Hej.
Ania - jak to Ania, raz kaprysi, raz nie ;-)
.
Ja także lubię A. Christie - książki o "sprawach" Poirota. A Kod może kiedyś przeczytam, niedawno byłam na tym w kinie.
Paczka dotarła w czwartek. Alleluja.
. Przywiózł ją jakiś "prywatny" facet, który chyba pracuje dla poczty na umowę - zlecenie.
Jak ze skórą Darusia? Byliście u lekarza? Ania też sporo je marchewy ale nie robią się po niej żadne odbarwienia; może jednak je nie aż takie wielkie ilości?
Rozebraliśmy już choinki. Ta nasza się nieźle ususzyła. Mamy teraz spokój i o jednąrzecz mniej do pilnowania ;-).
To nieźle u Twojej kuzynki... dzidzie w małym odstępie czasu a tu jeszcze bliźnięta. Współczucia...
;-).
Ja bym jeszcze chciała jednego maluszka, najlepiej siostrzyczkę dla Ani ale na razie muszę trochę popracować. Znowu nie chciałabym, żeby była wielka różnica wieku między dziećmi. Tak 3-4 lata może być. Na razie musimy zgromadzić trochę funduszy... Czas pokaże, co z tych planów wyjdzie...
A jak u Was w temacie drugiej pociechy?
W podpisie mam zdjęcie, które dołączało się podczas tworzenia suwaczka. A wcześniej robiłam na żabie. Tylko faktycznie na żabie tracą na jakości. Może też sobie zrób suwaczek z opcją wstawienia zdjęcia, np na tik-taku czy tam gdzie ja mam.
Pracuję od wtorku. Na początku pracuję trzy dni w tygodniu na pół etatu, 7 godzin dziennie. Ania siedzi z dziadkami i jest grzeczniejsza niż jak z nami jest. Nie płakała w ogóle za nami, dobrze to zniosła. I ja też dobrze zniosłam to pójście do pracy, chociaż tuż przed było gorzej. Ale jest OK. Tylko szkoda, że tak daleko muszę dojeżdżać...
A jak u Was z pracą? Dariusz senior (;-)) znalazł coś fajnego? A Ty nie myślisz o poszukiwaniu pracy?
Zmykm jakąś kolacyjkę zrobić. Wczoraj Ania ładnie wtrąbiła parówkę - serdelka, całą oprócz piętek...
Pozdrawiam...