reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

A jakoś tak wziełam się za porządki w domku do tego spacerki i wieczorami nie miałam już siły na nic, mały szedł spać a ja w sumie razem z nim :) Muszę się pochwalić że mały już zaczał raczkować co prawda myślałam że to nie nastąpi ale dał rade :) więc teraz już powoli trzeba mieć oczy dookoła głowy :) i coraz wiecej zaczyna jeść takich nie wodnistych posiłków, już dostaje chlebek z masełkiem, jajecznicę na śniadanko bo resztę to jeszcze dalej słoiczkowe jedzonko. I w piątek byliśmy u pani doktor bo chciałam żeby go zobaczyła i mój "maluszek" waży już 9830 i ma 81 cm :) pani doktor smieje się że jest bardzo proporcjonalny ale na 14-16 miesięcy. Więc mam dużego dzieciaka :)

mamaPaulinki Wszystkiego dobrego dla Twojego szkraba ucałuj malutką od cioci z forum :) i gratulacje z nastepnego zabka
Zrobiłam porządek w ubrankach Nikosia odłożyłam śpiochy nie jest żadna rewelacja bo my mieliśmy tylko od kuzynki kilka par a Nikoś nie bardzo lubiał w tym spać więc jeżeli chcesz to możemy się jakoś umówić. Czy potrzebujesz może coś jeszcze dla małej?
A-ASIA rownież gratulacje z kolejnego ząbka :) no u nas na specerku maly jak ma siłę to również się rozgląda, ale on w domu ma tyle do zrobienia że nie ma czasu na spanie i w wózku nadrabia :)

Miłej nocki :)
 
reklama
Aneczka, właśnie jedne spiochy tylko ma :zawstydzona/y: a do spania najwygodniejsze;-) Musimy się umówić na spacerku, jutro i dziś mam jeszcze sprawy do załatwienia ale w czwartek po rehabilitacji albo w piątek jestem wolna. Ja mam do oddania pieluchy huggies 4 i babydream 4+, może Ci któreś pasują? Ja już nie mam tego gdzie trzymać, a moja może za kilka miesięcy wyrośnie mi z rozmiaru 3 :blink:
 
witam się witam...
jestem w pracy więc może uda mi się coś tu naklikać...
od piątkowego popołudnia mała ma odruch wymiotny na sinlac... dziś popołudniu jadę na zakupy i zacznę małej gotowac domowe obiadki- zaczniemy od jednego posiłku dziennie a reszta jeszcze słoiczki...
ząbków na razie jak nie widać było tak nie ma - ale już je widać jakby przykryte bardzo cieniutką warstewką przezroczystego dziąsełka... wściek, brak nocnego spania... do tego w sobotę zaczęła dziwnie podkurczać nóżki jakby ją jakiś skurcz łapał więc dziś zaniosłam mocz do badania bo wczoraj nam się nie udało złapać... a na jutro jestem umówiona już do pediatry więc zobaczymy z czym walczymy...
no i byliśmy w niedzielę na basenie - w Kłobucki - z tego linka co podała chyba Marta - zajęcia fajne, malutkiej się bardzo podobało jedynie co to nie ma tam zaplecza takiego żeby dziecko sobie spokojnie przebrać - brak przewijaka chociaż mówili że na galerii można sobie wziąć ale inna mama nas ubiegła...
wczoraj na rehabilitacjji malutka nie chciała współpracowac i wogóle nie chciała na rączkach się dźwigać - zobaczymy co z tym dalej bo mamy jeszcze 2 zajęcia i kontrolę u dr... a w domu staramy się ćwiczyć to tylko nóżki są ok a rączki to już bunt ale zawsze chociaż te parę ruchów dajemy radę...
mamaPaulinki GRATKI roczku!! ale to szybko przemknęło!!
aneczka - u mnie było 2 tygodnie temu 8 kg i ciuszki już na 80 cm i też słyszę że dziecko duże ale proporcjonalne i że wygląda lepiej niż waga na to wskazuje... jutro zobaczymy czy przybiera na wadze bo mi zaczyna kręcić na sinlac, mleka to ok 100 ml dziennie wypija i to w dodatku takiego sojowego na receptę a tak to tylko słoiczki - ale od jutra będę gotować... jeszcze tylko poszukam inspiracji i przepisów żeby było dobrze... no i nie wiem czy jej będzie to smakowało... z jedzenie to u nas jeszcze flipsy kukurydziane są bardzo ok, ciasteczka dla niemowląt takie w czerwonej torebce - nie pamiętam nazwy ani producenta - też ok a teraz jak je wyje to mam już z hippa kupione jakieś zwierzaczki to zobaczymy. chciałam dawać chclebek to skórkę bardzo lubi sobie pomemłać ale potem się nią ksztusi więc mam takie mieszane uczucia ale np babke drożdżową to wcina ładnie taką sucha bez dodatków...
oj ale się rozpisałam...
zmykam do pracy bo dziś tylko do 13 a czas szybko leci...
napiszę jutro po lekarzu i rehabilitacji...
ładna pogoda więc udanych spacerków - mam nadziję że teściowa też wyjdzie dziś z malutką...
 
