Czesc Dziewczyny!
Pisze lezac, bo wlasnie wczoraj mialam amniopunkcje. Jak kazdy balam sie i dalej boje sie poronienia, ale mam translokacje chromosomowa i wszyscy lekarze zalecali to badanie (mieszam w Holandii i tutaj lekarze w takich sytuacjach proponuja amnipunkcje). Wczesniej kilka razy poronilam, obumarcie plodu z powodu wad genetycznych.
Co do samego zabiegu, to nie boli, tylko delikatne szczypanie gdy wbijaja i wyciagaja igle. W tracie pobieranie wod to dziwne uczucie, ale to trwa tylko pol minutki i koniec. Rowniez jak wbija juz ige to w tracie pobieranie plynu czesc ostra igly sie chowa wiec nawet jak maluch sie poruszy to jest mniejsze ryzyko urazu.
teraz leze,czytam, ogladam tv, wydaje majatek na telefony :-)- nuda - ale tak bedzie jeszcze przez 2 dni.!
Co do ryzyka poronienie to ja dostalam informacje 1:400 !
Powodzenia
Basia
Pisze lezac, bo wlasnie wczoraj mialam amniopunkcje. Jak kazdy balam sie i dalej boje sie poronienia, ale mam translokacje chromosomowa i wszyscy lekarze zalecali to badanie (mieszam w Holandii i tutaj lekarze w takich sytuacjach proponuja amnipunkcje). Wczesniej kilka razy poronilam, obumarcie plodu z powodu wad genetycznych.
Co do samego zabiegu, to nie boli, tylko delikatne szczypanie gdy wbijaja i wyciagaja igle. W tracie pobieranie wod to dziwne uczucie, ale to trwa tylko pol minutki i koniec. Rowniez jak wbija juz ige to w tracie pobieranie plynu czesc ostra igly sie chowa wiec nawet jak maluch sie poruszy to jest mniejsze ryzyko urazu.
teraz leze,czytam, ogladam tv, wydaje majatek na telefony :-)- nuda - ale tak bedzie jeszcze przez 2 dni.!
Co do ryzyka poronienie to ja dostalam informacje 1:400 !
Powodzenia
Basia