Trzymamy kciuki za Wikusie, żeby szybko się skończyły te męczarnie . U nas Lenka dzisiaj w nocy spała dość dobrze, dwie pobudki jedna na jedzenie druga nie wiadomo dlaczego. Więc przed pierwszym dniem w pracy wstałam wyspana
reklama
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Dzięki dziewczyny za współczucie;-)Dzisiejsza noc o niebo lepsza. Obudziła się koło 24, akurat sama się kładłam spać, a następnie o 3.20, była w szoku, że tak ładnie spała i to w swoim łóżeczku. Potem spała już z nami z mała przerwą na jedzonko ok 6. Pobudka o 8. Za to teraz jest taka marudna, ze hej, czyżby kolejne zęby. Teraz też jęczy, idę jej posmarować dziąsła
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
U nas noce spokojne narazie...za to w dzień jest gorzej...marudzi i marudzi....nic nie pomaga..a najgorsze, ze nie chce ciągnąć mleczka z butli...chyba go boli, wiec daje my panadol raz dziennie czasami, a najczęściej smaruje dziąsła i jest lepiej...:--(
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Dziewczyny, jak ja chciałabym się wyspać. U nas ostatnio przebudzenia po wiele razy - już nawet nie liczę żeby się nie załamać. Mam nadzieje,że to jest związane z ząbkowaniem i niedługo się skończy.
moja Alunia spała dzisiaj od 20 do 4,a potem do 9.30.ja juz byłam w pracy,ale za to tatuś się wyspał. On to zawsze ma szczęście.za to w dzień Ala nie chce spać choć oczka jej się zamykają,no i wtedy jest awaria,bo usnąc nie może i ryczy
Ale miałam koszmarną noc. Nie wiem ile razy Oli budziła się z płaczem, ale mam wrażenie, że z dwadzieścia :sick: Cała niemalże noc w niewygodnej pozycji z cycem w buzi, jak tylko wypadał, po chwili budziła się z płaczem Na dodatek o 7 godzinie wstała i nie chce spać, oj będę dziś miała śpiący dzień, chyba położę się przy najbliższej okazji.
Majka też potrafi robi smoczek ze mnie. Mam nadzieję, ze jej to przejdzie, bo za jakiś czas będzie chyba zostawała z babcią. A babcia za żadne skarby nie chce jej karmic piersią.. Najgorsze jest to, że taki jest jej sposób na zasypianie i przy tych ząbkowych marudzeniach też na pogodne pobudki, bo inaczej jest RYK
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Kasiu, tak było u mnie wczoraj, kropka w kropkę, z tym, że pobudka jeszcze wcześniej, bo o 6 z minutami. Makabra. Chodziłam cały dzień jak śnięta ryba, a ona sobie 5 drzemek urządziła, szkoda, ze każda nie dłuższa niż 20 min. Dzisiaj było lepiej, co prawda bez rewelacji, ale przynajmnie pobudka o ludzkiej porze, bo 0 7.45Ale miałam koszmarną noc. Nie wiem ile razy Oli budziła się z płaczem, ale mam wrażenie, że z dwadzieścia :sick: Cała niemalże noc w niewygodnej pozycji z cycem w buzi, jak tylko wypadał, po chwili budziła się z płaczem Na dodatek o 7 godzinie wstała i nie chce spać, oj będę dziś miała śpiący dzień, chyba położę się przy najbliższej okazji.
reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Jejku, dziewczyny, jak ja wam współczuje...Mam nadzieje, ze szybko się to u Was zmieni!!!
odpukać w niemalowane,ale u nas tyko może ze dwie noce ostatnio były gorsze...ale to słowo nie jest współmierne to tego co u co się dzieje...Ale mam kochane dziecko....jestem szczęściarą...za to pewnie drugie bedzie ryczkiem
odpukać w niemalowane,ale u nas tyko może ze dwie noce ostatnio były gorsze...ale to słowo nie jest współmierne to tego co u co się dzieje...Ale mam kochane dziecko....jestem szczęściarą...za to pewnie drugie bedzie ryczkiem
Podziel się: