reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergie wszelakie: Skaza Białkowa ... :/ i inne

Ponoć te wszystkie ustrojstwa - wszystko jedno jak je zwał - znikają do 2 roku życia :) Musimy się uzbroić w cierpliwość i tyle. Mnie to tylko wkurzają pytania - a co mu jest ? a o to ma na policzkach ? Chrzestna Lolka powiedziala, zebym mowila, ze ma uczulenie na głupie pytania :D
 
reklama
Ponoć te wszystkie ustrojstwa - wszystko jedno jak je zwał - znikają do 2 roku życia :) Musimy się uzbroić w cierpliwość i tyle. Mnie to tylko wkurzają pytania - a co mu jest ? a o to ma na policzkach ? Chrzestna Lolka powiedziala, zebym mowila, ze ma uczulenie na głupie pytania :D
haha:) dobre:tak: mnie też wkurzają takie dociekliwe pytania "a co to", "a skąd to" - gdybym sama wiedziała skąd to się wzieło to byłabym szczęśliwa;)
 
hm......a ja właśnie stosowałam u Jukli Protopic zmieszany z Vaselina i bardzo pomagało.....aczkolwiek cena niezła :/ za 100ml 89zl! juz tez zaczynam watpic co jest mojej Julce....niby skaza a tez jak zjem nabial to nie widze zadnej różnicy...prawdopodobnie AZS, ale też nie jestem w stanie zidentyfikować alergenu, na pewno coś jeszcze ją uczula ale co nie wiem :/....też ma suche czerwone placki porozrzucane na całym ciałku, ostatnio wiecej pod szyja i na karku. Dzis pierwszy raz dałam Julce jabłuszko, zobaczymy czy jakoś zareaguje na nie....? Podobno ma też Egzemę ale to i tak prawie wszystko to samo, z tym, że smaruje ją i smaruje tymi masciami roznymi i nic konkretnie nie pomaga:(
ja tylko raz użyłam maści sterydowej i już nie zamierzam tego robić, bo akt- może i pomaga, ale niestety tylko na chwilkę, po tygodniu wyskakuje tego jeszcze więcej
 
ja tylko raz użyłam maści sterydowej i już nie zamierzam tego robić, bo akt- może i pomaga, ale niestety tylko na chwilkę, po tygodniu wyskakuje tego jeszcze więcej
Protopic to nie jest maśc sterydowa tylko jak elidel o działaniu immunosupresyjnym.

A co do maści sterydowych to faktycznie, często wychodzi po nich efekt zdwojonego jo-jo. My właśnie zaczynamy to przeżywać...
 
a tak bardziej po polskiemu :p ?

Tzn, blokuje nieprawidłową i nadmierną reakcję układu odpornościowego na skórze. Bo te wykwity na skórze spowodowane są nieprawidłową reakcją układu immunologicznego na jakiś składnik np alergen. I te maści działają miejscowo i blokują tą reakcję :))

A sterydy to leki przeciwzapalne, ich działanie polega na zupełnie czymś innym.
 
Tzn, blokuje nieprawidłową i nadmierną reakcję układu odpornościowego na skórze. Bo te wykwity na skórze spowodowane są nieprawidłową reakcją układu immunologicznego na jakiś składnik np alergen. I te maści działają miejscowo i blokują tą reakcję :))

A sterydy to leki przeciwzapalne, ich działanie polega na zupełnie czymś innym.
aacha,dzięki za wyjaśnienie, a myślałam, że ten protopic to właśnie maść sterydowa.. w każdym razie mi pogorszyla tylko stan skóry, po odstawneniu tej maści zaczęło się poprawiać ( może źle dobrana maść).
 
Protopic cieszy się dużo gorszą sławą niż Elidel. Może gorzej dobrane składniki i tyle. Działanie mają praktycznie identyczne :) I całkowicie teoretyzując nie powinno się ich stosować u dzieci do lat dwóch, przynajmniej tak podają producenci :) Tak więc i tak smarowanie tym młodszych dzieci jest na własną odpowiedzialność...
Ale faktycznie, może źle Ci dobrali maść i tyle :) Tak czy inaczej nie dziwię Ci się, że masz złe wspomnienia z tym :)
 
No więc, jesteśmy po wizycie i dzisiaj to pomęczyłam pana doktora ostro pytaniami i wszystkim odnosnie AZS ŁZS, alergii itd itp. No więc pan doktor powiedział, że u dzieciaczków do 1 roku życia nie da się zazwyczaj postawić jednoznacznej diagnozy. Zmiany skórne w tym okresie są bardzo bardzo częste i często są pomieszaniem objawów paru schorzeń. Dopiero czy dziecko ma faktycznie AZS można w 100% stwierdzić kiedy po 2 roku życia problemy nie miną. Powiedział, że wcześniejsze problemy zazwyczaj są czasowe i mijają wraz z tym jak układ pokarmowy i odpornościowy dojrzeje. Z jego obserwacji wynika, że 90% zmian skórny spowodowanych jest nadwrażliwością na jakiś pokarm bardzo rzadko przyczyną jest coś innego. No i często występuje wiele czynników na raz, a jedna alergia może zaraz pociągnąć za sobą następną. Tak więc oczywiście jednoznacznej diagnozy nie usłyszałam, ale z pewnością Lolek ma problemy z łojotokiem, które mogę nazwać sobie ŁZS, ale to zdecydowanie zbyt pochopne. Powiedział, że gdyby miał to nazwać , to jest to trochę ŁZS (brak świądu, plamy na ciele i strupki na główce i brwiach) i trochę AZS (bo nie znikneły po maści sterydowej). Tak więc dostaliśmy maść robioną z cynkiem (na stan zapalny - żeby sterydowej nie stosować), Elidel (jak wyleczymy stan zapalny, to można od czasu do czasu posmarować, pomoże czymkolwiek stan skóry nie jest spowodowany), clemastinum syropek (gdyby to jednak była pokarmówka). Oprócz tego do robienia kleiku i ewentualnego dokarmiania bebilon pepti (już ja to widze, że Lolek to wypije, obrzydlistwo), tak na wszelki wypadek, bo jesli to alergia na cos tam jednak to zeby przypadkiem nie uczulił się na białko krowie :-) No i to tak w skrócie. Mamy 3 tygodnie tak poleczyć, jeśli nie przejdzie i będzie się utrzymywać to znów zmieni sposób leczenia.... ogólnie powiedział, że to rownie dobrze moze samo zniknąć i że jeśli to nie żaden popularny alergen to możemy w ogóle nie znalezc nigdy winnego itd itp. I ze nie mam sie katowac dietą tylko starac się unikać tych popularnych alergenów (mleko, orzechy, kakao, cytrusy). I to tak w skrocie :) Dostał leki i pod kontem ŁZS i AZS, coś musi pomóc. Hehe, tylko, że jak pomoże to nie będę wiedziała co :D Ale zobaczymy :-)
NeSSi na ile Ci starcza ten Elidel ? bo ta tubka jest potwornie mikruśna jak za tą cenę 0_o
 
reklama
A co do maści sterydowych to faktycznie, często wychodzi po nich efekt zdwojonego jo-jo. My właśnie zaczynamy to przeżywać...
Nie strasz mnie :szok: bo my używamy maści sterydowej Locoid:tak:

No więc pan doktor powiedział, że u dzieciaczków do 1 roku życia nie da się zazwyczaj postawić jednoznacznej diagnozy. Zmiany skórne w tym okresie są bardzo bardzo częste i często są pomieszaniem objawów paru schorzeń.
My też dzisiaj po wizycie i lekarz powiedział nam to samo ;-) Nadal mam smarować Maćkowi 1x dziennie plamki Locoidem dopóki nie znikną, ale max 5 dni i Maciek dostał robiony krem na całe ciałko;-) Składem podobny jest do Oilatum soft tylko kosztuje 5zł :szok:
No a na kichanie na spacerze i tarcie oczek dostał Zyrtec w kroplach:dry:
 
Do góry