reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ach śpij kochanie...

reklama
Konrad mimo,ze facet, łatwo sie przyzwyczaja do nowej sytuacji;-).I to zarowno do butelki(ciagnie rowno;-)),jak i do spania w soim lozeczku.Co mamusia wymysli,to sie dziecie zgadza:sorry2:.
:-(.
U nas bardzo podobnie,ugodowe te nasze maluchy,choć czasem potrzeba cierpliwości.:tak:

Biedna Emilcia,ale pewnie ze zmęczenia padła tak szybko.
 
Jenni marudzila wieczorem strasznie :baffled: ale kto by na widok mojej T nie mial koszmarow bo miala wizytacje i wiecie co mialam ubaw bo jak weszla do mojego pokoiku to ja zywnie zatkalo:-) ale po chwili mi dowalilo ze tu brakuje na scianie jej imienia boooooooo tak ma P czyli jej drugi syn :wściekła/y: a co mnie to obchodzi co tam ktos ma na scianach :wściekła/y: no i mi humor zrypala:baffled:, no ale juzz nie przynudzam bo to nie ten watek:-p
 
Czasami wolałabym, by sie ze dwa razy obudził, a w dzień był wolniejszy...
bo on tak chyba w nocy regeneruje siły, ze w dzień daje mi popalić...czuje sie jakbym biegała za 3 dzieci, a nie za jednym...czasem mam wrażenie, zę Filip sie poprostu znajduje w 5 miejscach na raz :-D:-D:-D
 
Mysia, to wyobraź sobie, że ja miałam takiego Filipa (Damian taki był właśnie, że wszędzie go było pełno) a do tego 3 miesięczną Paulinę i początek ciąży z Patrykiem. Także mogłaś trafić gorzej :-D
 
reklama
Mysia, to wyobraź sobie, że ja miałam takiego Filipa (Damian taki był właśnie, że wszędzie go było pełno) a do tego 3 miesięczną Paulinę i początek ciąży z Patrykiem. Także mogłaś trafić gorzej :-D
Podziwiam,normalnie supermama z Ciebie.:tak:A teraz masz nagrodę,mądrą Oli!:-DZ resztą starszaki też fajne.
 
Do góry