Nerwy to nadal mnie trzymaja, jutro mam dzwonic do CZD w Kat i zapisac sie na prześwietlenie miednicy.
Maż pytał się jeszcze "starej" rehabilitantki Aleksa po co przed botulina robią mu prześwietlenie, ciotka podejrzewa że lekarz chce wykluczyć albo potwierdzić zwichnięcie stawów biodrowych, odwodzenie w pachwinach jest masakryczne, cięzko mi sie go nawet przewija, pieluche trzeba przeciskać między nogami, tak ma ściśnięte uda.
Co tu duzo pisać - boję się:-(
Maż pytał się jeszcze "starej" rehabilitantki Aleksa po co przed botulina robią mu prześwietlenie, ciotka podejrzewa że lekarz chce wykluczyć albo potwierdzić zwichnięcie stawów biodrowych, odwodzenie w pachwinach jest masakryczne, cięzko mi sie go nawet przewija, pieluche trzeba przeciskać między nogami, tak ma ściśnięte uda.
Co tu duzo pisać - boję się:-(