kacha_wawa - moze ty patrzysz nad sprawe opieki nad dzieckiem niepelnosprawnym z troche innego puntku niz Gosia, czy ja, czyli kobiety w podeszlym wieku lat 40. Jezeli dziecko urodzi sie z wada taka jak zespol Downa, to moze zyc lat 40-50. Jednakze, w wiekszosci przypadkow, nie bedzie nigdy zdolne do samodzielnego zycia. Z tego co sie orientuje, byc moze sie myle, nawet ludzie z najlagodniejszym przypadkiem zespolu Downa, ktorzy moga mieszkac samodzielnie, wymagaja superwizji. A nikt przeciez nie zagwarantuje w jakim stopniu dziecko z zespolem Downa bedzie uposledzone. Co innego jak sie masz opiekowac 20 czy 30 czy 40 letnim niesprawnym dzieckiem i sama masz lat 40 czy 50, a co innego jak masz 70 albo 80, jezeli w ogole dozyjesz.
Prawda jest ze nie chcemy narzucac swoim dzieciom ze sie maja zajac rodzenstwem. Ale przeciez chyba nie myslisz ze jakby ciebie zabraklo, to twoje corki zostawilyby brata? Wiadomo ze nie, bo go kochaja. Teoretycznie maja wybor, ale ja bym nie chciala stawiac swojego dziecka przed takim wyborem. A nawet za zycia rodzicow, jezeli nie bedzie mozna tego niepelnosprawnego dziecka zostawic w domu samego, to przeciez wiadomo ze rodzenstwo bedzie niejednokrotnie proszone o przypilnowanie brata czy siostry. Takie dziecko wymaga pewnych wyrzeczen od calej rodziny, tylko ze rodzice dokonuja swiadomego wyboru, a rodzenstwo jest po prostu stawiane wobec faktu dokonanego, i to chyba miala Gosia na mysli kiedy powiedziala ze nie chce swoim dzieciom fundowac czegos takiego - takiego zycia i wyrzeczen zwiazanych z opieka nad bratem czy siostra.
Jest jeszcze inna sprawa. Amnio wykrywa nie tylko zespol downa, ale rowniez wady jak zespol Edwardsa czy Patau, przy ktorych dziecko umiera albo jeszcze w lonie, albo tuz po porodzie, albo pare miesiecy po. Jak ktos ma lat 25 to sobie moze donosic ciaze, wiedzac ze ma kupe czasu na nastepna. Chociaz w kazdym wieku swiadomosc ze sie nosi dziecko ktore i tak umrze przy porodzi jest ciezka do zniesienia, i czesto latwiej zdecydowac sie na terminacje. Ale jak ktos ma 40, to kazdy miesiac sie liczy, i wiele kobiet po prostu nie chce marnowac cennego czasu na donoszenie ciazy ktora i tak nie daje szansy na dziecko co przezyje.