reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Cześć dziewczyny. Postanowiłam się zalogować na forum. Moje badanie genetyczne wyszło bardzo źle. Mam 29 lat, usg - przezierność karku 1,9 przy crl 54mm, pappa 0,54 mom a wolna b hcg 1,65 mom. Ryzyko skorygowane 1:293 😔 w czwartek mam wizytę u lekarza prowadzącego. Bardzo się boję że dziecko będzie chore.

Ale przecież przezierność jest ok wcale nie jest podwyzszona jedynie lekko bialko obnizone i beta podniesiona ale wcale nie jakos strasznie, na spokojnie naprawdę
moim zdaniem to właśnie zapowiedz ewentualnej preeklampsji.
 
reklama
Ale przecież przezierność jest ok wcale nie jest podwyzszona jedynie lekko bialko obnizone i beta podniesiona ale wcale nie jakos strasznie, na spokojnie naprawdę
moim zdaniem to właśnie zapowiedz ewentualnej preeklampsji.
Dziękuję za odpowiedz😊 czytam posty z tego roku na tym forum, naprawdę wiele historii jest tutaj i wiele jest naprawdę niesamowicie pocieszających. Zastanawiam się nad testem harmony. Szkoda że ceny są naprawdę wysokie, bo wydaje się bardzo przydatnym badaniem. Jeszcze czekam na wizytę w czwartek u lekarza prowadzącego i jego zdanie.
 
Dziękuję bardzo za odpowiedź. 2 usg prenatalne to jest "połówkowe"? Super, że wyszło bez zmian 😊 robiłaś inne a badania z krwi? (harmony) lub amniopunkcje?
Nie, miałam 2 x usg genetyczne:) moja mama również miała zatrucie ciążowe i też miała konflikt. Ja juz konfliktu oczywiście nie mialam a preeklampsja już tak. Ostatecznie od 31 tyg brałam luteine, kontrola ciśnienia i ktg od 36tc i urodziłam córeczkę dzień przed terminem:) zdrowa:) teraz czekam na polowkowe, mam nadzieję,m że wszystko będzie dobrze. Jeżeli cokolwiek będzie pod znakiem zapytania to wtedy zrobimy nifty
 
Nie, miałam 2 x usg genetyczne:) moja mama również miała zatrucie ciążowe i też miała konflikt. Ja juz konfliktu oczywiście nie mialam a preeklampsja już tak. Ostatecznie od 31 tyg brałam luteine, kontrola ciśnienia i ktg od 36tc i urodziłam córeczkę dzień przed terminem:) zdrowa:) teraz czekam na polowkowe, mam nadzieję,m że wszystko będzie dobrze. Jeżeli cokolwiek będzie pod znakiem zapytania to wtedy zrobimy nifty
Rozumiem 😊 trzymam kciuki za usg połówkowe
 
Dzięki i wzajemnie:)
Moja lekarka powiedziała, że oczywiście NIFTY itp mogę zrobić jeżeli stres mi nie daje spać po nocach, natomiast te testy również dają wyniki prawdopodobienstwa:)
No właśnie, a są bardzo drogie. Ja mimo wszystko tak się stresuje ze pewnie zrobię ale muszę o tym porozmawiać z lekarzem.
 
No właśnie, a są bardzo drogie. Ja mimo wszystko tak się stresuje ze pewnie zrobię ale muszę o tym porozmawiać z lekarzem.
Ja jak zobaczyłam wyniki, mimo że mam mniej stresujące to płakałam i się denerwowalam. W pierwszej chwili chciałam robić wszystkie testy, ale jak ochlonelam i podeszłam" na trzezwo" do sprawy to trzymałam się wyników usg, że żadna wada przez 2 lekarzy z certyfikatem FMF nie była wykryta, jeden dodał że co to za przeziernosc na tym etapie ciąży, żebym się tym nie przejmował i zobaczymy co pokaże krew. Krew dała wyniki jakie już opisałam. Postanowiliśmy, że zaczekam na konsultacje z naszą lekarka. Skoro specjalizuje się w patologiach to na pewno nam coś doradzi. No i tak mnie ona uspokoila:) poza tym doczytałam, że przy ZD pappa jest poniżej 0,5 mom a bhcg powyzej 2,5
 
Przyjaciółka też mi powiedziała, że ona na moim miejscu chyba by nie robiła tych badań, bo i tak by kochała to dziecko, bo było by jej i byłoby najwspanialsze na świecie. Więc wynik testu by dla niej nic nie zmienił. Aborcji by nie dokonała. Ja też przez cały ten stres nie myślałam o tym, że mogła bym zakończyć ciążę. Ale oczywiście każda z nas jest inna i ma inną sytuacje
 
Ja jak zobaczyłam wyniki, mimo że mam mniej stresujące to płakałam i się denerwowalam. W pierwszej chwili chciałam robić wszystkie testy, ale jak ochlonelam i podeszłam" na trzezwo" do sprawy to trzymałam się wyników usg, że żadna wada przez 2 lekarzy z certyfikatem FMF nie była wykryta, jeden dodał że co to za przeziernosc na tym etapie ciąży, żebym się tym nie przejmował i zobaczymy co pokaże krew. Krew dała wyniki jakie już opisałam. Postanowiliśmy, że zaczekam na konsultacje z naszą lekarka. Skoro specjalizuje się w patologiach to na pewno nam coś doradzi. No i tak mnie ona uspokoila:) poza tym doczytałam, że przy ZD pappa jest poniżej 0,5 mom a bhcg powyzej 2,5
Myślę, że konsultacja z lekarzami daje bardzo dużo i trzeba się tego trzymać. Biorą pod uwagę na pewno więcej czynników. Ja dostałam wyniki na mail w czwartek rano, w pracy 2 dni funkcjonowałam bo było dużo pracy ale przyszedł weekend i już 2 dzien płaczu.. Ale nie idzie w stronę uspokojenia. A można zapytać jakie ryzyko wyszło Ci przy tych wynikach?
 
reklama
Myślę, że konsultacja z lekarzami daje bardzo dużo i trzeba się tego trzymać. Biorą pod uwagę na pewno więcej czynników. Ja dostałam wyniki na mail w czwartek rano, w pracy 2 dni funkcjonowałam bo było dużo pracy ale przyszedł weekend i już 2 dzien płaczu.. Ale nie idzie w stronę uspokojenia. A można zapytać jakie ryzyko wyszło Ci przy tych wynikach?
Jasne. Mi wyliczył na 1:952. Wyniki mamy bardzo podobne tylko że ja miałam w wywiadzie jeszcze preeklampsje. No A jakie masz przepływy? Bo to też biorą pod uwage
 
Do góry