reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

wg nowego schematu zywienia gluten mozna dzieciom "piersiowym" wprowadzac juz od 5 m-ca!!


No właśnie "nowy lepszy schemat"- jak "nowa lepsza cena".
A niech sobie eksperymentują ze schematami na swoich dzieciach! Ja tam Kubie nie dam pieczywa aż do 1 roku i na pewno z tego powodu z głodu nie padnie, a ja będę spokojniejsza co do alergii. Celiakia to bardzo niemiła "pani". tfu, wypluwam.;-)

Ptyszul-mój mąż to się wnerwia na mnie za brak soli:wściekła/y:, a ja tam swoje:-)-uparciuch jestem.
 
reklama
Ja też śniadania w spokoju zjeść nie moge i dlatego daję Kubusiowi skórke od chleba i nawet nieźle sobie z nią radzi, czasami daje też chrupki, ale po każdej zjedzonej daję mu popić wodą lub innym płynem, żeby nie miał sucho w buźce i nie zakrztusił się.
 
ASIUK :tak:Zgadzam sie z Tobą w 100%.Pieczywa Staśkowi nie podam, ewentualnie troszke kaszki manny, ale i nad tym musze sie zastanowic, jakoze moja siostra chorowala na celiakie za mlodu. Nie wiem czy to przechodzi po rodzinie,ale lepiej nie kusic losu.
Soli tez absolutnie jak najdluzej unikac, moj maz nawet nie probuje ze mna na ten temat dyskutowac. Nerki Stasia sa jeszcze za malutkie na sol.


 
ja też jestem zdania, że sól i cukier jest niepotrzebny, nawet dla nas - dorosłych.
Soli nie daje, choc czasem Olek chapnie mojej zupki i mu baaaardzo smakuje, ale swoimi również nie gardzi.

Natomiast słodycze chce zacząć podawać najwczesniej po roczku. I już jestem "wydziedziczona" z rodziny przez takie postanowienie :-D
Dobrze, że mąż jest po mojej stronie....

czego oczy nie widzą (i zoladek nie zna), tego sercu nie żal.... :nerd:
 
Milkshake swiete slowa:tak:. Wg mnie im pozniej dziecko dostanie sol i cukier, tym lepiej dla niego.


Paula od jakiegos czasu jadla te chrupki i bylo OK, az jednego razu ugryzla pol chrupka naraz, ktory przykleil jej sie do podniebienia a ta zamiast odksztusic, odkleic jezykiem, lub pozwolic sobie wyjac z buzi gwaltownie odchylila glowe do tylu, zaczela sie dusic i gdyby nie to, ze mialam dziecko na rekach i szybko zareagowalam, to nie wiem, co by sie stalo:no:.
Nie chce nikogo straszyc a tylko uczulic na to, zeby nie zostawiac dziecka bez opieki z jedzeniem w raczce.
 
Asiuk co Kubus jada i w jakich ilosciach?
Pytam, bo mnie skonczyly sie pomysly:baffled:. Na razie wprowadzilam ryz, kukurydze (kleiki), jablko i ziemniaka. Marchewka i dynia uczulaja. Paula dostaje w poludnie kleik kukurydziany z jablkiem (w formie gestej papki) a na noc kleik ryzowy (w butelce). Ziemniaka nie daje, bo w sloiczkach samego nie ma, stare ziemniaki sa juz niesmaczne i Paula nie chce ich jesc a mlode nawet mi "wychodza na twarz":baffled:.
Nie ma posilku bezmlecznego, bo te kleiki tez robie na Nutramigenie. Znalazlam zupke jarzynowa bez marchewki, ale z indykiem i zastanawiam sie, czy dac ja Pauli. Nie za malo rzeczy jadla przed mieskiem? Wg schematu, ktory rozpisala mi alergolog jest 1.kleiki i kaszki, 2. jablko, 3. marchewka, 4. zupa jarzynowa, 5. mieso, itd.
Musze jej dac cos wiecej, bo widze, ze Paula schudla i juz samo mleko i kleiki jej nie wystarczaja:no:.

I pomyslec, ze inne dzieci w wieku naszych jedza juz "dorosle" pokarmy:no:
 
Właśnie mam pytanie dotyczące dawaniu dzieciom skórki od chleba. Można czy nie można ?? Gdzieś kiedyś czytałam że się nie powinno, ale już nie pamiętam dlaczego.
Moja teściowa chce usilnie dawać Agatcę tą nieszczęsną skórkę a ja nie pamiętam dlaczego nie wolno i nie mam argumentów.
A może nie ma sensu się upierać ??
 
Mala_Mi - chyba chodzi o to, ze chleb to produkt glutenowy. wg starych schematow zywienia gluten wprowadza sie po 10 m-cu, wg nowego - dla dzieci karmionych piersia juz nawet po 5.

moja pediatra stweirdzila, ze moge juz dawac, bo Ninka nie jest alergiczka i ma juz prawie 8 m-cy.
 
reklama
A my po wszystkich przejsciach odpokac na razie spokoj, Maya jada sloiczki dla dzieci po 7 miesiacu przynajmniej jakos smakuja a jak widzi jak otwieram to az jej slinka cieknie, dostaje tez jogurciki, i probuje z mleczkiem modyfikowanym, bo przez to ze wychodza jej dwie jedynki to boje sie ze gryzc mnie zacznie i karminie sie skonczy.
 
Do góry