reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

A może są jakieś mamusie lub przyszłe mamusie z Legnicy??

Byliśmy dziś załatwiać dalsze sprawy związane ze ślubem typu: sala, wystrój, sukienka i tu wielki zonk bo nie wiem w czym pójdę do ślubu :-(

Agata jeżeli chcesz to mogę dać ci namiar na firmę cateringową. Jest niedroga i naprawdę godna polecenia - przygotowywali jedzenie u mnie na ślubie, łącznie z wystrojem sali. Teraz na chrzciny też zamawiałam u nich jedzenie. Poniżej parę fotek
1. sala
2. stół Państwa Młodych
3. szampan na wejście
4. wiejski stół
5. desery
 
reklama
Hej dziewczyny..
Nasz dzień dziś szalony.. Rano tzn ok 11.30 poszliśmy po pierwszą wypłatę na urlopie wychowawczym.. i jestem bogatsza o całe 301 PLN..:-D:-D:-D Potem zawędrowaliśmy do moich rodziców, kawka na ogrodzie.. i tak zeszło nam, że od rodziców poszliśmy na 15 na szczepienie z Oliwierkiem.. tylko wcześniej skoczyłam do domu po szczepionkę, książeczkę zdrowia i świeże ciuchy dla małego.. Oliwierek jest zdrowy, duży- 67-69 cm (nie można go dokładnie zmierzyć:-D) i waży 8200g :szok: Normalnie kawał chłopa.. dostał także maść na jąderka bo jakaś plamka się wczoraj pojawiła..:baffled: Teraz jest strasznie nie spokojny.. właśnie usnął więc miałam chwile by do Was zajrzeć.. aaaa.. i lekarz powiedział, że nie ma nadwagi bo mąż o to go wypytywał tylko przy wzroście jaki ma teraz, wadze urodzeniowej i możliwościach genetycznych (po rodzicach) taki już będzie..:dry:
Agata jeśli chodzi o zupki to mały je i te ze słoiczka i te domowe.. tylko jak do tej pory domowe gotowała mu moja mama a ja sama pierwszy raz spróbowałam i to z ryżem- jednak dla niego ryż to obrzydlistwo bo nie chciał tego jeść gdzie normalnie krzykiem się o kolejną łyżeczkę dopomina.. :dry: więc albo mama źle gotuje albo ryż mu nie podchodzi..:confused:
A co do ślubu.. hmm.. już kiedyś Ci moją suknię proponowałam.. rozmiar 42. hehe...:cool2:możesz zawsze ją jeszcze przefarbować.. a poważnie to może się okazać, że za późno się zabrałaś za szukanie.. jak ja szukałam sukni ślubnej na początku lutego a ślub był w połowie kwietnia top wszędzie słyszałam, że nic z tego, że stanowczo za późno itd.. a niestety gotowe suknie są tylko na "wieszaki" ;-) No chyba że szukasz zwykłej wieczorowej sukni.. to już nieco prostsza sprawa..
Jak sądzicie jak długo potrwa nasze spotkanie?? :confused: ja na 15 mam zebranie wspólnoty więc muszę na nim być..:baffled: a na dodatek w czwartek będziemy z mężem musieli pójść na pogrzeb sąsiada z małym.. rodzice pracują a nie wypada nie iść.. zwłaszcza jako delegacja.. no i mieszkam tu koło nich już ponad 25 lat więc wypada..:baffled: mój mąż też się z nim polubił.. a to nie stary facet- 53 lata.. :no: eh..
 
Hej laseczki... z mężem już w porządku i braciszka dla Majki z tego nie będzie:no: :-) My nie miewamy cichych dni, kłócimy się aż iskry lecą, ale zaraz się godzimy, wyjaśniamy wszystko i później się śmiejemy z tego:tak:

Mariola to super, że Oliwierek zdrowy no i rzeczywiście kawał chłopa z niego:-)

Agata, faktycznie będziesz teraz miała urwanie głowy z tym załatwianiem, bo czasu już nie wiele zostało. A salę już macie zarezerwowaną, bo wiem, że moja przyszła bratowa rezerwowała już w grudniu a ślub też mają w czerwcu.Mam nadzieję, że nie będziesz miała z tym problemu:tak: A suknię chcesz z wyporzyczalni, czy kupujesz nową?
 
Cześć dziewczyny dziś od samego rana mam dołka:-( Ciągle chce mi się płakać a wszystko to emocje związane ze ślubem:zawstydzona/y:

Aga dzięki za podpowiedz ale sale juz mamy zaklepaną nie jest może super zajebista ale jest ważne żeby sie dobrze bawić i tyle.

Agula suknie albo wypożyczę albo uszyje taka skromniejsza :tak: kupić to dla mnie strata pieniędzy, bo wywalę z 1500 zł a potem będzie pożywka dla moli:baffled:

Ale mam humor :baffled: by to ...

Mariola no ja też na 15 muszę być w domku :eek: ale wydaje mi sie ze jak na pierwsze spotkanie to z 2- 3 godzinki nam wystarczą :tak: jeśli będzie następne to już będzie całkiem inaczej i będzie na pewno dłuższe:tak:

Ok nie zarażam was moim podłym humorem papa

PS. a co z Niuńką :confused: cosik ostatniu tu niezaglada
:dry:
 
Później wpadnę i cosik popiszę...
Teraz muszę ogarnąć mojego szkraba bo narozrabiał i wziąść się za jakieś żarełko.:-)
 
Agata głowa do góry!!!! Będzie dobrze.. :tak:
Wiem co przechodzisz bo sama nie tak dawno załatwiałam wszelkie przygotowania do naszego ślubu- u nas było tak, że to my chcieliśmy wszystko sami zrobić, załatwić i opłacić.. nie do końca tak było ale ostatecznie w tym najpiękniejszym dniu wszystko wydaje się ładniejsze, milsze i ogólnie jest super nawet jak coś tam nie do końca dopniesz na ostatni guzik.. Najważniejsze byście oboje byli zadowoleni z faktu brania ślubu a jak to będzie, jak się uda wesele to już dalszy plan..
Dziewczyny nasze spotkanie już pojutrze więc już nie długo nasze obawy się rozwieją.. a co do następnego spotkania.. jak będzie dobrze to może ustalimy sobie, że raz w miesiącu się spotkamy.. :cool2:
 
A cóż tu dziś takie pustki??:confused:
My właśnie wróciliśmy z wycieczki do Jezierzan..:cool2: byliśmy z moimi rodzicami i bratowa z dzieckiem też była.. był grill, piwko (ja niestety nic nie wypiłam bo robiłam za kierowce:baffled:) a przede wszystkim dobra zabawa.. mąż się nalatał za piłką z moim bratankiem, mnie też nieco przegonili podczas gry ale ostatecznie jak piłka za moją sprawą wylądowała na dachu przebieralni Matyś powiedział "ciotka więcej z nami nie grasz" i miałam grę z głowy..:-p Oliwierek jak zasnął przed 19 to do tej pory śpi.. nie wiem jak będzie z kąpielą czy nie przełożymy jej na rano..
Jutro dzień raczej w domu.. rano jakieś sprzątanie, gotowanie, potem na ten pogrzeb a po południu może na ogródku posiedzimy..
 
No to jeszcze parę zdjęć z dzisiejszego dnia..
Tak małemu było gorąco.. a poważnie to właśnie się przebieraliśmy bo była już mokra bluzeczka..

Babcia, Matyś i Oliwierek

Fajnie jak mama jest obok.. jest komu za rączkę potrzymać..hehe..


A to zdjęcia z przed kilku dni.. kiedyś kupiłam małemu jak jeszcze byłam pewna, że w moim brzuchu mieszka Aniutka takiego pajaca.. udało mi się raz mu go założyć na noc do spania.. nie był zbytnio zadowolony.. ani on ani tatuś..mąż robiąc zdjęcie zapowiedział, że kiedyś mały mnie znienawidzi za takie ciuchy.. i takie zdjęcia..hehe..:-D:-p:-D

I mały wampir..:cool2:
 
reklama
Agata uściskanki od Majuli i ode mnie na poprawę nastroju:-)
A co do sukni to masz rację, nowa to tylko nie potrzebny wydatek, moją właśnie mole wpierdzielają:-) drugi raz już bym nie kupowała nowej:tak:

Mariola, ale się uśmiałam z tych zdjęć Oliwierka, wygląda przesłodko w tym pajacyku:tak:

A my jutro idziemy na szczepienie:-( mam nadzieję, że będzie lepiej niż ostatnim razem.
 
Do góry