reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Super że amniopunkcja wyszła dobrze, serce też na pewno będzie w porządku, już najgorsze miejmy nadzieję za tobą. 😊
Tak, usg wyszło mi super, dzidziuś zdrowy, wszystko w porządku, nt 1,4, byłam przeszczesliwa. Niestety spokój zaburzyl SMS po 2 tygodniach od lekarza. Z krwi beta wyszła mi aż 10.000 MoM 😟
Prawdopodobienstwo ZD 1:43.
Zachodze w głowę skąd taki tragiczny wynik.
Wynik Sanco najpóźniej będę miała w piątek, może uda się że wcześniej. Nie mogę się doczekać ale też strasznie się boję. To jak czekanie na wyrok.
Mój cukier ostatnio na czczo wyszedł 94, ale wiem że to nie jest jeszcze zły wynik, nie wiem do czego podpiąć tą wysoką betę, ale musi być dobrze, musi.
Takie posty jak twój są ogromnym pocieszeniem i wsparciem


U nas ryzyko wyszło jeszcze gorsze po biochemi wyszło ZD 1:4 I ZP 1:37 więc spokojnie. Może przeszłaś jakieś przeziębienie na początku ciąży. Jak ja się pytałam lekarza co mogło wpłynąć na tak wysoką betę nic mi konkretnego nie odpowiedział a położne a klinice gdzie robiłam amniopunkcję powiedziały że pewnie przez przyjmowanie tabletek na tarczycę. Naprawdę głowa do góry..wiem co przeżywasz bo miałam to samo. Jak odebrałam telefon z wynikami testu pappa to ścięło mnie z nóg. Prawie miesiąc miałam wycięty z życia. Będzie dobrze. Trzymam kciuki😉
 
reklama
U nas ryzyko wyszło jeszcze gorsze po biochemi wyszło ZD 1:4 I ZP 1:37 więc spokojnie. Może przeszłaś jakieś przeziębienie na początku ciąży. Jak ja się pytałam lekarza co mogło wpłynąć na tak wysoką betę nic mi konkretnego nie odpowiedział a położne a klinice gdzie robiłam amniopunkcję powiedziały że pewnie przez przyjmowanie tabletek na tarczycę. Naprawdę głowa do góry..wiem co przeżywasz bo miałam to samo. Jak odebrałam telefon z wynikami testu pappa to ścięło mnie z nóg. Prawie miesiąc miałam wycięty z życia. Będzie dobrze. Trzymam kciuki😉
Dziękuję, to naprawdę dużo dla mnie znaczy!!
Na początku ciąży miałam gorączkę, bez żadnych innych objawów, może to była jakaś infekcja?
Poza tym biorę leki na nadciśnienie, acard i eutyrox. A najgorsze jest to, że lekarze sami dokładnie jeszcze nie wiedzą, co może mieć wpływ na złą pappe, skoro tyle ciąż kończy się dobrze.
Miałaś naprawdę bardzo duże ryzyko, musiałaś przejść ogromny stres. Najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze
 
Cześć dziewczyny. Flabeg jestem też w podobnej sytuacji co Ty. 15 tydz. ciąży i wynik Sanco nie prawidłowy. Trisomia 18. Nie robiłam innych badań. Na badaniu w 13 tyg. lekarz zwrócił uwagę na pępowinę że się nie wchłonęła. NT 0,21 cm. uwidoczniona kość nosowa. Skierował mnie na badanie Sanco. Jestem załamana. Przepuklina i nie prawidłowy wynik badania Sanco nie pozostawia mi złudzeń. Próbuje umówić się do poradni genetycznej do IMID.
Ale wynik Sanco przecież chyba też daje wynik w postaci prawdopodobieństwa, więc to nie jest tak, że przesądza jednoznacznie. Nie załamuj się, mozesz, tak jak piszesz umówić się do poradni genetycznej, tam zrobią ponownie USG i coś poradzą. Mogą np. skierować na amniopunkcję. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i Twoje dzieciątko jest zdrowe.
 
Niestety żadnych, wzorowe usg a badało mnie mnóstwo lekarzy bo mieosac czasu przed rozwiązaniem leżałam na patologii ciąży z powodu cholestazy ciążowej, mały urodził się o czasie, siłami natury, poród dość szybki bo okay mi dali bo jak odszedł mi. W nocy czop i lekarz rano na obchodzie mnie zbadał mowil. Ze rodzimy bo zielone wody, ale żadnego niedotlenienia nie było ani nic, dostal nawet 9 punktów w skali Apgar, 1 punkt mniej za napięcie mięśniowe i to było pierwszym syganelm ze cos nie tak.. Pozniej sie doszukali nagle wady serca, dysmorfii twarzy, miał totalnie zaburzony odruch ssania, miesiąc był karmiony sondą, wypisali nas po 5 tyg tzn Jego.. Ja wrocilam do domu sama.. Dojeżdżałam raz dziennie na Oiom noworodków zeby Go choć chwile zobaczyć.. Okropnie wspominam tamten czas.. Minęło 13 lat a ja się nie pogodziłam.. Czekaliśmy na wynik kariotypu jak na zbawienie
Kariotyp wyszedł. Prawidłowy, mieliśmy nadzieję zaczęła się rehabilitacja która trwa do dzisiaj..
5 lat miał. Jak zaczął pomalutku sam chodzić, ale wymaga pomocy, sam nie wejdzie i nie zejdzie ze schodów, jest mniejszy niż 13 lat wygląda na 9/10, bierze 3 leki na serce do końca życia, w wieku 2 lat pojawiła się epilepsja.. Tak nagle więc jest na lekach na epi, mowa się nie rozwinęła - ale bardzo duzo rozumie komunikujemy się niewerbalnie, dotykiem, gestem, obrazkiem lub dźwiękiem. (kilka prostych sylab umie) ojciec dziecka, mój pierwszy mąż zostawił nas jak Synek miał. Półtorej roku, przerosły Go problemy i ciągle wizyty w szpitalach.
Obecnie jestem szczęśliwą mężatką i po 13 latach zdecydowałam się na drugie maleństwo, bo mąż bardzo chciał.. Z reszt ja też to było moje marzenie.. A tu od początku ciągle pod górkę.. dlatego jestem przerażona
I będę chyba już do końca 😓

Przepraszam za ten wywód i przydługi wpis..
Czasem musze się wygadać..
Lil nie bierz mojej historii do serca, każda jest inna, dzieci w 99,9 % rodzą się przecież zdrowe jak w ciąży jest ok,
Ja mialam pecha po prostu, 13 lat temu nie mialam testów Pappa, sprzęt był. Inny...

Ściskam będzie dobrze 💓
u nas było podobnie ... pierwsze dziecko 11 lat temu i niby wszystko było książkowe a tu aberacja chromosomowa :( w drugiej ciąży była niewidoczna kość nosowa, amniopunkcja i wyszła OK. Młodszy syn ma 2,5 roku a ja doszukuje się co z nim może być nie tak ... na wyrost.

Ja się pogodziłam z losem jak starszy syn w wieku 6 lat poszedł do szkoły specjalnej, po latach integracji w przedszkolu. I uważam, że to jest jego miejsce na ziemi a Ja jako matka czuje się wreszcie zrozumiana i ktoś mnie wspiera.

Pozdrawiam
 
Czasem tak jak u mnie te ryzyka sygnalizują możliwość innych wad typu wady serca, albo jakaś mikrodelecje. Ale w wiekszosci dzieci się rodzą zdrowe. Trzymam kciuki za Ciebie i za maluszka żeby wszystko było dobrze 😊
Dziękuję,
Czasem tak jak u mnie te ryzyka sygnalizują możliwość innych wad typu wady serca, albo jakaś mikrodelecje. Ale w wiekszosci dzieci się rodzą zdrowe. Trzymam kciuki za Ciebie i za maluszka żeby wszystko było dobrze 😊
Dziękuję, staram się być dobrej myśli, dałam na luz, mniej siedzę po internecie w tym temacie aby nie oszaleć do reszty, 😀 Ja też trzymam za Ciebie i za inne dzieci aby było dobrze, żal mi takich maleństw, którym na dzień dobry odbiera się szansę na,, normalne życie,, w sensie ze rodzą się z jakimiś obciążeniem. Ja mam dużą nadzieję że nie będzie żadnej wady, a przynajmniej jakiejś głębokiej/ciężkiej. Jesteś z Krakowa tak dobrze doczytałam?
 
