Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Kurcze a u nas ciągle kiepskie te nocki i nie mam pomysłu co zrobić żeby było lepiej :-
-
-( od pół roku już chyba regułą jest, że się budzi od 2 do 6 razy w ciągu nocy 
Nigdy nie płacze tylko wstaje i przychodzi do sypialni. Czasem mówi, że chce pociąg, czasem że w domku jest sówka i robi huhu, czasem że chce na karuzelę, powody do tego żeby wstać ma różne, więc nie wiem sama o co jej chodzi... czy nie chce spać, czy się boi (ale raczej nie, bo nie płacze?) czasem woła o mleko, to jej robię.
Jakby to była tylko jedna pobudka na mleko, to pół biedy
A z tym mlekiem w nocy to też mam dylemat
poranne mleko ma zawsze zmieszane z danonkiem, więc jest dość sycące (180ml wody + 6 miarek mleka + danonek). Rano jak wstaje do przedszkola to nic jej nie daję jeść, tylko troszkę wypić, bo chcę żeby do śniadania o 9.00 zgłodniała. Jakby wypijała mleko rano po przebudzeniu, dajmy na to o 8.00 to na bank śniadania by już nie tknęła, dlatego na rękę mi to mleko między 4 a 6 rano - mam pewność że mleczko pije a do śniadanka zdąży zgłodnieć.
Tylko kurcze blade, jak ją oduczyć tego nocnego wstawania z byle powodu, nie mam żadnego pomysłu
:-(
Czasem po takich nockach jestem nieprzytomna, a pracę mam taką że muszę być na maxa skupiona i kumata

Nigdy nie płacze tylko wstaje i przychodzi do sypialni. Czasem mówi, że chce pociąg, czasem że w domku jest sówka i robi huhu, czasem że chce na karuzelę, powody do tego żeby wstać ma różne, więc nie wiem sama o co jej chodzi... czy nie chce spać, czy się boi (ale raczej nie, bo nie płacze?) czasem woła o mleko, to jej robię.
Jakby to była tylko jedna pobudka na mleko, to pół biedy

A z tym mlekiem w nocy to też mam dylemat

Tylko kurcze blade, jak ją oduczyć tego nocnego wstawania z byle powodu, nie mam żadnego pomysłu

Czasem po takich nockach jestem nieprzytomna, a pracę mam taką że muszę być na maxa skupiona i kumata
