reklama
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
ewamat ja juz padam poprostu na pysk
Jenni obudzila sie o 21.30 i do pierwszej niespala chwile sie pobawila a potem ryk rece mi opadaly bo to juz 2 tygodnie co jest chora i ja po nocach przez to spac nie moge takze usnela w kolysce kolo mojego lozka
Jenni obudzila sie o 21.30 i do pierwszej niespala chwile sie pobawila a potem ryk rece mi opadaly bo to juz 2 tygodnie co jest chora i ja po nocach przez to spac nie moge takze usnela w kolysce kolo mojego lozka
agata24
Mamy lutowe'07 Początkująca(y)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2006
- Postów
- 559
U nas zazwyczaj problemów nie ma ze spaniem.:-)W dzień Maciuś śpi dwa razy po godzince,problem w tym że jest usypiany na rękach:-(.Do wózka nie w łóżeczku też zle,a jest co bujać 10 kilo to nie mało.Na noc idzie spać o 20-20.30 i śpi do 9.00-10.i na szczęscie sam usypia tylko że śpi ze mną w łóżku.Ciekawa jestem jak to będzie jak mąż wróci i będziemy spać w trójkę.
agata24
Mamy lutowe'07 Początkująca(y)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2006
- Postów
- 559
Irtasia współczuję ci i życzymy zdrówka Jenni.:-)Maciuś też chory,bo ma zapalenie oskrzeli i krtani:-(,ale jakoś w nocy śpi i nie budzi się.Fakt taki że ja chodzę nie wyspana,bo musze nawilżać mu powietrze w nocy także wstaję i rozwieszam mokre pieluchy w koło żeby mu się lepiej oddychało.życzymy zdrówka wszystkim dzieciaczkom:-):-)
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
No w końcu,pierwszy raz od tygodnia,(po chorobie),Kubulek mój zasnoł sam,bez marudzenia,spokojnie,mrucząc coś pod noskiem.A juz myślałam,że na nowo nauka zasypiania,bo kiedy miał gorączkę zasypiał tylko na rękach.Ufff...
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Ja dziś na próbę zostawiłam Milenkę samą żeby usnęła w łóżeczku bez mojej pomocy i po 2 minutach płakania zasnęła, ani razu nie musiałam do niej wchodzić Tylko trzeba ja było przełozyć, bo zasnęła w poprzek łózka, na kołdrze, z nóżkami wystawionymi na zewnątrz :-)
Joasiu, Milenka już to umie. Ja też się bałam do powrotu samodzielnego zasypiania, ale niepotrzebnie. Super!!!:-):-):-)Ja dziś na próbę zostawiłam Milenkę samą żeby usnęła w łóżeczku bez mojej pomocy i po 2 minutach płakania zasnęła, ani razu nie musiałam do niej wchodzić Tylko trzeba ja było przełozyć, bo zasnęła w poprzek łózka, na kołdrze, z nóżkami wystawionymi na zewnątrz :-)
reklama
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Joasiu, Milenka już to umie. Ja też się bałam do powrotu samodzielnego zasypiania, ale niepotrzebnie. Super!!!:-):-):-)
Ha! TAAAAKIEJ nocy jak dzisiejsza, to już daaawno nie było! :-)
ZERO wstawania, zero pobudek.... jak zasnęła wczoraj tak jak to opisałam (sama), to wstała dopiero o 6:30 rano
Nie obraziłabym się, gdyby tak spała codziennie
Podziel się: