reklama
U nas przez chorobę też powrót do naszego łóżka. Nawet jak ją położę do łóżeczka, to jak sama się kładę, to ona skubana to chyba wyczuwa i odrazu wstaje na równe nogi i jęczy, żeby ją zabrać z łóżeczka.
Nie mam ani siły ani sumienia (starszaki muszą się do szkoły przecież wyspać) walczyć z nią, więc ją zabieram do siebie i wtedy natychmiast zasypia, ledwo jej głowę do naszej poduszki przyłożę.
Nocki ostatnio się unormowały. Daleka przepaść dzieli nas od nocek sprzed kilku miesięcy, gdzie była jedna góra dwie pobudki, ale nie jest już tak żle, że budzi się co chwilę, tak średnio nam wychodzą ze cztery pobudki.
Nie mam ani siły ani sumienia (starszaki muszą się do szkoły przecież wyspać) walczyć z nią, więc ją zabieram do siebie i wtedy natychmiast zasypia, ledwo jej głowę do naszej poduszki przyłożę.
Nocki ostatnio się unormowały. Daleka przepaść dzieli nas od nocek sprzed kilku miesięcy, gdzie była jedna góra dwie pobudki, ale nie jest już tak żle, że budzi się co chwilę, tak średnio nam wychodzą ze cztery pobudki.
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
U nas wciąż od około 21.00 - albo 1 pobudka, albo żadnej i Milutek wstaje wyspany pomiędzy 6 a 7 rano :-) Dzisiaj w dzień za to malutko spała - 2 x 30 minut. Pod koniec dnia była już tak wymęczona że był jeden wielki płacz przed kąpielą, dopiero przy mleczku się uspokoiła.
Mateczka_Poleczka
Mamy lutowe'07
U nas wciaz pobudki w nocy-nawet probowlam o 23 dac jej zamiast cyca mleko z butli-myslalam ze moze wtedy dluzej pospi-ale nieeeeeee!!!wogole nie chciala ciagnac butli-skonczylo sie wielka histeria i przez blisko pol godziny nie moglam jej uspokoicpewnie wszyscy sasiedzi wstali na rowne nogi-dobrze ze policji nikt do mnie nie przyslam myslac ze wyzywam sie na malenstwie;-)
reklama
Dzisiejsza noc tez była ciekawa Weronika obudziła się o 24 usiadła sobie i zaczeła gadać po swojemu po 20 minutach chyba jej sie znudzilo bo przestalismy reagowac to sie polozyla i zasnela potem obudzila sie ok 4wypila mleczko wiec noc taka straszna nie byla ogolnie dwie pobudki w tym ze jedna dluzsza
Podziel się: