Otóż Kochane moje mam zamiar zmienić pracę.Wszyscy wokół trąbią że to nie dobry moment bo staramy się o dzidziusia, ale nie wiadomo jak długo się jeszcze będziemy starać, może latami, a z kolei nigdy nie zajdę w ciąże pod taką presją, ze tylko trzymać posadę po to aby równo z zaciążeniem pójśc na zwolnienie.Jestem 9 lat w tej branży i mam juz dość! Szukam czegoś nie związanego z bankiem. Potrzebuję tej zmiany jak powietrza, choć decyzja nie jest łatwa, bo mam świetnego szefa a w nowej pracy nie wiadomo kto się trafi
Tylko ze jak tak bym myślała 3 lata temu to nie zmieniłabym wtedy banku, zaryzykowałam i polepszyłam sobie.To co dzieje się teraz w bankowości można określić jednym stwierdzeniem - wyścig szczurów i walka o klienta, a będzie coraz gorzej
No więc plan jest taki, trochę sie tych planów nazbierało;-)

