mi się przypomniało a czasami wogule zapomniałam i wziełam na drugi dzień rano i obyło się bez wpadki. Stosowałam je 20miesięcy i odstawiłam i po 4miesiącach starań zaszłam w drugą ciążę, więc myślę że to nawet szybko się nam udało.

o tabletkach Azalia nie słyszałam, wiem że taką dyscyplinę czasową trzeba stosować przy Cerazette (minipigułka).
 
Ja przed ciązami stosowałąm chyba 7 lat piguły potem jak zaczelismy staranka odstawiłam. po pierwszym porodzie gin wypisał mi Azalie , pamietam, że zobaczyłam na ulotce - mozliwe skutki uboczne tycie i kazałąm męzowi oddac do apteki heh powiedzialam, że ja teraz chce schudnac :p i 4,5 mies schudlam i sie okazało, że jestem w ciazy stosowałam NPR i nic niestety to nie dało w sensie, że wyszło, że miałam dwie owulacje w jednym cyklu
Teraz nie wiem albo spiralka albo tablety
 
ja stosowałam tabletki, ale po roku znudzily mi się i przeszlismy na prezerwatywy. a po porodze... kurcze, zastanawiam się jak Klariss nad spiralą, ale czy się zdecyduje to inna bajka. Moja gin już coś wspominała o zastrzykach, żżę wygodne itp, ale czytałam, zę kiepsko po nich z samopoczuciem i tyle czlowiek strasznie wiec powiem stanowcze nie:szok:
 
ja podobnie jak wy mam dylemat w tym temacie, kiedyś jeszcze przed poznaniem meza stosowalam tabletki Mercilon, były super tylko że przy 2 dzieci boję sie tego że będę zapominała itp itd, poza tym uważam że to ma sens wtedy gdy sie przebywa z męzem stale, a moj ze wzgledu na prace pewnie bedzie co 2 weekend w domu, wiec po co sie faszerowac.
Podejrzewam że będzie podobnie jak po Kamilku gumki, lub uważanie itp itd. Do spirali nie jestem przekonana, zastrzyki ponoc sa super tylko niestety jak ci nie spasuje to przez 3 mies. masz efekt uboczny, bo działania nie da sie skrocic...
A 3 dzidzi ja nie chcę bynajmniej nie w tak krotkim czasie, moze kiedys za kilka lat, kto wie.

Teraz obie ciaze planowalismy, obie trafily sie za 1 podejsciem, wiec myślę że trochę dyscypliny, obserwacji, ale jeszcze jakiś dodatek typu gumki i będzie ok:) A jak w koncu zamieszkamy w nowym domku, to moze coś co poleci lekarz.
 
reklama
hmmm... ja muszę się jakoś zabezpieczyć, ale źle znoszę tabletki...:baffled:
Jednakże zabezpieczyć się muszę, bo jestem z K. bardzo płodna i z zajściem nie ma problemów, ale z donoszeniem tak.
Ze względu, że jest to trzecia ciąża w ciągu dwóch lat to mój organizm i macica przede wszystkim musi odpocząć, bo dzieci przy poronieniach były duże... 19, 23 tydzień. Muszę poradzić się lekarza, ale zanim do tego dojdziemy to najpierw mały musi wyjść na świat. Aczkolwiek zastanawiałam się nad wkładką jest taka na 5 lat aplikowana.
 
Do góry