Asia uważaj z drożdżami, bo na brzuszek nie fajnie mogą podziałać. Moja tez miała ostatnio taką fazę na podkurczanie nóżek nawet we śnie i wróciliśmy do bebilonu, brzuszek ją zwyczajnie bolał po innym mleku. A w ogóle to duża już Karolinka :szok: a tak się martwiłaś ;-)
Ja też myślą nad zmianą diety, tzn słoiczki zostaną bo uwielbia ale z tym mlekiem też się bujam na siłę wciskam od 3 tyg. Jogurtowy deserek niestety ją uczulił więc zostają mi kaszki, gęściejsze zawsze zje. Tylko co z piciem???
Ja też bym chciała na basen ale niestety brak samochodu i na razie czasu też :zawstydzona/y: siedzę tylko z nosem w komputerze i spisuję adresy firm, do których wysłać apele o pomoc. oczy mnie już bolą od tego, muszę okularki z filtrami wyciągnąć :-p
Uciekam może się trochę prześpię skoro dżinks też śpi.
Do jutra
 
A-ASIU ja od jakiś 2 miesięcy małemu gotuje znaczy tak pół na pół, gotuje mu na 2 dni i 2 dni dostaje słoiczki ale generalnie od kiedy zaczełam gotować to mały preferuje moje potrawy :) słoiczki nie są już takie dobre jak były wcześniej :) i też woli już świeże owoce niż deserki no i przysmakiem są teraz biszkopty :) i kromeczka chleba z masełkiem :) pokrojona w drobną kosteczkę sam sobie bierze do buzi. No mój maluch teraz zaczyna kręcić na moje mleko, szczerzę bardzo się już cieszę bo tak powoli planowaliśmy odstawić od piersi a on sam podjął taką decyzję i woli butelkę my próbowaliśmy Enfamil, Nan i najbardziej podeszło Bebiko :) Więc mamy duże dzieciaki bo Nikoś już nosi ubranka na 80/86 i nie nadążam z wymianą rozmiarów garderoby :)

mamaPaulinki spokojnie jak tylko będzie ładna pogoda to możemy się umówić w czwartek czy piątek , jak będzie ci bardziej pasować. No mój mały nosi pieluchy 4+ więc jeżeli nie masz co z nimi zrobić to chętnie przyjmiemy :) Co do jogurtu to Jogurtowy deserek Nikosiowi nie bardzo smakował i wymiotował po nim, i za radą pani doktor bierzemy jogurt naturalny i dodaje do tego startych świeżych lub ugotowanych owoców mały je aż się uszy trzęsą, a oprócz tego je Danonki. Nikoś przepada za mlekiem i produktami z mleka więc nie mam żadnego problemu z tym tylko na ten jogurtowy deserek tak niefajnie zareagował.

Pozdrowienia
 
Aneczko, chętnie oddam, bo nie mam gdzie trzymać, tak mam ciasno a jeszcze dla małej wyłapujemy promocje i tak zapasy mleka i pieluch i chustek ledwo mieścimy. Pogoda ma być taka sobie, zobaczymy aby nie lało.
Moja jadła deser hippa ze słoiczka owoce i jogurt... no i uczulenie. Nam jakiś porządny dietetyk by się przydał, trzeba by badań porobić a moja pediatra boi się tyle krwi małej pobierać bo anemizuje się szybko. Liczę na szpital, a jak nie prywatnie trzeba będzie coś zdziałać.
Uciekam, wpadnę pózniej, miłego dnia :-)
 
cześć ja tak teraz tylko na chwilkę bo własnie wpadłam do domciu po rehabilitacji mała zasnęła w autku więc wtachałam ją do domu w foteliku i śpi przy otwartym balkonie...
na 13 lecimy do pediatry więc nie wiem jak mam teraz z jedzeniem sobie tu poradzić no nic najwyżej słoiuczek wezmę i w przychodni podam...
a chciałam się pochwalić że dziś pierwszy raz ugotowałam małej obiadek - hmmm nie wiem jak to nazwać... warzywa z mięskiem z indyka... warzywa z mrożonki i do tego pierś z indyka... po zmiksowaniu mała zjadła całą miskę :) i mam jeszcze jedną naszykowaną na następny posiłek... ciekawe jak długo jej to posmakuje... no nic na razie zmykam szykować się do dr. postaram się napisać więcej jak wrócę o ile malutka pozwoli skoro teraz śpi... bardzo jestem ciekawa czy przybrała coś na wadze od ostatniej wizyty bo ma wielkiego focha na jedzienie i picie też tak umiarkowanie bo te 2 górne ząbki idą - już je ładnie widać ale na macanego to one jeszcze w dziąsełkach siedzą, dziąsełka nadl napuchnięte aż prawie do pęknięca a ząbki nadal twardo nie chcą się przebić... mam nadzieję ze już wkrótce to sie zmieni...w końcu święta się zbliżają z zajączkami to by się tu przydały 2 perełki na przodzie przy uśmiechu... ale mam poczucie humoru...
 
Asia powodzenia, czekamy na wieści :-)
U nas te 1 górne akurat na święta będą dobrze widoczne więc jak mi się uda pstryknę fotkę :-D


witam się:)
ja znów w biegu...
wczoraj u dr wszystko ok - mała w końcu przybiera na wadze - przez ostatnie 2 tygodnie przybyło jej 120 g!! więc jestem już troszkę spokojniejsza o to...
z rozszerzeniem diety i gotowaniem też ok tylk,o że mam dodawać do warzyw i mięska jeszcze makaron, kaszkę manną ryż lub kaszkę/kleik kukurydziany... a tak to ok, no i wczoraj ugotowałam jej pierwszy raz kisiel z jabuszkiem i oczywiście wkruszyłam ciasteczko - ale mała miała minę jak to jadła ale wpałaszowała całą porcję... tak więc dziś też w domu dostanie gotowane a u teściowej jak na razie słoiczki... z innych rzeczy to w zasadze mam przemycać mleko pod każdą postacią nawet dostałam zielone światło na ugotowanie kaszki mannej na mleku z kartona ale mam rozcieńcvzać i nie za często...
dobra zmykam
napiszę później...
 
reklama
Witajcie Częstochowianki

Widzę dzieci wam jak na drożdżach rosną...cudnie.
Kaspek dziś na śniadanie polentę sobie zażyczył posypaną cynamonem i z miodem. Mniami - miodek mi ze słoika wyjada więc muszę trzymać wysoko bo jest w stanie cały litr w ciągu dnia zjeść.

A ja dziś do Wrocka wyjeżdżam, zaraz na prmenadę się zbieram bo muszę nakupić jedzonka na moje warsztaty gotowania. Fajnie bo mam mamy dzieci w podobnym wieku 2 i 3 latki a na wcześniejszy kurs zebrały się same matki karmiące - tak jakoś wyszło bo w sumie to warsztaty prowadzę pod kontem: od poczęcia czyli kobiety w ciąży do 7 - 8 roku życia.
I muszę się pochwalić bo będę prowadzić też warsztaty w Poznaniu - ostatnio miałam telefon czy bym nie poprowadziła bo lokal jest. A latem koło sierpnie pewnie trójmiasto dokładnie Gdańsk. Bo też są apele od dziewczyn z trójmiasta. Ach jak cudnie się wszystko układa samo...ja tylko chcę i się dzieje.
A moją największą radością jest to ,że mogę tylu ludziom pomóc. Oj kocham być.
 
Do góry