reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Ale cudownie się czyta [emoji173][emoji3059]

Idziesz tyłem nie widać, ktoś Cię zawoła odwracasz się A tu arbuz [emoji16][emoji1787]

Fajnie fajnie :-)

No mi się udało kochana :-) dziś jesteśmy 7+5 Dziś wraca mój mąż i pewnie powiemy rodzicom [emoji4][emoji3059]

Tydzien temu na wizycie mój robaczek miał 0,76 cm i biło już serduszko [emoji4][emoji3059]

No maleństwa Twoje na pewno będą się spieszyly, bo im może być już ciasno.
Ładne imiona :-)
Ale to że Ty już 25 tc![emoji33] szok kiedy to zleciało [emoji848]

Koniecznie nam tu się raportuj, no i fajnie że chłopak i dziewczyna !

Zdrówka:-)
Oooo jak milo, ze o mnie pamietacie [emoji4] i ooo jak dawno mnie tu nie było...ehh nie wiem czy dam radę nadrobic wszystko, ale obiecuje, ze sie postaram [emoji4] swoja nieobecnosc usprawiedliwiam remontem i przygotowywaniem pokoiku dla blizniakow [emoji1] a przy okazji namowilam meza na przearanzowanie sypialni i salonu i tak jakoś zeszlo [emoji1787][emoji23]
U nas swietnie wrecz! Dobrusia i Jas rosna jak szalone mimo iz ja od poczatku ciazy przytylam cale 3kg [emoji23] ogolnie waze cale 60kg i wygladam jakbym polknela pilke do koszykowki, od tylu w ogole nie widac u mnie ciazy. Jestem tez pelnosprawna i dzialajaca tzn nie musze lezec i ogolnie gdyby nie bol plecow (bo Jas mi naciska na kregoslup) i problem w zakladaniu butow i obcinaniu paznokci u nog, to bym nie wiedziala, ze jestem w ciazy. I dzis juz jestesmy w 25tc i czas leci nieublaganie, a tu jeszcze tyle do zrobienia. Ogolnie dzis odebralam tez wyniki badan zeby kontrolowac morfologie i u mnie nie spada ponizej 13 jak na razie takze jest mega. Nie mam porownania jak to jest byc w ciazy pojedynczej, ale moj gin twierdzi, ze znosze ciaze blizniacza lepiej niz niektore kobietki pojedyncza i jak to powiedzial "jest Pani stworzona do blizniat". Martwimy sie tylko tym, ze dzieci rosna bardzo szybko i ze jak tak dalej pojdzie to ok 35tc beda chcialy juz wychodzic. Jak na razie mamy ustalone z ginem, ze w 35tc zaczynam przyjmowac leki na szybszy rozwoj pluc u blizniakow na w razie gdyby wlasnie postanowily sie rodzic szybciej, chociaz caly czas mam nadzieje donosic je do 38tc [emoji4]

A co tam u Was dziewczeta? Duzo mnie ominelo? Pochwalic sie ktorym sie udalo [emoji4]
 
reklama
U mnie znowu było tak że dwa lata temu podczas wizyty na którą przyszłam z infekcją okazało się że mam cytuję "lekko policystyczny jajnik" jakoś nie miało to wtedy do mnie znaczenia bo byliśmy w trakcie kupowania mieszkania i o dziecku się nie myślało więc przepisał mi anty i kazał brać przez 3 msc. Mimo wszystko i tak mnie zastanawia ten jajnik bo czytając w necie objawy to nie mam ani jednego z wszystkich wymienionych. Jedynie czego jestem pewna że będę miała problemy z tarczycą zawsze każdy lekarz zwracał mi na to uwagę i kazał się badać ale ja z tych co nie lubią ani chodzić do lekarza ani się badać a już nie wspomnę o braniu tabletek [emoji28] a teraz jakbym w końcu chciała coś z tym zrobić to dupa! [emoji2358] Do @ zostało mi 3 dni, dziwne rzeczy działy się ze mną po owulacji ale nie biorę już nic pod uwagę i nie wkręcam sobie [emoji23]
Ja jestem zaraz po owulacji a już czuje ze jakoś zmarnowaliśmy ten cykl. Dzisiaj jeszcze byłam nastawiona na przytulanko bo w sumie test pozytywny mi wyszedł jakoś przed wczoraj to myślałam że dzisiaj jeszcze zadziałamy.. Głowę bym miała spokojniejszą że czas wykorzystany na maksa a mój padł po pracy jak mucha. Jak ten cykl nie wypali to chętnie też rozejrze się za jakimiś badaniami.. Hormonki bo lekarz to mnie tylko obejrzał od środka i powiedział że wszystko pięknie.. I tyle.. I jeszcze badanie nasienia.Otworzyłam winko, sączę i tak rozkminke mam. Ile do @ jeszcze czasu masz?
 
Ja jestem zaraz po owulacji a już czuje ze jakoś zmarnowaliśmy ten cykl. Dzisiaj jeszcze byłam nastawiona na przytulanko bo w sumie test pozytywny mi wyszedł jakoś przed wczoraj to myślałam że dzisiaj jeszcze zadziałamy.. Głowę bym miała spokojniejszą że czas wykorzystany na maksa a mój padł po pracy jak mucha. Jak ten cykl nie wypali to chętnie też rozejrze się za jakimiś badaniami.. Hormonki bo lekarz to mnie tylko obejrzał od środka i powiedział że wszystko pięknie.. I tyle.. I jeszcze badanie nasienia.Otworzyłam winko, sączę i tak rozkminke mam. Ile do @ jeszcze czasu masz?
Heeej. A ja mam 13 dni opóźnienia @, a na testy czekam bo przez neta zamawiałam. Modle się żeby te testy szybciej przyszły i żeby w końcu się udało, ale z drugiej strony boję się że te testy nie zdażą nawet przyjechać a @ już przyjdzie.... :(
 
Heeej. A ja mam 13 dni opóźnienia @, a na testy czekam bo przez neta zamawiałam. Modle się żeby te testy szybciej przyszły i żeby w końcu się udało, ale z drugiej strony boję się że te testy nie zdażą nawet przyjechać a @ już przyjdzie.... :(

13 dni opóźnienia?! O matko.. ja bym leciała do pierwszej lepszej apteki po testy 😮
 
A ja czym bliżej terminu @ tym bardziej wmawiam sobie ze pewnie się nie udało [emoji21] znowu mnie to przygnębia bo nawet nie można iść się przebadać. Chciałabym już wiedzieć czy coś ze mną nie tak ewentualnie zacząć coś leczyć a tak siedzę i czekam nie wiadomo na co [emoji849]

Długo się już staracie? Pamiętam jak mój lekarz na wizycie powiedział do mnie, że cykl przebiegł bardzo ładnie, pecherzyk pękł, ale nawet jeżeli wszystko zadziałało idealnie, to daje tylko 20% szans na zaplodnienie... nie wiadomo do końca dlaczego, ale statystycznie tak to wygląda.. matka natura po prostu robi sobie z nas jajca 😅 nie nastawiaj się że od razu coś musi być z Tobą nie tak i pamiętaj, że dopóki @ nie ma, to zawsze jest nadzieja!!! 💪😍
 
Półtora roku i czym dłużej to trwa tym bardziej właśnie przychodzą mi takie myśli że coś ze mną nie tak, samo od siebie to przychodzi. Czasem odpuszczam i myślę a walić to jak będzie to będzie ale że mam wyczuwalną owulacje to nie da się jej zignorować [emoji23] i potem żal nie spróbować [emoji2358] Pamiętaj jak zaczęliśmy się starać byłam wręcz przekonana że pójdzie szybko tak jak z pierwszą ciążą jeden cykl i pyk a tu dupa blada [emoji28]
Długo się już staracie? Pamiętam jak mój lekarz na wizycie powiedział do mnie, że cykl przebiegł bardzo ładnie, pecherzyk pękł, ale nawet jeżeli wszystko zadziałało idealnie, to daje tylko 20% szans na zaplodnienie... nie wiadomo do końca dlaczego, ale statystycznie tak to wygląda.. matka natura po prostu robi sobie z nas jajca [emoji28] nie nastawiaj się że od razu coś musi być z Tobą nie tak i pamiętaj, że dopóki @ nie ma, to zawsze jest nadzieja!!! [emoji123][emoji7]
 
A matka natura to zło [emoji23] odkąd zaczęliśmy się starać wydłużyły mi się cykle, miesiączki się spóźniają i mam milion objawów w każdym cyklu których nigdy wcześniej nie miałam [emoji2358]
 
@Perlui a nie masz możliwości iść prywatnie? Ja poszłam i wiem na czym stoję, a na NFZ czekałabym może nawet i do czerwca/lipca bo tak otwierają dla innych kobiet niż te w ciąży 🤷‍♀️

Powiem Wam generalnie, że byłam przekonana, że wszystko gra i że mam owulacje, bo miałam jej objawy tzn kłucie, śluz i w tamtym cyklu mierzyłam temp nawet i podwyższyła się a w dniu okresu spadła.. A na usg wyszło, że niemożliwe że miałam owulacje, bo pęcherzyk nie pękł... Także ja jednak jestem zwolenniczką pójścia do gina jak najwcześniej, kto wie gdybym poszła w styczniu, to nie starałabym się 4 cykle bezskutecznie 🙂
 
A matka natura to zło [emoji23] odkąd zaczęliśmy się starać wydłużyły mi się cykle, miesiączki się spóźniają i mam milion objawów w każdym cyklu których nigdy wcześniej nie miałam [emoji2358]
Mi starania o pierwszą ciąże też opornie szły. I chyba ta nasza głowa tak działa,że robi nam psikusy razem z naturą.
 
reklama
@Perlui a nie masz możliwości iść prywatnie? Ja poszłam i wiem na czym stoję, a na NFZ czekałabym może nawet i do czerwca/lipca bo tak otwierają dla innych kobiet niż te w ciąży 🤷‍♀️

Powiem Wam generalnie, że byłam przekonana, że wszystko gra i że mam owulacje, bo miałam jej objawy tzn kłucie, śluz i w tamtym cyklu mierzyłam temp nawet i podwyższyła się a w dniu okresu spadła.. A na usg wyszło, że niemożliwe że miałam owulacje, bo pęcherzyk nie pękł... Także ja jednak jestem zwolenniczką pójścia do gina jak najwcześniej, kto wie gdybym poszła w styczniu, to nie starałabym się 4 cykle bezskutecznie 🙂
Ja zastanawiam się nad zmiana lekarza.U mnie nie ma wyboru ale chyba trzeba coś zmienić, poszukać dalej. Po za tym tylko prywatnie bo na NFZ po za przychodnią nie przyjmuje żaden...
Byłam dzisiaj badać TSH ceny wzrosły, szok wcześniej płaciłam 23 zł teraz 31. Kobietka z Diagnostyki mówiła,że ceny poszybowały strasznie.
 
Do góry