Dziękuję,

Dziękuję, staram się być dobrej myśli, dałam na luz, mniej siedzę po internecie w tym temacie aby nie oszaleć do reszty, 😀 Ja też trzymam za Ciebie i za inne dzieci aby było dobrze, żal mi takich maleństw, którym na dzień dobry odbiera się szansę na,, normalne życie,, w sensie ze rodzą się z jakimiś obciążeniem. Ja mam dużą nadzieję że nie będzie żadnej wady, a przynajmniej jakiejś głębokiej/ciężkiej. Jesteś z Krakowa tak dobrze doczytałam?
A co mówią lekarze, namawiają cię do tej amniopunkcji? To musi być zawsze twoja decyzja i nie musisz tego robić. Według usg jest coraz lepiej. Jest nadzieja ze wszystko jest dobrze pomimo tych wyników.
Dobrze że wyluzowalas, bo zamartwianie się i tak niczego nie zmieni a tylko zaszkodzi dziecku. Ja też wmówilam sobie że jest dobrze i przestałam się aż tak przejmować. Bo można zwariować.
 
Cześć dziewczyny. Mi wyszedł bardzo zły wynik testu PAppa ryzyko trisomii 13 aż 1:39. USG super przezierność 1,6. Na zły wynik wpłynął mój wiek oraz bardzo wysokie tętno dziecka. Byłam przerażona. Skonsultowałam wyniki z świetna Panią genetyk która postawiła hipotezę że być może wysokie tętno dziecka to wynik mojego stresu (podczas badania dowiedziałam się że jeden z bliźniaków obumarł a chwilkę później lekarz zbadał tętno drugiego). Lekarz zasugerował test Nifty lub amniopunkcje natomiast nie zdecydowałam się. Zrobiłam to co zaleciła Pani Genetyk. Poszłam do innego lekarza żeby jeszcze raz zbadać tętno. Tym razem było prawidłowe co zmieniło cała statystykę. Ale co się nastresowalam to moje. Do tej pory mimo że to już 21 tydzień ciąży mam stresa przed każdym USG. Drugi raz chyba bym nie zrobiła PAppa tylko bazowała na USG
 
A co mówią lekarze, namawiają cię do tej amniopunkcji? To musi być zawsze twoja decyzja i nie musisz tego robić. Według usg jest coraz lepiej. Jest nadzieja ze wszystko jest dobrze pomimo tych wyników.
Dobrze że wyluzowalas, bo zamartwianie się i tak niczego nie zmieni a tylko zaszkodzi dziecku. Ja też wmówilam sobie że jest dobrze i przestałam się aż tak przejmować. Bo można zwariować.
Spotkanie z genetykiem dopiero przede mną. Pierwszy lekarz z którym miałam styczność radził zastanowić się nad terminacją. Mój prowadzący nie napiera na aminopunkcje, proponuje nieśmiało testy i pyta co czuję bo czasem kobiety czują takie rzeczy. Jak minęły te pierwsze emocje i pojawiły się pierwsze dobre wiadomości to zapomniałam o sprawie, staram się myśleć pozytywnie, choć z tyłu głowy jest taka niepewność. Genetyk 4 czerwca, zobaczymy co powie.
 
Dziękuję,

Dziękuję, staram się być dobrej myśli, dałam na luz, mniej siedzę po internecie w tym temacie aby nie oszaleć do reszty, 😀 Ja też trzymam za Ciebie i za inne dzieci aby było dobrze, żal mi takich maleństw, którym na dzień dobry odbiera się szansę na,, normalne życie,, w sensie ze rodzą się z jakimiś obciążeniem. Ja mam dużą nadzieję że nie będzie żadnej wady, a przynajmniej jakiejś głębokiej/ciężkiej. Jesteś z Krakowa tak dobrze doczytałam?
Zgadzam się, ja czułam cały czas podczas ciąży ze coś jest nie tak, okropnie się denerwowałam i cały ten okres wspominam jako jeden wielki koszmar. Jestem z krk a Ty tez z tych okolic?
 
reklama
Dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze, ja zwariuje.. Oszaleje.. Znowu pod górkę.. A już miało być dobrze..
Przypomnę się
Wiek 37 lat, ryzyko po Pappa 1:34
Kariotyp prawodlowy
Nifty niskie ryzyko
W prenatalnych i połówkowych żadnych zmian w mózgu sercu przepływach itd
Jedynie zawsze wymiar główki mniejszy
Na połówkowych lekarz zasugerował częstszą obserwacje bo główka 2 tyg do tyłu i brzuszek tydzień do tyłu
Dzisiaj bylam na usg wszytsko uroslo ale nadal glowa 2 tyg i 2 dni do tyłu i brzuszek 8 dni do tyłu..
Pani doktor cos wspomina o szpitalu
Za 2 tyg kontrola przyrostu
Zalamana jestem
Czemu tylko główka taka strasznie mała 😭 na wykresie jest poza.. Brzuszek nawet mieści się w nawiasach ale glowa juz nie...
O czym. Może to świadczyć?
 
Do góry