Dzisiejsza nocka z 2 pobudkami (i wołaniem o mleko
), po małej wymianie zdań wypiła trochę wody i zasnęła.
Ale jedno osiągnęłam przez te ostatnie dni, a nawet dwie rzeczy:
1. Oli zasypia wieczorem bez butli.
2. No i zasypia leżąc sama w łóżku, kładę ją, całuję i idę do swoich spraw. Leży trochę w łóżku, kręci się, pogada sama do siebie, ale w końcu zasypia sama
Mam nadzieję, że w nocy też w końcu odpuści z tym mlekiem.

Ale jedno osiągnęłam przez te ostatnie dni, a nawet dwie rzeczy:
1. Oli zasypia wieczorem bez butli.
2. No i zasypia leżąc sama w łóżku, kładę ją, całuję i idę do swoich spraw. Leży trochę w łóżku, kręci się, pogada sama do siebie, ale w końcu zasypia sama

Mam nadzieję, że w nocy też w końcu odpuści z tym mlekiem.