reklama
będę, będę i mocno wierzę, że wszystkie wyniki przyjdą dobre!Sis, zajrzyj jeszcze czasami do nas oczekujących na tak wspaniały wynik jak Twój!
witam Kobitki ja właśnie czekam na wynik ...robiłam to badanie bo wyszło mi 1-60 że ZD no i czekam jak na szpilkach a że robiłam badanie na początku marca więc czekam już ponad miesiąc i wyniku ciągle nie ma...podobno trwa tzw.hodowla komórek i ona trwa i trwa i trwa a ja czekam i czekam ( i jak w tej bajce - to se jeszcze poczekam...)nie wiem czym jest spowodowane to że trwa ona tak długo może któraś z was też miała taki przypadek...? życzę wszystkim mamą powodzenia i żeby maluszki rodziły się wam zdrowe...:-)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2012
- Postów
- 13
hej dziewczyny, u mnie badanie usg w 13 tygodniu ciąży wyszło idealnie, i wszystko było w porządku do czasu kiedy nie otrzymałam telefonu z provity o tym że wyniki badań z krwi wyszły kiepsko, ryzyko trisomi 21 1:214, poszłam do innego lekarza specjalisty który powtórnie wykonał mi badanie i uspokoił mnie bo powiedział że na usg wszytsko jest idealnie, więc zrezygnowałam z amniopunkcji. W 15 tygodniu ciąży zrobiłam test obciążenia glukozą i okazało się, że mam cukrzyce ciężarnych- zmierzam do tego że znalazłam artykuły w których było napisane że wyniki testu podwójnego wychodzą nieprawidłowe kiedy u kobiety występuje lub wystąpi cukrzyca ciężarnych , stan rzucawkowy lub nadciśnienie tętnicze, więc jestem dobrej myśli że to było przyczyna moich nieprawidłowych wyników. Czy któraś z Was miała podobną sytuację do mojej ?
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2013
- Postów
- 10
Witam
Ja amnipounkcję miałam 08.04.13. Samo badanie tak jak piszecie nie jest bolesne a raczej trochę nieprzyjemne. Nic nie widziałam ponieważ zakryto mi twarz. Całość trwała może z 10 minut. Poleżałam w szpitalu ze 3 godzinki i do domu. Mam się oszczędzać do końca tygodnia. Dostałam też leki : Amotaks 2x1, Luteina dopochwowo 2x2 , Nospa 3x1.
U mnie historia wygląda tak: Mam już zdrową córeczkę. W styczniu jednak przeszłam operację usunięcia pęcherzyka żółciowego gdzie kilka dni później okazało się, że jestem w ciąży – co było powodem badań prenatalnych. Badanie usg pokazało kość nosową ale NT wyszło 3mm. Trisomia 21 (1:182), T18 (1:1341), T13 ( 1: 3698).
Po teście Pappa : T21 (1:640), T18 (1:2697), T13( 1:1866). Zdecydowałam się na amniopunkcję ponieważ ziarnko niepokoju zostało zasiane.
Po usg gdzie NT wyszło 3 tak się zryczałam, że oczy miałam zapuchnięte ze 3 dni. I choć bardzo pragnę dzidziusia nagle przestałam cieszyć się tą ciążą. Nie wiem czemu, zrobiła mi się obojętna. W ogóle nie myślałam o tym tylko skupiłam się na córce i sprawach codziennych. Do momentu dnia amniopunkcji gdzie dwóch innych lekarzy ( w tym jeden profesor o świetnej renomie ) stwierdzili, że na 99 % jest wszystko ok. A jak jeszcze usłyszałam, że wody są bardzo czyściutkie i znowu : bardzo ładne to złapałam się tego jak tonący brzytwy. Od tej chwili myślę tylko o tym, że będzie dobrze , nadzieja przepełnia moje serce, choć to oczekiwanie ( 3 tyg ) jest okrutne.
Zatem przyłączam się do grona oczekujących .
Pozdrawiam.
Ja amnipounkcję miałam 08.04.13. Samo badanie tak jak piszecie nie jest bolesne a raczej trochę nieprzyjemne. Nic nie widziałam ponieważ zakryto mi twarz. Całość trwała może z 10 minut. Poleżałam w szpitalu ze 3 godzinki i do domu. Mam się oszczędzać do końca tygodnia. Dostałam też leki : Amotaks 2x1, Luteina dopochwowo 2x2 , Nospa 3x1.
U mnie historia wygląda tak: Mam już zdrową córeczkę. W styczniu jednak przeszłam operację usunięcia pęcherzyka żółciowego gdzie kilka dni później okazało się, że jestem w ciąży – co było powodem badań prenatalnych. Badanie usg pokazało kość nosową ale NT wyszło 3mm. Trisomia 21 (1:182), T18 (1:1341), T13 ( 1: 3698).
Po teście Pappa : T21 (1:640), T18 (1:2697), T13( 1:1866). Zdecydowałam się na amniopunkcję ponieważ ziarnko niepokoju zostało zasiane.
Po usg gdzie NT wyszło 3 tak się zryczałam, że oczy miałam zapuchnięte ze 3 dni. I choć bardzo pragnę dzidziusia nagle przestałam cieszyć się tą ciążą. Nie wiem czemu, zrobiła mi się obojętna. W ogóle nie myślałam o tym tylko skupiłam się na córce i sprawach codziennych. Do momentu dnia amniopunkcji gdzie dwóch innych lekarzy ( w tym jeden profesor o świetnej renomie ) stwierdzili, że na 99 % jest wszystko ok. A jak jeszcze usłyszałam, że wody są bardzo czyściutkie i znowu : bardzo ładne to złapałam się tego jak tonący brzytwy. Od tej chwili myślę tylko o tym, że będzie dobrze , nadzieja przepełnia moje serce, choć to oczekiwanie ( 3 tyg ) jest okrutne.
Zatem przyłączam się do grona oczekujących .
Pozdrawiam.
Sis ogromne gratulacje!!! super wiadomość
Betik ja czekałam na wyniki 5 tygodni, musisz codziennie dzwonić i ich męczyć bo są już pierwsze próbki. Oni hodują komórki na dwóch tackach: kontrolne i główne. Któreś na pewno już są.
Betik ja czekałam na wyniki 5 tygodni, musisz codziennie dzwonić i ich męczyć bo są już pierwsze próbki. Oni hodują komórki na dwóch tackach: kontrolne i główne. Któreś na pewno już są.
reklama
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2013
- Postów
- 10
betik współczuje tego czekania. anka_d ma rację , trzeba się upominać. Daj znać co Ci powiedzą.
Z tego co wiem, moje próbki pojechały do Centrum Matki Polki właśnie do Łodzi ale mam napisane, że wypisie ze szpitala , że wynik do 3 tygodni. Tego się trzymam.
Z tego co wiem, moje próbki pojechały do Centrum Matki Polki właśnie do Łodzi ale mam napisane, że wypisie ze szpitala , że wynik do 3 tygodni. Tego się trzymam.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: