reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Tak tu zerkam czasem i widzę, że faktycznie duża rozbierzność w terminie jest...

Moja siostra miała taki przypadek, że pomylono jej wyniki, tzn zrobili korelacje jej usg z wynikami krwi innej kobiety (albo na odwrót) ... zauważyła bo na wynikach była właśnie informacja, że badanie było w 13 tygodniu, a Ona robiła w 11...

Też jej wyszło ryzyko, a później sie okazało, że jej wyniki jednak są ok...

Bo ta rozbierzność faktycznie dziwna...
 
reklama
Tak tu zerkam czasem i widzę, że faktycznie duża rozbierzność w terminie jest...

Moja siostra miała taki przypadek, że pomylono jej wyniki, tzn zrobili korelacje jej usg z wynikami krwi innej kobiety (albo na odwrót) ... zauważyła bo na wynikach była właśnie informacja, że badanie było w 13 tygodniu, a Ona robiła w 11...

Też jej wyszło ryzyko, a później sie okazało, że jej wyniki jednak są ok...

Bo ta rozbierzność faktycznie dziwna...
A myślałam że takie pomyłki się nie zdarzają masakra dla zasady zrobiłbym im awanturę...
 
Ja miałam w Profamilii, próbki wysyłają do Warszawy. Mi nikt FISH-a nie proponował, a sama z nerwów zapomniałam... Najpierw jest wywiad u genetyka (bardzo miły pan), czekałam na wizytę 2tyg a potem tydzień na badanie (ten lekarz już nie był taki sympatyczny). Wynik był po 16 dniach, ale ja go otrzymałam po prawie 6 tygodniach, bo im zaginął... Wiem stąd bo na karcie z wynikami była data. Co dzwoniłam to kazali czekać aż w końcu natrafiłam na jakąś normalną panią w recepcji i powiedziała że będzie pytać i zaraz po 2h miałam telefon. Dobrze że powiedziała mi przez telefon, bo tam jest tak że wynik odczytuje genetyk, a tego miałam za 2tyg. Tyle nerwów i się okazało że niepotrzebnie. A jakby się okazało że jest naprawdę źle i ktoś chciałby dokonać terminacji to byłoby już za późno, bo tyle trwało to wszystko... PORAŻKA.
A pamiętasz kto robił Ci amnio? Ja jestem zapisana do dr. Szajnera...
 
A pamiętasz kto robił Ci amnio? Ja jestem zapisana do dr. Szajnera...
To ten sam, Tomasz bodajrze. Koleżance robił usg polowkowe to była zadowolona. Mi zaczal robic usg przed badaniem to nie odzywał się ani słowem a powinien. Ja już mnóstwo myśli w głowie czy ok, bo wiadomo różnie może być. Potem zaczął mi brzuch wycierac i wysmarowal spirytusem to chociaż wiedziałam że tętno jest. Jak wbijal igle to nawet nie bolało ale jak przebijal się przez macicę myślałam że podskocze. Dużo dziewczyn pisalo że je to wcale nie bolało. Ja niestety nie mogę tego powiedzieć. Zaciskalam żeby, świeczki w oczach a on się chichral z pielęgniarką. Po wszystkim sprawdzil tetno, powiedział że jest i mogę iść do domu. Tydzień później byłam u mojej lekarki. Pytała się mnie kto mi robił i powiedziała że on ponoć taki jest bo z nim kiedyś pracowała. Może i specjalista ale podejścia to on nie ma. Albo miał gorszy dzień- co go wcale nie tłumaczy. Mimo to wszystko skończyło się szczęśliwie czego i Tobie życzę.
.
 
Na wynikach masz że usg wykiczono tylko z NT i bicia serca. Więc kości nosowej pod uwagę nie brali. Ale nie rozumiem też kompletnie tej rozbieżności wieku dziecka.... Miałaś regularne miesiączki? Bo z usg wynika aż 4 /5 tyg różnicy...
Tak, rozbieżności w wieku dziecka jest, ale to tylko dlatego że ginekolog musiał wpisać datę ostatniej miesiączki. Według mnie i USG o jest właśnie koniec 12 tygodnia. Przyznam się że pierwszy raz miałam takie opoznienia w cyklu i to chyba cud że zaszłam w ciążę koło 50 dnia cyklu :) powiem szczerze że się zastanawiałam czy to też może być powód ewentualnych zaburzeń w rozwoju płodu... Bo zaczynam się obwiniać :(
 
Tak, rozbieżności w wieku dziecka jest, ale to tylko dlatego że ginekolog musiał wpisać datę ostatniej miesiączki. Według mnie i USG o jest właśnie koniec 12 tygodnia. Przyznam się że pierwszy raz miałam takie opoznienia w cyklu i to chyba cud że zaszłam w ciążę koło 50 dnia cyklu :) powiem szczerze że się zastanawiałam czy to też może być powód ewentualnych zaburzeń w rozwoju płodu... Bo zaczynam się obwiniać :(
Będzie dobrze :) czasem tak jest ze cykle się opozniaja chociaż przez stres. :) mam nadzieję i trzymam kciuki że już papa pokaże że będzie lepiej :)
 
Gdzieś mi się przewinęła informacja, że komuś wyniki krwi poprawiły/złagodziły ryzyko chorób genetycznych dziecka. Przeważnie bywa odwrotnie, ale moje nie wyglądają źle, choć skonsultuje je z lekarzem w najbliższą środę. Któraś z was miała taką sytuację?


Crl 65mm, NT 3,5
 
Gdzieś mi się przewinęła informacja, że komuś wyniki krwi poprawiły/złagodziły ryzyko chorób genetycznych dziecka. Przeważnie bywa odwrotnie, ale moje nie wyglądają źle, choć skonsultuje je z lekarzem w najbliższą środę. Któraś z was miała taką sytuację?


Crl 65mm, NT 3,5
U mnie z ryzyka 1:102 wyszło 1:438:) a jak u Ciebie po Papie?
 
reklama
U mnie z ryzyka 1:102 wyszło 1:438:) a jak u Ciebie po Papie?

Odpisuję dopiero teraz bo czekałam na drugie badanie prenatalne :) właśnie wróciłam i lekarz powiedział że dobre wyniki przy takiej przezierności nie robią różnicy w obliczaniu ryzyka.
Po tygodniu wzrosła ona do 4,4mm ale dziecko też jest ponad 10mm wieksze. Dziecko ma też malożuchwie, reszta jest podobno super. Mimo tego mam teraz takie "statystyki":
Trisomia 21. 1:34
Trisomia 18. 1:200
Trisomia 13. 1:1342
Samoistny poród przed 34 tygodniem 1:211

Czeka mnie jeszcze wizyta u genetyka, amniopunkcja po weekendzie majowym...

Lekarz mi powiedział że w moim wypadku badania typu SANCO niewiele mi pomogą, bo niekoniecznie tu chodzi o kariotyp. I że mam amniopunkcje jak się nie boje ryzyka. I już wiem że się zdecyduję...
 
Do góry