reklama
Cześć dziewczyny, ja miałam podobną sytuację tylko, że z biopsją. Mój dzidziuś miał powiększone nerki i olbrzymi pęcherz. Skierowano mnie na badania USG3D, aby potwierdzić czy nie ma przekłamania po zwykłym USG. Lekarz strasznie mnie nastraszył i wysłał na badania genetyczne. Z mężem długo zastanawialiśmy się czy robić biopsję (tak samo jak amniopunkcja grozi poronieniem), ale było ryzyko, że moja dzidzia ma wady, a poza tym bez tych badań nie możnaby było leczyć dzidziusia na otwartej macicy. Na szczęście przy kolejnym USG okazało się, że dzidzi puściła cewka i zaczęło sikać (to chyba moja modlitwa pomogła), jednakże lekarz polecił, abyśmy zrobili biopsję, aby wykluczyć wady. Zrobiłam biopsję (bez znieczulenia trochę bolało) i po 6 tygodniach otrzymałam wyniki....na szczęście dzidziuś nie ma wad. Podsumowując: decyzję o badaniu inwazyjnym każdy musi podjąć sam, ale to zależy od sytuacji i podejrzeń choroby u dziecka. U mnie było ryzyko, że dziecko jeśli nie zacznie sikać to urodzi się ze zniszczonymi nerkami czyli automatycznie niezdolne do życia Dlatego trzeba było działać. Pozdrawiam wszystkie mamusie, które stoją przed tak trudną decyzją.
osa1985
Początkująca w BB
Witam Jestem w podobnej sytuacji... Byłam na badaniu USG i pappa z własnej woli - moja ginekolog powiedziała mi o takiej możliwości, ale nie było żadnych przesłanek by je wykonać. W trakcie USG pan doktor sprawdzał wszystko i było OK - kość nosowa widoczna, przepływ prawidłowy, a przezierność karkowa 1,3 Niestety wynik badania biochemicznego zamiast polepszyć pierwszą diagnozę z USG bardzo ją pogorszył... Ostateczny wynik to 1:86 ... Jestem załamana i czekam na wizytę u mojej ginekolog prowadzącej - lekarz wykonujący testy przez telefon przebąkiwał coś o amniopunkcji... Boję się co będzie dalej...
Bombusia
Fanka BB :)
Witam Jestem w podobnej sytuacji... Byłam na badaniu USG i pappa z własnej woli - moja ginekolog powiedziała mi o takiej możliwości, ale nie było żadnych przesłanek by je wykonać. W trakcie USG pan doktor sprawdzał wszystko i było OK - kość nosowa widoczna, przepływ prawidłowy, a przezierność karkowa 1,3 Niestety wynik badania biochemicznego zamiast polepszyć pierwszą diagnozę z USG bardzo ją pogorszył... Ostateczny wynik to 1:86 ... Jestem załamana i czekam na wizytę u mojej ginekolog prowadzącej - lekarz wykonujący testy przez telefon przebąkiwał coś o amniopunkcji... Boję się co będzie dalej...
No następna osoba ma namieszane w głowie przez badania z krwi, a ile masz lat jeśli mogę spytać??? Bo wiek też tu czasami psuje wyniki Pappy, jeśli chcesz na 100% wiedzieć czy maluszek nie ma wad genet. to tylko badanie inwazyjne to może wykluczyć. Ja miałam i nie załuje, bo bym się zadręczała do końca ciązy. USG miłam super, a krew popsuła wszystko.
Ale to jest decyzja, którą każda z nas musi podjąć sama czy też z M.
Powodzenia i pisz o przebiegu badań dla przyszłych mam w tej sytuacji!!!
Pozdrawiam
osa1985
Początkująca w BB
No następna osoba ma namieszane w głowie przez badania z krwi, a ile masz lat jeśli mogę spytać??? Bo wiek też tu czasami psuje wyniki Pappy, jeśli chcesz na 100% wiedzieć czy maluszek nie ma wad genet. to tylko badanie inwazyjne to może wykluczyć. Ja miałam i nie załuje, bo bym się zadręczała do końca ciązy. USG miłam super, a krew popsuła wszystko.
Ale to jest decyzja, którą każda z nas musi podjąć sama czy też z M.
Powodzenia i pisz o przebiegu badań dla przyszłych mam w tej sytuacji!!!
Pozdrawiam
Dzięki za zainteresowanie Mam 25 lat i ani w mojej ani w rodzinie męża nie ma żadnych przypadków urodzeń z jakimikolwiek wadami... Nie mam pojęcia skąd takie wyniki przy super USG... Czytam Wasze wpisy dziewczyny i się pocieszam widząc ile było podobnych przypadków Jeśli chodzi o amniopunkcję to nie wiem czy moja ginekolog prowadząca mi to zleci, ale i tak widzę sens wykonania tych badań - jestem przeciw aborcji, ale nie chcę do końca ciąży myśleć co będzie tylko się nią cieszyć bez względu na wszystko
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2010
- Postów
- 4
Cześć Wam wszystkim. Jestem w bardzo podobnej sytuacji jak wiele z Was. Z racji wieku (skończone 35 lat) wybarałam się na badania prenatalne. I co .... USG super, żaden marker nie przekroczony, co mnie bardzo uspokoiło. Za jednym zamachem poszłam do labaloatarium na badania boichemiczne krwi i .... po 2 tygodniach otrzymałam telefon od lekarza że moje wyniki z krwi wyszły bardzo źle i od razu pytanie czy zgadzam się na amninopunkcję. Pełna strachu odebrałam skierowanie wraz z wynkami, ryzyko trisomii 21 (zespół Downa) 1:18!!!! bez wywiadu wad genetycznych po mojej i męża stronie. Amninopunkcja już za nami, przebiegła spokojenie, bez powikłań, czekamy na wyniki ... ale w jakim strachu. Nie mogę sobie wytłumaczyć jak można mieć dobre USG i tak złą boichemię ale mój lekarz prowadzący powiedział że też tak się dzieje. W piątek 28.05.2010 będzie 14 dniem po wykonaniu tego badania, będę z drżącym sercem dzwonić do szpitala. Trzymajcie się dziewczyny dzielnie, wszystkie te które muszą przez to przechodzić
Bombusia
Fanka BB :)
Cześć Wam wszystkim. Jestem w bardzo podobnej sytuacji jak wiele z Was. Z racji wieku (skończone 35 lat) wybarałam się na badania prenatalne. I co .... USG super, żaden marker nie przekroczony, co mnie bardzo uspokoiło. Za jednym zamachem poszłam do labaloatarium na badania boichemiczne krwi i .... po 2 tygodniach otrzymałam telefon od lekarza że moje wyniki z krwi wyszły bardzo źle i od razu pytanie czy zgadzam się na amninopunkcję. Pełna strachu odebrałam skierowanie wraz z wynkami, ryzyko trisomii 21 (zespół Downa) 1:18!!!! bez wywiadu wad genetycznych po mojej i męża stronie. Amninopunkcja już za nami, przebiegła spokojenie, bez powikłań, czekamy na wyniki ... ale w jakim strachu. Nie mogę sobie wytłumaczyć jak można mieć dobre USG i tak złą boichemię ale mój lekarz prowadzący powiedział że też tak się dzieje. W piątek 28.05.2010 będzie 14 dniem po wykonaniu tego badania, będę z drżącym sercem dzwonić do szpitala. Trzymajcie się dziewczyny dzielnie, wszystkie te które muszą przez to przechodzić
No niestety Twój lekarz miał rację są też przypadki, ze przy dobrym USG wynik pozytywny, ale zdarza się to b. rzadko i mam nadzieje, ze otrzymasz wynik, iż dzidzia zdrowa i tego Ci życzę. Napisz jaki wynik!!!
Pozdrawiam
Osa1985 pamiętaj, ze w rodzinie nie muszą występować żadne wady genet. jeśli to jest trisomia prosta to poprostu taki przypadek i już, ale nie zamartwiaj się myślę, ze te testy Pappa popsuły Twój wynik, jak u wielu z nas, czekam z Tobą na finał.
Pozdrawiam
Ostatnia edycja:
osa1985
Początkująca w BB
Zdaję sobie sprawę, że fakt iż w naszych rodzinach nie było takich przypadków o niczym nie świadczy, ale chyba to lepiej Czekam na wizytę u mojej ginekolog prowadzącej i info co dalej... Doszłam do wniosku, że nie mogę tyle o tym myśleć, bo zwariuję, a to też będzie miało wpływ na maleństwo... Dam znać jak się czegoś dowiem 3majcie kciuki dziewczyny
Bombusia
Fanka BB :)
Zdaję sobie sprawę, że fakt iż w naszych rodzinach nie było takich przypadków o niczym nie świadczy, ale chyba to lepiej Czekam na wizytę u mojej ginekolog prowadzącej i info co dalej... Doszłam do wniosku, że nie mogę tyle o tym myśleć, bo zwariuję, a to też będzie miało wpływ na maleństwo... Dam znać jak się czegoś dowiem 3majcie kciuki dziewczyny
Kciuki mocno zaciśnięte!!!!!!!
Masz rację nie zamartwiaj się po co maluszek ma to odczuwać!
reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: