reklama
M
m_ktosia
Gość
olcia 1001 brawo !!! tak trzymaj :-)
honia123
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 37
kurcze , to ja nie jestem konsekwetna, ale chyba nadszedl czas zeby byc. Moja Ola zasypia w łożeczku, ale musze najpierw ja pobujac, dac kaszka, a potem jeszcze cycusia. Jak odchodze od niej to strasznie krzyczy, nie ma rowniez mozliwosci, zeby ktos inny ja bujal, nawet tatus, musi zawsze byc mamusia. Po przeczytaniu waszych rad, musze zaczac byc poprostu konsekwentna. Wiem, ze napewno bedzie ciezko, ale cos musze zrobic, bo za pol roku nigdzie nie rusze sie. A chcaialbym juz pomalutku rowniez Olenke oduczyc od cycuszka, choc wiem, ze bedzie strasznie ciezko szlo, bo ona bez cyca to chyba swiata nie widzi
metoda poskutkowała Mili wybudziła sie o północy i zaczela strasznie ryczec ale... dalam smoczka polozylam (nie bralam na rece) i zasnela i spala do 6 bez mrugniecia!!! dostala wtedy mleczko i zostala z nami w lozku spalysmy do 9
a teraz odpowiedz na temat drzemki ta sama metoda zasnela w 5 minut!!! REWELACJA!!! jak pomysle o tym 25 minutowym placzu wczoraj to wiem ze jesli dzis nawet i godzine mialaby ryczec to warto bylo!!! i wytrzymam bo sa efekty!!
druga drzemka juz troche gorsza... 18 min ryczenia... ale dalam rade, spala 40 min za pierwszym i godzine za drugim razem
trzymam sie na razie i zauwazylam ze jestem spokojniejsza...
a teraz odpowiedz na temat drzemki ta sama metoda zasnela w 5 minut!!! REWELACJA!!! jak pomysle o tym 25 minutowym placzu wczoraj to wiem ze jesli dzis nawet i godzine mialaby ryczec to warto bylo!!! i wytrzymam bo sa efekty!!
druga drzemka juz troche gorsza... 18 min ryczenia... ale dalam rade, spala 40 min za pierwszym i godzine za drugim razem
trzymam sie na razie i zauwazylam ze jestem spokojniejsza...
Hej
Z tego co się zorientowałam czytając kilka ostatnich postów to stosujecie metodę usypiania, która zaskutkowała także w przypadku mojej córci. tylko muszę przyznać szczerze, że ja zaczęłam ją stosować jak Wiki skończyła 5 miesięcy. Ciężkie były pierwsze trzy dni, a potem mała zaczęła przesypiać całe noce i tak jest do dziś:-)
Teraz muszę zacząć stosować tą metodę także w dzień, bo narazie muszę ją ulalać żeby zrobiła sobie drzemkę, a maleństwo robi się coraz cięższe.
Wszystkim mamom, które zaczęły stosować tę metodę życzę wytrwałości i już niedługo przespanych nocy.
Z tego co się zorientowałam czytając kilka ostatnich postów to stosujecie metodę usypiania, która zaskutkowała także w przypadku mojej córci. tylko muszę przyznać szczerze, że ja zaczęłam ją stosować jak Wiki skończyła 5 miesięcy. Ciężkie były pierwsze trzy dni, a potem mała zaczęła przesypiać całe noce i tak jest do dziś:-)
Teraz muszę zacząć stosować tą metodę także w dzień, bo narazie muszę ją ulalać żeby zrobiła sobie drzemkę, a maleństwo robi się coraz cięższe.
Wszystkim mamom, które zaczęły stosować tę metodę życzę wytrwałości i już niedługo przespanych nocy.
U nas z zasypianiem jest teraz super:-) Basia zasypia sama w łóżeczku także w dzień, prawie w ogóle nie marudzącA metodę stosuję dopiero od kilku tygodni!!! Ale nocy całych jeszcze nie przesypiamy-dzisiejsza-koszmar
reklama
Podziel się: