EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
Ja też chodzę prywatnie, ale jestem zadowolona, moja powiedziała gdzie chciałaby żebym szła na prenatalne, byłam w UCK w Gdańsku, wytłumaczyli mi, wiadomo genetyk używała też innych sformułować, potem tu się naczytałam o jakiś badaniach np o macierzach i potem jak znowu rozmawiałam, to potwierdziła, że to co ma zaplanowane do zrobienia to to, o czym teraz doczytałam w necie. Fakt gdybym miała już wcześniej podejrzenie wcześniej naczytałabym się i mogłabym iść już z konkretnymi pytaniami, a tak wszystko na raty.No właśnie udało mi się umówić na biopsje kosmówki za tydzień w środę, odrazu zrobią echo serca płodu. Dodatkowo dziś skierowali mnie do genetyka z tymi wynikami, wizytę mam jutro. Szczerze to się zmartwiłam tym, bo wcześniej nic nie wspominali o genetyku i nie wiem w jakim celu mam tam iść. Czy jednak jest jakieś podejrzenie, że to może być od nas a nie losowy przypadek jak nas przekonywano? Już sama nie wiem co o tym myśleć. Tym bardziej, że narazie jedynymi wynikami, które mamy są zdjęcia usg i ryzyko wystąpienia trisomii bez wyników testu Pappa. Dzięki Wam dowiedziałam się także, że faktycznie amniopunkcje można robić wcześniej i 14,5 tyg zrobią mi najpierw usg żeby to sprawdzić czy jestem gotowa i jeśli się to potwierdzi to już w 15 tygodniu będę miała badanie. Jestem zirytowana tym, że więcej dowiedziałam się od Was na forum odnośnie tej biopsji, amniopunkcji niż od lekarzy do których chodzę, prywatnie.. sama muszę dzwonić, pytać i szukać badań, gdzie wybrałam lekarzy z naprawdę dobrymi opiniami.
Chciała w maksymalny sposób przyspieszyć mi badania, tak samo wyniki, ale oczywiście może być tak, że nie otrzymam ich w ciągu 7 dni, tylko dłużej bo np nie zdążą namnożyć się odpowiednie komórki, więc os razu też ostrzegła, że te 7 dni to nie tak do końca. Choć uważa że w moim przypadku powinnam przynajmniej wstępnie coś się dowiedzieć.
Rozmowa z genetykiem to normalna procedura, ja ugadałam sobie ją jeszcze przed pappa, zaraz pod badaniu USG, bo skoro usg już jest tak tragiczne to dla mnie pappa to tylko gwóźdź do trumny. Dzięki tej dodatkowej rozmowie mogłam sobie poczytać i potem po pappie dopytać się już jej dodatkowo.
Po badaniach z amnio oni też już będą wiedzieć czy to może być związane z wami czy to wybryk natury. Chociaż ja się naczytałam o kariotypach już tyle, że my możemy być zdrowi ale np nasze plemniki czy komórki mogą mieć tendencję do złego podziału. Mój mąż ma zbadane nasienie, ale zrobił sobie podstawowe, mimo, że chciałam mieć rozszerzone, trudno, Bo to, że ktoś w podstawowym badaniu ma wszystko OK to często się okazuje że w tych rozszerzonych wychodzi jazda. Komórki u kobiety nie są w stanie zbadać. Wychodzi na to, że najbezpieczniejszą formą zapłodnienia faktycznie jest IV bo wtedy badają konkretne nasienie, komórki pod względem możliwości wystąpienia trisomii.