reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Akcja -LAKTACJA !!!!!!!!!!!

MANYA ja nie dobudzałam, pomimo iż miki mało tył na początku... on z reguły budził sie co 3 godziny, czesem co 4 godz i tak grało i buczało...

w nocy powinnas conajmniej co 5 h karmic, wiec radze wybudzic

ja ściagałam ok 30 ml z jednej piersi na początku i dawałam 60 ml młodemu mojego mleka w butli, bo nie chciał piersi... ale z piersi nie ściągałam do zera, bo mąż mi uszkodził laktator elektryczny, a ręcznym to bym sie zajechała... teraz tez nie ściągam po karmieniu, ściągałam tylko jak miałam zapalenie piersi...
jak podejrzewasz ze masz za mało mleka, a miałas juz nawał, to kup sobie herbatkę laktacyjna Hipp - pobudza laktację plus dodatkowo ściagaj z piersi do zera, jeśli dzidzia tego nie zrobi...

apropo diety to ze słodyczy jem tylko biszkopty i herbatniki, w ciagu dnia chleb z wędliną a na obiad pierś z kurczaka albo ryba z ziemniakami i marchewką lub gotowanymi buraczkami... mam juz tego dosyc, ale kiedys spróbowałam wieprzowiny to mały rczyał z podkulonymi nóżkami pół dnia... jem feminatal, pomału musze wprowadzac troche nabiału i go obserwowac... uważaj z doprawaniem potraw, niestety przez pierwsze dwa miesiace lepiej jesc rzeczy jałowe...
 
reklama
dziewczyny dobrze radzą :tak:

karmić co 3 godz

a powiedz o której masz ostatnie wieczorne karmienie ?
bo jak dość późno to jedno karmienie w nocy wystaczy
jeśli się nie budzi oczywiście

nawału wcale nie musisz mieć bo ja np, nie miałam

żeby dziecko się lepiej najadało to należało by przed karmieniem ściągać troche
bo początkowe mleko jest bardziej wodniste i gasi tylko pragnienie a to późniejsze jest dopiero mlekiem sycącym maluszka
i na pobudzenie piersi resztę nie zjedzonego mleczka ściągnąc żeby dać piersiom sygnał że muszą więcej go naprodukować bo dziecku nie starcza

no i NIE STRESOWAć SIę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a herbatke to i ja zacznę chyba pić bo coś mało mam tego pokarmu
nieraz nawet do witamin nie da rady ściągnąć na łyżeczkę bo susza

MANYA głowa do góry i nie poddawaj się mała ma dopiero tydzień
dasz radę !!!!
 
Manya
ja miałam podobny problem.cesarka, brak pokarmu, dokarmianie itd.
powinnas raczej budzic dzidziusia jak zbyt dlugo przysnie i karmic jak najczesciej. na zwiekszenie laktacji pij herbatki mlekopedne Hipp ablo Herbapolu(jest tańsza). Ja ściągalam mleko po karmieniu i miedzy. I najwazniejsze - nie stresuj sie, okolo 3 tygodnia przychodzi czasem kryzys i mleka jest mniej, wtedy przystawiaj dzidzie jak najczesciej (ja poprostu spędzilam z coreczka kilka dni w łóżku). Podobno na poprawienie laktacji dobrze wpływa nocne karmienie wiec lepiej budzic dziecko jak przysnie a najlepiej spać razem w łóżku, w moim przypadku to spowodowalo ze przestalam dokarmiac. Nie martw sie, mysle ze masz dosc pokarmu skoro twoje dziecko tak dlugo spi, gdyby bylo glodne to by plakalo a jak zwiekszy sie zapotrzebowanie to i mleka przybedzie :). trzymam kciuki.
 
Dziewczyny ogromnie dziekuje za wasze rady!!!

Basiu narazie to wszystko obserwuję i notuję sobie kiedy karmię itp...
Wczoraj mala zjadla ostatni raz po kapieli a potem w nocy sama obudzila sia o 1 i 4, a w dzien to wczoraj ja jeszcze dobudzalam co 3h a dzis juz sama budzi sie mnw co 2,5/3h

Mi sie wydaje ze ona oproznia cala piers, je energicznie i rytmicznie i mocno ssie ale i tak ciagle boje sie o ta laktacje wiec chyba zaczne sciagac po lub miedzy karmieniami...

