reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Alimenty

sylka8

Aktywna w BB
Dołączył(a)
30 Wrzesień 2018
Postów
73
Cześć, mój były partner pracuje za granicą, w Anglii. Jego zarobki to jakieś 8 tyś zł miesięcznie, jakich alimentów mogę od niego oczekiwać? Dodam, że nie zajmuje się dzieckiem w ogóle i twierdzi że na kwotę która zaproponowałam go nie stać. Jak się do tego zabrać, co trzeba przedstawic w sądzie?
 
reklama
Rozwiązanie
Dlaczego? To chyba z własnej winy bo nawet bezrobotna dostaje macierzyński z up. Chcesz kasę od byłego, to najpierw ogarnie siebie i swoje fundusze. Nie rozumiem takich osób jak ty, które tylko żerują na innych. Sory ale tka to właśnie wygląda.
Dostaje Kosiniakowe, a nie macierzyński. To z jakiego powodu nie dostaje macierzyńskiego to już moja sprawa i nie ma to z tym nic wspólnego. Żeruje na innych? Hym to ciekawe ze wypowiadasz się jakbyś była wszech wiedząca. Nie oczekuję że będzie utrzymywal MNIE, ale dziecko na które ma kompletnie wywalone i nie miałabym problemy gdyby płacił nawet te 300 zł, ale się nim też zajmował w jakimś stopniu czy co kolwiek. I od kiedy można ubiegać się o alimenty dopiero po ''ogarnięciu swoich...
Nie, większa część utrzymania nie należy do rodzica, który nie mieszka z dzieckiem sąd tak na to nie patrzy. Przede wszystkim musisz mieć udokumentowane wydatki na dziecko i wysokość alimentów zależy od rzeczywistych potrzeb dziecka oraz możliwości zarobkowych rodzica. Nikt nie jest w stanie wywróżyć jaką kwotę przyzna sąd.
Akurat z tego co się dowiadywalam to własnej tak jest.
 
reklama
Ale przecież są żłobki, przedszkola? Nie rozumiem takiego wytłumaczenia, że nie masz z kim zostawić dziecka.
Dziewczyny a jak to jest w przypadku gdy facet ma 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa, płaci na nie alimenty regularnie, dzieci są u niego co drugi weekend i 3 razy w tygodniu popołudniami, w wakacje są 2 tygodnie. Teraz jest w nowym związku małżeńskim z którego ma dziecko a żona jest w drugiej ciąży, ma to znaczenie przy ustalaniu podwyższenia alimentów? Dziecko z obecnego małżeństwa wymaga rehabilitacji.
Są tylko szkoda, że nie w mojej miejscowości. Mieszkam na wsi, żłobka tu nie ma, o niamie też ciężko, a po za tym to syn ma dopiero 8 miesięcy. Nie oddam go do żłobka.
 
Są tylko szkoda, że nie w mojej miejscowości. Mieszkam na wsi, żłobka tu nie ma, o niamie też ciężko, a po za tym to syn ma dopiero 8 miesięcy. Nie oddam go do żłobka.
Oczywiście to jest Twoja decyzja że nie oddasz do żłobka i rozumiem, że nie w Twojej miejscowości ale nie możesz też oczekiwać, że były partner będzie teraz obarczony w całości koniecznością utrzymania dziecka i przy okazji Ciebie bo przecież skoro pracujesz tylko kilka dni w miesiącu to ciężko się utrzymać.
 
Twoj przedstawi w sadzie dochody..ktore ma.na papierze..plus rachunki..oplaty...wydatki...na tej podstawie sad ustali wysokosc alimentów...Ty mozesz wnioskowac sume...jednak i tak sad ustali ostatecznie
 
reklama
Dlaczego? To chyba z własnej winy bo nawet bezrobotna dostaje macierzyński z up. Chcesz kasę od byłego, to najpierw ogarnie siebie i swoje fundusze. Nie rozumiem takich osób jak ty, które tylko żerują na innych. Sory ale tka to właśnie wygląda.
Dostaje Kosiniakowe, a nie macierzyński. To z jakiego powodu nie dostaje macierzyńskiego to już moja sprawa i nie ma to z tym nic wspólnego. Żeruje na innych? Hym to ciekawe ze wypowiadasz się jakbyś była wszech wiedząca. Nie oczekuję że będzie utrzymywal MNIE, ale dziecko na które ma kompletnie wywalone i nie miałabym problemy gdyby płacił nawet te 300 zł, ale się nim też zajmował w jakimś stopniu czy co kolwiek. I od kiedy można ubiegać się o alimenty dopiero po ''ogarnięciu swoich funduszy ''.... Całą wyprawkę kupiłam sama, wszystkie ciuszki itp również więc nie pieprz mi że na kimś żeruje i mam coś ogarnąć bo nie wiesz nic o mojej obecnej ani byłej sytuacji, a następnym razem jak będziesz chciała udać najmądrzejsza to się zastanów 3 razy... Albo lepiej 5.
 
Rozwiązanie
Do góry