reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach śpij kochanie...

Oj, Agusia, w środku nocy to jednak dużo gorzej :baffled: Zresztą u nas jednorazowo było, a przy anginie to pamiętam, że często rzyganko było :dry: Także i tak nie powinnam narzekać :sorry2:
 
reklama
U nas przy anginie były co dawkę Augmentinu, dopiero się skończyły, jak po 2 dniach antybiotyk Oliwce zmienili.

A dziś będę spała bez poduszki :-p i na prześcieradle, którego nie lubię, bo się zciąga :-p mam dwa super wygodne z gumką, ale akurat wczoraj zdążyłam zmienić, więc teraz oba są w brudowniku. A i w trójkę będziemy spać pod jedną kołdrą, bo drugą Oliwka też zarzygała :sorry2:
 
U nas przy anginie były co dawkę Augmentinu, dopiero się skończyły, jak po 2 dniach antybiotyk Oliwce zmienili.

A dziś będę spała bez poduszki :-p i na prześcieradle, którego nie lubię, bo się zciąga :-p mam dwa super wygodne z gumką, ale akurat wczoraj zdążyłam zmienić, więc teraz oba są w brudowniku. A i w trójkę będziemy spać pod jedną kołdrą, bo drugą Oliwka też zarzygała :sorry2:
To nocka nieciekawa:baffled:
 
Reszta nocki ok, więcej rzyganka nie było, jestem pewna, że Oliwce stanął na żołądku ten nieszczęsny boczek duński (kto to daje niespełna 2 letniemu dziecku boczek :crazy: chyba tylko mój małżonek). Tyle, że tak jak przypuszczałam, była głodna (zwróciła z tym boczkiem całą kolację i mleko) więc obudziła się na mleko 2 razy - o 4 i o 7.
 
reklama
Maja dzisiaj w nocy też coś niespokojnie spała. Albo to kwestia katarku, który ją znowu zaczyna nękać, albo pogoda.
A co do usypiania w dzień, to już w ogóle nie ma żadnego problemu. Trochę mnie tresuje i chce książeczkę. A potem zasypia. Natomiast babci nie fatyguje czytaniem. Babcia ją kładzie i wychodzi. I już.
A dzisiaj byliśmy na basenie. Niestety zaskoczył ją sen. Zrobiła siarczystą awanturę przy wyjściu i zasypiała w samochodzie. A mamy basen po drugiej stronie ulicy. W domu ją tylko rozebrałam i zasnęła pomimo, ze facet na górze wierci udarem.
 
Do góry