reklama
jasne że słodkaa to jak usnela po poludniu:-) slodka prawda
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
slodka Julcia
a odpowiadajac na Twoje pytanie nuska ja nie doczytalam sie tego o spacerze itp i wlasnie po poludniu wychodze na spacer i LAila spi...nie dalabym rady staszny placz rano po poludniu wieczorem i w nocy...wiec praktycznie nonstop...i nie wiem czy Laila dalaby rade....
i tak juz opadam z sil......
a odpowiadajac na Twoje pytanie nuska ja nie doczytalam sie tego o spacerze itp i wlasnie po poludniu wychodze na spacer i LAila spi...nie dalabym rady staszny placz rano po poludniu wieczorem i w nocy...wiec praktycznie nonstop...i nie wiem czy Laila dalaby rade....
i tak juz opadam z sil......
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
a jezcze chcialam sie zapytac EWAMAT ile razy MAjeczka budzi sie w nocy? ile czy za kazdym razedm dostaje jesc?
no wlasnie co autor mial na mysli mowiac ze jak sie karmi w nocy to "na dluzsza mete nauka da skutek"? ile to jest na dluzsza mete?
czy wasze dzieci jak no za krotko spia przed poludniem nie sa marudne? bo moja bardzo...i dlatego opadam z sil. usypianie plus marudzenie w dzien plus ciagle chce na raczki....ech...
no wlasnie co autor mial na mysli mowiac ze jak sie karmi w nocy to "na dluzsza mete nauka da skutek"? ile to jest na dluzsza mete?
czy wasze dzieci jak no za krotko spia przed poludniem nie sa marudne? bo moja bardzo...i dlatego opadam z sil. usypianie plus marudzenie w dzien plus ciagle chce na raczki....ech...
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Nuśka czy ja dobrze zrozumiałam,że Julka pomimo spania w dzień jeszcze zasypia na spacerze?Niezły śpioszek.A jakbyś poszła na spacer od razu po drzemce,może nie zaśnie.A jak widzisz,że juz pada to szybko do domu.Ja tak robiłam.No i Kuba jak widział,że zbliżamy się do domu,to się rozbudzał i w domu brykał jeszcze długo.A może szalona zabawa przed spacerem dla rozruszania....Tak sobie gdybam....
Ach Kochane i mam pytanie co do spania w dzien.......robicie to tak samo jak wieczorem?.......i czy tak jak jest napisane walczycie z nimi tylko godzinke a jak po tej godzinie nic to nie usypiamy tak?
ja w dzień zasypiam z Lenką kładziemy się na naszym dużym łóżku i idziemy spać , jak zasnę pierwsza to śpimy razem jak Lenka zaśnie pierwsza to ja wstaję i coś posprzątam w domu :-)
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
mi sie wydaje ze zbyt rygorystycznie ci autorzy pisza ze dziecko musi miec 2 drzemki- popoludniu i przed. u nas wczesniej LAila zazwyczaj miala 1 drzemke i bylo ok. i teraz tez jak 2 dni temu ladnie spala przedpoludniem to na spacerze nie w glowie jej sen a dzis spala tylko te 30 minut to na spacerku ja zmorzylo....juz kiedys o tym pisalysmy ze czesc dzieci ma 2 drzemki czesc 1 a czesc 3...wiec chyba nie trzeba idealnie sie do ksiazki dopasowywac. jak rozumiem rozalka KUBUS spi raz na dzien?
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Nie,Kuba śpi 2 razy.Rano koło 9.00 na godzinę i po południu ok.15.00.Dzieci często ok.10 miesiąca,a nawet wcześniej,śpią tylko raz dziennie.To zależy od dziecka.mi sie wydaje ze zbyt rygorystycznie ci autorzy pisza ze dziecko musi miec 2 drzemki- popoludniu i przed. u nas wczesniej LAila zazwyczaj miala 1 drzemke i bylo ok. i teraz tez jak 2 dni temu ladnie spala przedpoludniem to na spacerze nie w glowie jej sen a dzis spala tylko te 30 minut to na spacerku ja zmorzylo....juz kiedys o tym pisalysmy ze czesc dzieci ma 2 drzemki czesc 1 a czesc 3...wiec chyba nie trzeba idealnie sie do ksiazki dopasowywac. jak rozumiem rozalka KUBUS spi raz na dzien?
reklama
Nuśka czy ja dobrze zrozumiałam,że Julka pomimo spania w dzień jeszcze zasypia na spacerze?Niezły śpioszek.A jakbyś poszła na spacer od razu po drzemce,może nie zaśnie.A jak widzisz,że juz pada to szybko do domu.Ja tak robiłam.No i Kuba jak widział,że zbliżamy się do domu,to się rozbudzał i w domu brykał jeszcze długo.A może szalona zabawa przed spacerem dla rozruszania....Tak sobie gdybam....
kURCZE TEZ TAK DZISIAJ ZROBILAM, tzn. zaraz po spaniu wyszlam z nia na dwor a i tak po 15 min. usnela....gadalam do niej budzilam ja a ona miala to w nosieach najwyrazniej tak jest jej ten sen potrzebny;-)
dzisiaj wieczorne usypianie znacznie lepiej niz wczoraj....polozylam ja do lozeczka o 20.09 a o 20.30 juz spala......nie zartuje!!!!sama jestem w szoku......
tylko ze dzisiaj w nocy mam zamiar ja tez troszke ze tak powiem ''potrenowac''a i tu bedzie problem wiem to na pewno:-baffled:
Podziel się: