reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

reklama
zawsze możesz poszukać genetyka szybciej. Wszystko zależy od tego, w którym tygodniu jesteś teraz. Amnio można wykonać dopiero od 15tc. Jeżeli jesteś z okolic Warszawy to polecam IMID - konsultacje z genetykiem miałam w ciągu kilku dni, a amnio z mikromacierzami miałam wykonane na NFZ ☺️
Jestem w 14 i 3 dni jestem z Olsztyna
Sama jestem po bardzo wielu chorobach w grudniu będę miała 30 lat
 
Nie bałaś się bo ja od wczoraj płacze
ja miałam ryzyko t21 1:147, a t13 1:230 i tez zrobiłam amnio. Oczywiście, że się bałam, ale jak już było po to odetchnęłam z ulga. Chociaż miałam ciagle obawy, że jeszcze może się coś wydarzyć to i tak cieszyłam się, że mam to za sobą i że podjęłam taka decyzje
 
Cześć Dziewczyny, chciałam się zapytać o Waszą opinię na temat wiarygodności NIFTY vs. USG+PAPPA. Próbowałam uzyskać informację od genetyka, ale nie udało się,:(. Czy NIFTY można wierzyć jednak bardziej niż USG+PAPPA? Po USG+PAPPA mam stwierdzone ryzyko 1:42 ZD (USG w normie, PAPPA za niskie, hCG w normie, ale górnej, wiek 38), natomiast NIFTY wykazała niskie ryzyko dla wszystkich wad. Jestem zapisana za 3 tygodnie na amnio, ale czy wg Was mogę trochę odetchnąć? Szczerze mówiąc, bardzo wahałam się czy robić amnio, ale lekarka robiąca USG stwierdziła, że muszę ją zrobić, aby lekarze opiekujący się moją ewentualnie zagrożoną ciążą (odpukać), nie mieli wątpliwości skąd wynika np. hipotrofia płodu (której też wyszło mi wysokie ryzyko w USG i PAPPA). Wg niej sposób leczenia hipotrofii różni się w zależności czy jest to wynik choroby genetycznej czy też nie. Czy spotkałyście się z taką opinią lekarzy? Bardzo dziękuję za odpowiedzi!
 
Cześć Dziewczyny, chciałam się zapytać o Waszą opinię na temat wiarygodności NIFTY vs. USG+PAPPA. Próbowałam uzyskać informację od genetyka, ale nie udało się,:(. Czy NIFTY można wierzyć jednak bardziej niż USG+PAPPA? Po USG+PAPPA mam stwierdzone ryzyko 1:42 ZD (USG w normie, PAPPA za niskie, hCG w normie, ale górnej, wiek 38), natomiast NIFTY wykazała niskie ryzyko dla wszystkich wad. Jestem zapisana za 3 tygodnie na amnio, ale czy wg Was mogę trochę odetchnąć? Szczerze mówiąc, bardzo wahałam się czy robić amnio, ale lekarka robiąca USG stwierdziła, że muszę ją zrobić, aby lekarze opiekujący się moją ewentualnie zagrożoną ciążą (odpukać), nie mieli wątpliwości skąd wynika np. hipotrofia płodu (której też wyszło mi wysokie ryzyko w USG i PAPPA). Wg niej sposób leczenia hipotrofii różni się w zależności czy jest to wynik choroby genetycznej czy też nie. Czy spotkałyście się z taką opinią lekarzy? Bardzo dziękuję za odpowiedzi!
trzeba pamiętać, że NIFTY to nadal jest statystyka, jednak zdecydowanie bardziej dokładna niż usg + PAPPA. Zawsze trzeba mieć z tylu głowy, że testy NIFTY mogę być fałszywie pożartujemy, lub fałszywie negatywne, ale zdążą się to rzadko (chociaż ostatnio słyszy się coraz częściej o błędnych wynikach) niestety niekt nie Cię nie zapewni, że NIFTY było w 100% dokładne, ale jest na to zdecydowanie większa szansa niż PAPPA. W teorii bardzo dużo osób po wykonaniu NIFTY nie decyduje się już na amnio, ale mimo wszystko tylko amnio da Ci odpowiedz na 100%. Ja ogólnie uważam, że przy tak dużych ryzykach jak twój 1:42 to od razu powinno być brane pod uwagę amnio.
W każdym razie jedni napiszą, że nie ma co popadać w paranoje i ochłonąć po NIFTY, a inny będą zdania, żeby robić amnio.
 
trzeba pamiętać, że NIFTY to nadal jest statystyka, jednak zdecydowanie bardziej dokładna niż usg + PAPPA. Zawsze trzeba mieć z tylu głowy, że testy NIFTY mogę być fałszywie pożartujemy, lub fałszywie negatywne, ale zdążą się to rzadko (chociaż ostatnio słyszy się coraz częściej o błędnych wynikach) niestety niekt nie Cię nie zapewni, że NIFTY było w 100% dokładne, ale jest na to zdecydowanie większa szansa niż PAPPA. W teorii bardzo dużo osób po wykonaniu NIFTY nie decyduje się już na amnio, ale mimo wszystko tylko amnio da Ci odpowiedz na 100%. Ja ogólnie uważam, że przy tak dużych ryzykach jak twój 1:42 to od razu powinno być brane pod uwagę amnio.
W każdym razie jedni napiszą, że nie ma co popadać w paranoje i ochłonąć po NIFTY, a inny będą zdania, żeby robić amnio.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, czyli po NIFTY jest nadzieja, że amnio dobrze wyjdzie.
 
reklama
Cześć Dziewczyny, chciałam się zapytać o Waszą opinię na temat wiarygodności NIFTY vs. USG+PAPPA. Próbowałam uzyskać informację od genetyka, ale nie udało się,:(. Czy NIFTY można wierzyć jednak bardziej niż USG+PAPPA? Po USG+PAPPA mam stwierdzone ryzyko 1:42 ZD (USG w normie, PAPPA za niskie, hCG w normie, ale górnej, wiek 38), natomiast NIFTY wykazała niskie ryzyko dla wszystkich wad. Jestem zapisana za 3 tygodnie na amnio, ale czy wg Was mogę trochę odetchnąć? Szczerze mówiąc, bardzo wahałam się czy robić amnio, ale lekarka robiąca USG stwierdziła, że muszę ją zrobić, aby lekarze opiekujący się moją ewentualnie zagrożoną ciążą (odpukać), nie mieli wątpliwości skąd wynika np. hipotrofia płodu (której też wyszło mi wysokie ryzyko w USG i PAPPA). Wg niej sposób leczenia hipotrofii różni się w zależności czy jest to wynik choroby genetycznej czy też nie. Czy spotkałyście się z taką opinią lekarzy? Bardzo dziękuję za odpowiedzi!
U mnie ryzyko ZD 1:17 i prawidłowe USG. Po rozmowie z 3 ginekologami nie bawiłam się już w Nifty, przy takich ryzykach jak Twoje i moje lekarze zalecają amniopunkcję - wolałam dopłacić do mikromacierzy. Prawidłowe USG daje nadzieję, że dziecko jest zdrowe i super, że Nifty wyszło dobrze. Ale tylko wynik amniopunkcji daje względny spokój do końca ciąży. Osobiście po koszmarze, który przeszłam, jestem team amniopunkcja. Trzymam kciuki wraz z moim całkowicie zdrowym roczniakiem :)
 
Do góry