reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Witaj Squomage!!! Jak juz napisalam jestem z Woznik,mam 2 córki 14 letnia Roksane i roczna Julie mala jest niestety alergikiem i wiecznie choruje.jak miala 3 miesiace to zaliczyla szpital ale trzeba sobie jakos radzic.Pozdrawiam
 
reklama
Witaj Squomage!!! Jak juz napisalam jestem z Woznik,mam 2 córki 14 letnia Roksane i roczna Julie mala jest niestety alergikiem i wiecznie choruje.jak miala 3 miesiace to zaliczyla szpital ale trzeba sobie jakos radzic.Pozdrawiam

Mysle ze moge ci pomoc w sprawie dziecka.poczytaj JAK WYLECZYLAM ALERGIE AZS GRONKOWCA ASTME - Forum dyskusyjne portalu maluchy.pl Ť ciąża, poród, zdrowie dzieci
Przyznam szczerze ze dla mnie byla to ostatnia deska ratunku i jakze udana.Moj maly byl w tragicznym stanie ale pp jest w stanie wiele zdzialac nie tylko dla allergikow.niedawno dowiedzialam sie ze kolezanki mama pozbyla sie po 1,5 roku cukrzycy-lekarka szok przezyla bo kobieta miala ja zaawansowana bardzo i kilka razy badania kazala powtarzac.Jesli o mojego Kaspka chodzi to moja dr prowadzaca twierdzi usilnie ze wyrosl ,nie przyzna ze to ma zasluga i pp bo by jej korona z glowy spadla.A przeciez o tak sie z tak ciezkiego stanu nie wyrasta kazdy to powie.Pozdrawiam.
 
Witaj Squomage! Obejzalam zdjecia twojego syna w najgorszym stadium choroby i bylam w szoku mozna sie zalamac jak lekarze nie moga nic poradzic,ale jak zobaczylam zdjecia po kuracji a raczej w trakcie to tez bylam w szoku .Moja córcia nie ma jeszcze tak zaawansowanego azs ma troche plamek na ramionkach które raz sa a raz ich nie ma ,kilka plamek na policzkach,drobna wysypke na policzkach jest teraz od tygodnia na kroplach zyrtec i jest troche poprawy najbardziej czerwone policzki ma jak placze albo sie zlosci.
Pozdrawiam i gratuluje udanej walki z AZS mam nadzieje ze buzia mojej Julci tez bedzie idealna
 
Ostatnia edycja:
Squomage powiedz mi jaki tytul dokladnie ma ksiazka Anny Ciesielskiej ,bo ja znalazlam tylko Filozofie zdrowia i zycia Ciesielskiej
 
Witajcie

Widze Czestochowianki milcza przed swiatecznie.Zabiegane po marketach czy co...;-)

Mysmy sobie wlasnie mikolajkowy prezet przywiezli.Nazywa sie Pan Ryszard Rys i jest rasy Maine coon.Sliczny :-)Jak chcecie poogladac to wejdzcie na hodowle Labeo miot na litere P tam nazywal sie Picasso.

Tak poza tym wsio oki.Okna wyszorowane.Mlody po urodzinkach torcik ziemniaczny dmuchaal po czym go z mieskiem zjadl.

:-)Trzymajcie sie.
 
Witajcie
Mysmy sobie wlasnie mikolajkowy prezet przywiezli.Nazywa sie Pan Ryszard Rys i jest rasy Maine coon.Sliczny :-)Jak chcecie poogladac to wejdzcie na hodowle Labeo miot na litere P tam nazywal sie Picasso.
Śliczniutki ten Wasz kocurek. Jak się sprawuje?

Dziewczyny, co tu taka cisza? U mnie chroniczny brak czasu. Dziewczynki zdrowe, wszystko okay, to tak w skrócie.

Pozdrawiam.
 
reklama
Witaj Saratonie!
Squomage wiem co to za rasa,2 lata temu byliśmy z mężem na wystawie kotów,przepiękne one są to chyba największe koty domowe:-)
My też mamy kotkę ale to zwykły dachowiec,jest z nami już 4 lata.Mąż wziął ją maleńką ze schroniska,była taka malutka jak telefon komórkowy.Teraz też w sumie jest mała,ale za to z charakterem:-)
Moje dziecko w ogóle będzie wychowywać się w śród kotów,ponieważ u moich rodziców (do których chodzimy prawie co dziennie) też jest kocur,chociaż ten to jest leniuch i cały czas by spał najchętniej.
Co do świąt to ja na razie umyłam 1 okno.No i wytrzepałam dywan.W przyszłym tygodniu zrobie konkretne porządki.Chociaż i tak na całe święta jedziemy do teściów
 
Do góry