Świetna wiadomość! Cieszymy się że córka jest zdrowa, to wielkie szczęście a tylko niepotrzebny strach, który przeszlas.
Ja "niestety" nie mam niedoczynności tarczycy, choć w tej sytuacji bardzo bym chciała

bardzo bym chciała znaleźć jakieś wytłumaczenie mojej wysokiej bety, niestety nie potrafię a to jeszcze potęguje mój strach. Biorę eutyrox ale tylko na obniżenie tsh. Z każdym dniem chyba jest coraz gorzej, i coraz częściej myślę, że to jednak trafiło na moje dziecko i że wynik sanco będzie zły. Wczoraj robiłam krzywą cukrowa która wyszła dobrze, czyli nawet cukier nie jest tu powodem zawyzonej bety.
Oswajam się z myślą, co dalej będzie, kiedy wynik potwierdzi chorobę. Mąż przeciwnie, jest pewny że dziecko jest zdrowe.
Chciało by się myśleć pozytywnie ale niestety się nie da. Trzymam kciuki za nas wszystkie, żeby wszystko było dobrze.