Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że test Pappa i Nifty to statystyki. Być może, bardzo mocno uogólniając faktycznie oba badania opierają się na statystykach, jednak zasadniczą różnicą jest tu źródło tej statystyki. Test Pappa jest przestarzały, od właściwie momentu zaakceptowania go jako badania przesiewowego nie jest w żaden sposób aktualizowany co powoduje, że finalnie nie daje realnych cyfr! Tu na moim własnym przykładzie - USG I trymestru książkowe, biochemia idealnie wskazująca Zespół Downa, wynik testu Pappa 1:86 - brzmi strasznie, ale patrząc realnie to nawet nie 2% 'szans' na wadę u dziecka. Nikt po narodzinach dziecka u kobiety z takim wynikiem nie dołączy jej do tej statystyki, a w mojej ocenie kazda kobieta, która wykonała ten test powinna obowiązkowo zostać dołączona do statystyki! Z testami typu Nifty sytuacja wygląda inaczej ponieważ tu ryzyko jest oceniane na podstawie badania wolnego DNA plodu, które uwalniane jest do krwi matki. Fakt faktem są to fragmenty DNA i rzeczywiście najwyższą skuteczność wskazuje w 3 najpopularniejszych trisomiach, ale to dokładnie tak samo jak test Pappa. Trisomie to tylko kropla w morzu jeśli chodzi o możliwe wady u plodu! Nie wiem czy wiecie, ale i aminopunkcja nie wszystkie wady jest w stanie wykryć. Tu trzeba sobie uświadomić, że Test Pappa ma na celu 'wyłapanie' podejrzanych płodów, którym należy się bliżej przyjrzeć. Statystycznie, bo to badanie w żaden sposób, w przeciwieństwie do testów typu Nifty nie bada konkretnego dziecka! Mój lekarz prowadzący sam przyznał, że do dziś nie wiadomo dlaczego biochemia czasem wychodzi alarmująca mimo, ze ciąża przebiega prawidłowo bez jakichkolwiek powikłań. Starając się odpowiedzieć na pytanie autorki dlaczego dalej wykonuje się test Pappa, a nie np. Nifty to wydaje mi się, ze jesli nie wiadomo o co chodzi to zapewne o pieniądze. Pappa w Polsce bezpłatne jest tylko dla określonej grupy ciężarnych - odpowiedni wiek, przebyta ciąża z wadą oraz wady w rodzinie. Koszt badania jest niewielki - USG I trymestru dla wszystkich jest obowiązkowe, a biochemia ( wolne beta hcg i bialko pappa) kosztuje mniej niż 200zl. Test Nifty kosztuje 2500zl i w dodatku oryginalny jest wykonywany w Hongkongu. Sa oczywiście testy oparte na tych samych założeniach, których realizacja odbywa się w Polsce - bodajże Sanco, ale tu koszt również ok 2000zl. Więc jeżeli aminopunkcja, która jako jedyna dawała zielone światło do terminowania ciąży miałaby zostać zlecona na podstawie jakiś podejrzeń to test Pappa jest po prostu tańszy. Choć obecnie, po zmianach przepisów nie wiem czy to jest w ogóle możliwe dla kogokolwiek. Ponad to testy badające wolne DNA plodu sa stosunkowo świeżą metodą i już i tak bardzo mocno obniżyła się ich cena. Dla mnie statystyka pochodząca z fragmentów DNA jest dużo bardziej wiarygodna i ew. dająca podstawy do dalszej diagnostyki niż wróżenie z nieaktualizowanych cyfr.