Cześć Dziewczyny
Na początku chciałabym pochwalić Wasze Maluszki i Brzuszki.
Dzieciątka są słodziutkie, a Wy wszystkie pięknie wyglądacie :-)
Troszkę późno do Was dołączam, ale chyba lepiej późno niż wcale ;-)
Mam nadzieję, że mnie miło przyjmiecie do Waszego grona.
Ponieważ ja już troszkę o Was wiem (poczytałam sobie co nieco w wątku),
to chyba dla równowagi opowiem coś o sobie
Obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży. Termin mam na połowę lutego. Ale umówiłam się z Moim, że postaramy się urodzić 14-go
O moim Maluszku dowiedziałam się 08.lipca. Wówczas to była taka mała fasoleczka - zaledwie 12,6mm.
Przez następny miesiąc mój Szkrabek urósł do niebotycznych rozmiarów 5,5cm (zdjęcie 1).
Do września w ogóle nie było widać, że jestem w ciąży. Maleńki brzuszek wyskoczył mi dopiero w połowie miesiąca. (zdjęcie 2).
Od 24września czuję jak moja Kruszynka się rozpycha w moim brzuszku i muszę przyznać, że to całkiem fajne uczucie. Już nawet czuję delikatne ruchy jak położę rękę na brzuchu.
Ostatnie usg miałam w poniedziałek. Myślałam, że poznam płeć, ale Dzieciaczek nie chciał współpracować. Twardo trzymał nóżki razem. Od ostatniego razu troszkę się zmienił. (zdjęcie 3 i 4).
Sama Mamusia też "urosła". Brzuszek jest coraz bardziej widoczny - fotka z wczoraj. (zdjęcie 5).
Uff, ale się rozpisałam. Chyba Was nie zanudziłam, co? ;-)