Bibinka ja właśnie wróciłam do pracy od 1. sierpnia. Początek był taki sobie, co chwila dzwoniłam czy wszystko jest okej. Jak widać ja najbardziej to przeżywałam, bo moje chłopaki dają sobie genialnie radę!! Nie wyspana jestem, to fakt. Ale w ciągu dnia mam mega pałera! nauczyłam się lepiej czas organizować, każdej chwili mi szkoda. Pracuje 7-14. w półdo 3 jestem w domu. Obiadek gotuje wieczorkiem poprzedniego dnia, więc tylko kwestia odgrzania. Spacerek... o18 wracamy do domu, 19-19:30 kąpiel o 20, no w porywach do 20:30 Jaś śpi!! a wtedy, jak kotek spi to myszy (rodzice) harcują rzadko kiedy mam siłę na jakiekolwiek harce. jak mam to właśnie lekko obgarnę mieszkanie, jakiś obiadek na 2. dzień. No, chyba, że ugotowałam na 3 dni tak, też się zdarza! Strach ma wielkie oczy -również w przypadku powrotu do pracy daj znać jak poszło!
reklama
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
moja pierwszą pobudke miała o 3 a druga o 5, 6 i 7
Współczuję Lenulka. Jak czytam Cię Lenulka, to cieszę się w tym wszystkim, że Oli pomimo nawet bardzo częstych pobudek całą noc śpi. Tzn budzi się tylko do zapakowania cyca, a potem zaraz odpływa, żadnych zabaw nie uwskutecznia na szczęście, uff.
Takie siedzenie z rozbudzonym dzieckiem w środku nocy musi być jeszcze bardziej męczące niż częste pobudki na chwilę.
Kasiad chyba masz rację, bo dzisiaj jestem padnęta, a tu jeszcze moj siostrzeniec wyprosił mnie o rozgrywkę w tenisa i 1,5 godzinki latalam za piłka na korcie Lenka teraz śpi, obiad się gotuje, a ja podsypiam przy kompie :-)
a to drapanie i ciagniecie za wlosy to tez znam Lenulka
O nie jestem sama :-)
Bibinka ja właśnie wróciłam do pracy od 1. sierpnia. Początek był taki sobie, co chwila dzwoniłam czy wszystko jest okej. Jak widać ja najbardziej to przeżywałam, bo moje chłopaki dają sobie genialnie radę!! Nie wyspana jestem, to fakt. Ale w ciągu dnia mam mega pałera! nauczyłam się lepiej czas organizować, każdej chwili mi szkoda. Pracuje 7-14. w półdo 3 jestem w domu. Obiadek gotuje wieczorkiem poprzedniego dnia, więc tylko kwestia odgrzania. Spacerek... o18 wracamy do domu, 19-19:30 kąpiel o 20, no w porywach do 20:30 Jaś śpi!! a wtedy, jak kotek spi to myszy (rodzice) harcują rzadko kiedy mam siłę na jakiekolwiek harce. jak mam to właśnie lekko obgarnę mieszkanie, jakiś obiadek na 2. dzień. No, chyba, że ugotowałam na 3 dni tak, też się zdarza! Strach ma wielkie oczy -również w przypadku powrotu do pracy daj znać jak poszło!
Beza no to mnie na duchu troche potrzymałaś ja zaczynam od poniedziałku
U nas w miarę spokojna nocka, zdecydowanie lepsza od dwóch poprzednich. Oli co prawda budziła się 3 razy krótko po położeniu spać, ale wystarczyło ją wziąć na ręce i przytulić. Jeść jej się zachciało o 1, za to potem spała aż do 6.30. Teraz śpi dalej a ja już nie mogłam zasnąć.
Mateczka_Poleczka
Mamy lutowe'07
U mnie tez noc ok-mala zasnela zaraz po kapieli o 19:30 oczywiscie przy cycowej kolacji pozniej cos zamarudzila i dossała cyca(spi ze mna i karmie na lezaco bo tak mi latwiej) i tak spała do polnocy-drugi cyc i spanko do 6:30. Może nawet pociagnęła by dłużej ale miała dla mnie niespodziankę w pieluszce )
A my znowu nie najlepiej :-(. Lenula zasnęła o 20, pierwsza pobudka o 23 , druga o 24 , trzecia o 1 (dobrze ze wszystkie krótkie) ale po trzeciej wziełam ją do siebie (kurcze już drugą noc ją biorę do nas do łóżka ) obudziła się o 4 na jedzenie i wtedy ją przeniosłam do swojego łóżeczka i spała do 7.20 :-). No i tu trochę odespałam
Miśka 5
Mamy lutowe'07
U nas też zdecydowanie lepsza noc Wczoraj trzecia drzemka dość późno, bo o 18 przeciągnęła się do 20.40Potem z 30 min zabawy, kąpiel, cycuch i spanko o 22. Pierwsza pobudka o 1.00 i spanko w swoim łózeczku. Nie wiem o której się obudziła później, bo musiałam ją na śpiąco z łóżeczka wybierać:-)Definitywna pobudka o 7. Nawet się wyspałam.
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
U nas też było dzis super!!! Milena po raz pierwszy jadła o 3 w nocy - i to dlatego że mi cyce eksplodowały po 8-mio godzinnej przerwie w karmieniu, wieć sama się do małej przystawiłam, hi hi. Później obudziła się jeszcze raz , a potem to już była pobudka poranna.:-):-):-)
Faktem jest, że wczoraj Milka miała ciezki dzień, wiec może po prostu była zmęczona i dlatego tak ładnie spała.
Faktem jest, że wczoraj Milka miała ciezki dzień, wiec może po prostu była zmęczona i dlatego tak ładnie spała.
reklama
Podziel się: