Hej! To jest takie okropne jak wchodzę na forum i kolejna kobieta doświadcza takich przykrych sytuacji w tak pięknym momencie
Ja mam 35 lat obecnie w 22tc. Pierwsze USG dobre, wolne HCG 1,3 MOM a nieszczęsne białko 0,3 MOM. Ryzyko T21 - 1/140
. Zrobiłam NIFTY pro (badanie przeprowadzone w Hongkongu), wynik po 9dniach: niskie ryzyka we wszystkich badanych chorobach i okazało się ze czekamy na dziewczynkę. Niektórym to wystarczy i tez myślałam ze tak będzie. Po wykonaniu drugie USG wszystko niby dobrze ale na wyniku mam wpisane: struktury utrudnione w ocenie: profil… i koszmar wrócił! Trochę żałuje ze nie zrobiłam amnio … bo byłabym pewna ze dziecko jest zdrowie a nie ryła sobie teraz beret ze ocena profilu twarzy dziecka jest markerem USG… w poniedziałek mam wizytę u swojego lekarza, aż nie chce o tym myśleć bo mnie mdli …
Dodam tylko ze dziecko nie chciało współpracować podczas badania (spacer tez nie ułatwił).
Byłam przekonana ze amnio nie chce robić bo poroniłam pierwsza ciąże ale z perspektywy czasu nie wiem czy bym sie nie poddała temu badaniu
Jestem z Tobą i wierze ze nasze dzieci są zdrowe