reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Otóż Kochane moje mam zamiar zmienić pracę.Wszyscy wokół trąbią że to nie dobry moment bo staramy się o dzidziusia, ale nie wiadomo jak długo się jeszcze będziemy starać, może latami, a z kolei nigdy nie zajdę w ciąże pod taką presją, ze tylko trzymać posadę po to aby równo z zaciążeniem pójśc na zwolnienie.Jestem 9 lat w tej branży i mam juz dość! Szukam czegoś nie związanego z bankiem. Potrzebuję tej zmiany jak powietrza, choć decyzja nie jest łatwa, bo mam świetnego szefa a w nowej pracy nie wiadomo kto się trafi:baffled:Tylko ze jak tak bym myślała 3 lata temu to nie zmieniłabym wtedy banku, zaryzykowałam i polepszyłam sobie.To co dzieje się teraz w bankowości można określić jednym stwierdzeniem - wyścig szczurów i walka o klienta, a będzie coraz gorzej:eek: No więc plan jest taki, trochę sie tych planów nazbierało;-)
 
reklama
Otóż Kochane moje mam zamiar zmienić pracę.Wszyscy wokół trąbią że to nie dobry moment bo staramy się o dzidziusia, ale nie wiadomo jak długo się jeszcze będziemy starać, może latami, a z kolei nigdy nie zajdę w ciąże pod taką presją, ze tylko trzymać posadę po to aby równo z zaciążeniem pójśc na zwolnienie.Jestem 9 lat w tej branży i mam juz dość! Szukam czegoś nie związanego z bankiem. Potrzebuję tej zmiany jak powietrza, choć decyzja nie jest łatwa, bo mam świetnego szefa a w nowej pracy nie wiadomo kto się trafi:baffled:Tylko ze jak tak bym myślała 3 lata temu to nie zmieniłabym wtedy banku, zaryzykowałam i polepszyłam sobie.To co dzieje się teraz w bankowości można określić jednym stwierdzeniem - wyścig szczurów i walka o klienta, a będzie coraz gorzej:eek: No więc plan jest taki, trochę sie tych planów nazbierało;-)

A i pewnie, ze zmien. Jak ma Ci to poprawic samopoczucie. Jestem z Toba:-)
 
Otóż Kochane moje mam zamiar zmienić pracę.Wszyscy wokół trąbią że to nie dobry moment bo staramy się o dzidziusia, ale nie wiadomo jak długo się jeszcze będziemy starać, może latami, a z kolei nigdy nie zajdę w ciąże pod taką presją, ze tylko trzymać posadę po to aby równo z zaciążeniem pójśc na zwolnienie.Jestem 9 lat w tej branży i mam juz dość! Szukam czegoś nie związanego z bankiem. Potrzebuję tej zmiany jak powietrza, choć decyzja nie jest łatwa, bo mam świetnego szefa a w nowej pracy nie wiadomo kto się trafi:baffled:Tylko ze jak tak bym myślała 3 lata temu to nie zmieniłabym wtedy banku, zaryzykowałam i polepszyłam sobie.To co dzieje się teraz w bankowości można określić jednym stwierdzeniem - wyścig szczurów i walka o klienta, a będzie coraz gorzej:eek: No więc plan jest taki, trochę sie tych planów nazbierało;-)
a co sie bedzeisz przejmowac...rob tak zeby cio z tym dobrze bylo...!!! do dziela !1
 
dzięki dziewczyny za wsparcie:-) życie jest za krótkie żeby się nad czymś latami czy miesiącami zastanawiać, trzeba działać:tak: najgorzej to żałować że się czegoś nie zrobiło jak miało się ku temu sposobność, trzeba życ tak jakby dzisiejszy dzień miałby być ostatnim, carpe diem;-);-);-) i tego się trzymajmy:tak:
 
no nic lachony to ja tymczasem znikam...milego popoludnia:-);-)
mufka...smacznego...
fifi...tymaczasem :-):-):-)
puchaciu....nie martw sie, przejdzie...grunt jestes na majowkach 2008...trzymaj sie:-):-)
 
Ataata wszystkiego naj, naj z okazji Twojego Święta:-):-):-) Dużo radości, mało smuteczków, miłości od bliskich i spełnienia w roli mamusi:tak::-)
 
Ataata, wszystkiego naj, naj, naj....:-):-D

Puchatka, mnie też tak mdliło jak czułam zapachy :-D i na początku ciąży schudłam prawie 5 kg ;-)

mufka, dzięki :-) Dobrze, ze już czujesz się lepiej. Ja właśnie zaraz wskakuję do łóżka, bo coś padam. A jeśli chodzi o zmianę pracy to popieram :-) Ja poprzednia też miałam bardzo stresującą a jak zmieniłam, to po okresie próbnym zaszłam w ciążę :-) Życzę Ci tego samego z całego serca :-)

No dobra, lecę do łóżka, tylko najpierw zajrzę na główny :-)

Do usłyszenia
 
reklama
Fifi, Lenna, Puchatko, Asia, Mufka, Gosia, Moreme Dziękuje Kochane dziewczynki za życzonka, strasznie mi sie miło zrobiło...:tak:

a co do kopańska (mnie) to nie dam sie tak łatwo..:-pa jakby co to poprosze bokserka/e to wam dokopie i dołoży tak że wam tyłki poodpadają:-p (no mowie do Fifi i Lenny)

Asiu kuruj sie, Nati też niech wraca do zdrówka:tak:

mufko i ja sie podpisuje pod tym co dziewczyny napisały... jeśli masz psychicznie sie dołować i stresować niepotrzebnie to zmieniaj prace nawet sie nie zastanawiaj, jestem z Tobą:tak:

Puchatko mdłośc nadaj Cie męćzą... bidulko... pociesze Cie, ja dziś sie zcheftowałam:-D

Miłego wiieczorku, jeszcze was nawiedze może później, bo dziś nawet nie padam na ryjek,
To papa, narazie
 
Do góry