reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ABC-pierwsze soczki,zupki obiadki...

Tez podaje z gerbera bo jest poprostu tanszy od hippa (nawet dwa razy).
Podaje sok jabłkowy klarowny. Choć ostatnio mówili w tv, że klarowny ma najmniej witaminek, bo jest najbardziej przetworzony i najlepszy jest oczywiście z sokowirówki, ze skórką.... bla bla bla
 
reklama
A ja mam pytanko - podajecie dzieciom wodę mineralną do picia ??

Pediatra mi powiedziała że tylko raz dziennie mam dawać soczek słodki a tak to herbatkę (hipp lub bobovita) lub wodę mineralną niegazowaną

Pytanko : mam ja przegotować ?
czy taka z butelki tylko przygrzać ???
 
Ja czsami dodawalam do butelki jak mialam za goraca z czajnika i robilam mleczko,zywiec zdroj niegazowana,ale tesciowa mi nagadala,ze nie wolno takiej wody dodawac bo to surowizna...i moze ma racje teraz odlewam sobie do dzwbanaka i zawsze mam jakpotrzebuje wode przegotowana...ale ile jest w tym prawdy to nie wiem,ale nie weimy jakiej jakosci jest taka woda...
 
co do Hippa to chyba nie ma powodow do obaw, bo wzstystkie prodkuty dla dzieci przechodza takie same testy. a w porownaniu do nutricii czy nestle, to wiekszosc fimr jest mala :tak: ja w kazdym razie kupuje hipp i gerber.

moja mala za to zle znosi jabluszko :no: dodalam jej do marchewki pare lyzeczek i bolal ja potem brzuszek i prykala. takze na razie odstawiam owoce i tylko warzywne sloiczki daje.

a co z dopajaniem? to pytanie do mam karmiacych piersia, bo ja malej nic nie daje do picia poki jest na piersi. a wy? z tego co wiem, to tak jak pisze Agnieszka - soczek raz dziennie tylko, a potem najlepiej woda minerlana (niskomineralizowana np. zywiec) przegotowana
 
Potwierdzam to co pisze Gufi, soczek raz dziennie, a potem herbatka lub woda niskozmineralizowana przegotowana (dobrze mieć przygotowaną wcześniej w jakimś dzbanku, o temperaturze pokojowej).
 
Soczek słyszałam że powinno się (przynajmniej na początku) rozcieńczać wodą pół na pół- i wprowadzać tak jak każdą inną potrawę "po łyżeczce". U nas by to nie przeszło "po łyżeczce" zacząłby się krzyk że Kuba chce jeszcze. podałam mu raz soczek jabłkowy (albo Gerber to był albo Bobo vita- nie pamiętam) tak się przyssał że wytrąbił przez cały dzień taką całą buteleczkę, ale rozcieńczaną wodą- jak dostał kolki to niczym nie mogliśmy mu pomóc i obkupkał się okropnie. moja wina, bo za dużo chyba podałam na jeden dzień:( A do tego brał antybiotyki- chyba nie jestem zbyt mądra, ale chciałam dobrze, bo musiałam go dopajać przy chorobie a nie chciał nic innego pić żadnych herbatek ani samej wody.

Co do wody to ja robię mleko na żywcu (ngaz.), ale zagotowuję ją- i też nie wiem czy to konieczne, ale chyba pewniejsze, bo jakby miały być jakieś bakterie to przy zagotowaniu powinny zemrzeć? Co do kranówy to nie mam zaufania. Mimo wszystko u nas zatrucie pokarmowe to jakoś się przeżyje ale dla takiego maluszka to różnie może się skończyć odwodnienie, kroplówki-ech:eek:- boję się tego dlatego chucham na zimne. Butle wyparzam tak wrzucam na wrzątek i minutę dwie gotuję, ale nie w kranówce bo też miałam taki osad, że ja bym z tych butelek nie piła a co dopiero dziecko- kupuję takie baniaki 5 litrowe za 1 zł mineralki "najgorszego gatunku" i nie ma tego osadu po zagotowaniu. Ale zastanawiam się czy to jest jeszcze konieczne, może wystarczy sparzyć zwykłym wrzątkiem? Jak Wy robicie?
 
A ja dzisiaj podam Oliwce buraczka.Caly tydzien jadla marchewke,ziemniaka i pietruszke a dzisiaj do tego wszytkiego dodam buraczka i zobaczymy jaka bedzie jej reakcja...:)))
 
Zazdroszczę Wam z tymi nowinkami pokarmowymi. Kubuś ma już skończone 5 mcy a ja nadal nic tylko mleko mu daję, bo wydaje się na wszystko uczulony:((( Jutro zapisałam się do "nowej" pani alergolog pediatry i zobaczymy co powie, bo naprawdę mam dość, ja jestem wygłodniała, dziecko ma anemię, bardzo słabo przybiera na wadze i wszystko to o kant rozbić:((((((((((( Już nie wiem czym go karmić.
 
Asiuk - a może tak wyluzować i dawać dziecku jeść nie zwracając uwagi na wysypkę. Zacznij normalnie jeść wszystko, karm go mleczkiem swoim, a dodatkowo dawaj deserki i obiadki. Przecież na zdrowy rozum, jeśli Ty odstawiłaś wszystko do jedzenia to czym ma się maluch najadać. Twoje mleko jest mało wartościowe, a i Ty dostajesz nieźle w kość. Zęby, włosy, skóra - idzie wiosna - witamin potrzebujecie oboje coraz więcej, a tu nic.
Nie mnie doradzać ale żal mi Ciebie i maluszka. Oboje się męczycie, a lekarze następne lekarstwa zapisują. I jeszcze jedno, dużo spacerów bo to zdrowie daje. ja mojego misia codziennie na 2-3 godziny wywożę do lasu i odpukać jeszcze nie miał katarku.
Pozdrawiam - wytrwałości
 
reklama
a ja mam pytanko - czy Wasze dzieci nie maja zadnych problemow po kaszce ryzowej? po ona podobno moze zapierac :baffled: po tych bolach brzuszka spowodowanych jablkiem wole byc ostrozna :tak:
 
Do góry