A czy wy za jednym razem karmicie tylko z jednej piersi? ja przystawiam potem tez druga jesli chce...nie wiem czy prawidlowo...
 
Mi mowili ze mam dawac obie piersi ale jak mala skonczy z jednej bo bardzo zadko moga ja przekonac do zassania drugiej.

Renifer ale masz duzo samozaparcia na takie dietki, mi tu powiedzieli ze moge jesc wszystko i tak tez robie od samego poczatku :-):tak: unikam jedynie kapusty, grochu, fasoli i innych wzdymajacych, napoji gazowanych i alkoholu. Nie przesadzam tez z przyprawami ale jednak ich uzywam nieznioslabym jalowego jedzenia :baffled:
Codziennie pije mleczko i jem jogurty, sery i wszelki nabial.

Nie wiem czy mam tyle szczescia, ze malej nic nie jest czy moze nie trzeba sie az tak ograniczac, trudno wyczuc.
 
mi powiedziala polozna zeby karmic z jednej piersi i jak dziecko przysnie to pozniej jak sie obudzi to dac ta sama piers bo mleko tluste jest pozniej. pozatym gdzies czytalam ze kiedy dziecko zje z jednej piersi i jest nadal glodne to wtedy dac druga a jak nie to nie. i jeszcze zeby nastepne karmienie zaczynac od piersi z ktorej dzidzius jadl ostatnio. nie wiem czy to prawda i jakie ma znaczenie ale tak slyszalam. ja nie zawsze pamietalam ktora piers dawalam ostatnio wiec karmilam zawsze z tej "pełniejszej".
Co do djety to tez zadnej nie stosowalam i malej na szczescie nic nie bylo. w szpitalu mi powiedzieli ze mozna jesc wszystko tylko niektore rzeczy w malych ilosciach. dawalam tez herbatke koperkowa coreczce ale naprawde w malenkich ilosciach - po 10 ml pozniej troche wiecej, ok.30 ml i nie miala ani razu kolki
 
jak nie pamietacie z której piersi karmiłyście ostatnio to mozecie przekładac obrączke na prawą lub lewą dłoń, wtedy Wam sie nie pomyli...
 
a karmicie na zadanie?

dzis mala ma o wiele wieksze wymagania albo ja mniej pokarmu:baffled: bo skoncze a ona niedlugo znow chce...:baffled::baffled::baffled:
 
u mnie z karmieniem jest tak, że w szpitalu Lili nie chciała jeść w dzień i tylko w nocy trochę ciągnęła
spadła na szczęście tylko 300g więc nie panikowałam
gorzej było ze snem, bo non stop wszędzie było zapalone światło, wieczny ruch i hałas - ja nie spałam bo ona nie spała - koszmar
teraz w domu spi raz 1,5h raz 3h, ale spi nareszcie :tak: a potem chętnie je, tylko po 1. ma mega ssawę i bardzo mnie boli, a po 2. szybko się męczy i ssie po 10 min, robi przerwę 10-15min i znowu szuka.....no to dostaje...i tak po takim maratonie 2-3 h przysypia
ale to dopiero 2 doba w domu, cisza, spokój, więc pewnie za 2-3 dni znajdzie swój rytm :tak: wiem, że mogłabym dokarmić, bo może mój pokarm jest jeszcze nie rozkręcony jak należy, ale wolę ją karmić częściej, to i laktacja mi się poprawi i ona się nauczy dłużej jeść ....tak sobie myślę (???)
 
reklama
manya ...mój Jaś teraz domaga się mleczka co 3 godziny ...po spacerku śpi dłużej ...więc czekam i przedłuża się do ok 4 godzin .Ale jak się urodził jadł różnie najczęściej -co godzinę .....
Karmię na żądanie bo podobno dziecko nie może się przejeść mleczkiem mamy ....
Już nawet przestałam się przejmować tym ,że może mam mało mleka (moje piersi są małe i wcale nie twarde ) mały przybiera na wadze i po odstawieniu od piersi nie płacze,nie zaciska ze złości piąstek tylko często zasypia więc myślę ,że wszytko jest ok .......;-)
 
Do góry